Nie zatrzymuje się karuzela pogłosek transferowych przed sezonem 2025, w centrum której są oczywiście zawodnicy, jeżdżący obecnie na motocyklach Ducati w trzech różnych zespołach. Zespół satelicki KTM-a – Tech3 GASGAS – to zgodnie z doniesieniami hiszpańskich mediów niespodziewana opcja dla Marca Marqueza na 2025 rok. Jest to zespół, który mógłby spełnić wiele jego oczekiwań. Po tegorocznej postawie Pedro Acosty widać, że utalentowany zawodnik – nawet bez doświadczenia – może zdziałać w nim cuda.
Hiszpańska Marca donosi, że KTM dwukrotnie rozmawiał z menedżerem Marqueza, Jaime Martinezem, w Jerez i Barcelonie. Nie ma innej możliwości niż to, że fabryczny duet na sezon 2025 w MotoGP będą tworzyć Brad Binder i Pedro Acosta, nastoletnia gwiazda, której kariera zmniejsza zapotrzebowanie KTM-a na zawodnika o umiejętnościach Marqueza. Marquezowi zaproponowano jednak miejsce w satelickim zespole KTM na przyszły sezon – z identycznym sprzętem jak zawodnicy fabryczni, znacznym wsparciem inżynieryjnym i, co kluczowe, z zachowaniem sponsora: Red Bulla.
KTM jest również gotów podpisać kontrakt z jego bratem i obecnym zawodnikiem Gresini Ducati, Alexem Marquezem, aby ułatwić cały proces i pozwolić im się ponownie spotkać w boksie Tech3. Doniesienia te jednak stoją w sprzeczności z publicznymi wypowiedziami dyrektora sportowego KTM, Pita Beirera, wygłoszonymi w Barcelonie w ubiegły weekend. Wypaść ze składu musieliby nie tylko Jack Miller, ale także bardzo słabo jeżdżący od początku roku Augusto Fernandez, który zebrał zaledwie 13 punktów, przy 83 punktach Acosty.
„Myślę, że nie możemy tak zrobić.” – tak komentował możliwość podpisania kontraktu z Marquezem Beirer, jednocześnie wspierając swoich obecnych czterech zawodników. Marquez jest przekonany, że jego głównym wyborem na 2025 rok jest fabryczny motocykl Ducati, niezależnie czy w fabrycznym teamie, czy satelickim, a konkurencyjni producenci zdają sobie z tego sprawę.
Marquez jednak nie dowie się o swojej przyszłości we Włoszech, bowiem Ducati nie ogłosi przyszłorocznego składu na Mugello. Będzie musiał poczekać dłużej, stąd różne plany na opcję B. Jak donoszą media, Ducati podobno już odbyło spotkania z przedstawicielami Marqueza, aby rozwiązać wszelkie problemy związane ze sponsorami, i być może to stoi na przeszkodzie ogłoszenia składów na 2025 rok. Jego osobisty sponsor, Red Bull, koliduje ze sponsorem Ducati, Monsterem, choć Marquez wcześniej twierdził, że nie jest to przeszkoda nie do pokonania.
Sky Italia uważa, że cel numer jeden dla Ducati to mimo wszystko awansowanie Martina do zespołu fabrycznego i przeniesienie Marqueza do Pramaca, gdzie miałby fabryczny motocykl, co jest jego priorytetem. W takim przypadku poświęcony zostałby Enea Bastianini. Włoch mimo solidnych wyników, póki co nie nawiązuje bezpośredniej walki torowej z trójką Bagnaia – Martin – Marquez, co może mieć decydujące znaczenie. Mimo niezłych pozycji na mecie, bardzo sporadycznie kończy ściganie przed którymkolwiek z nich.
Źródło: crash.net, Marca, Sky Italia
Gdyby, żeby, może, byłoby, mogłoby ble ble ble ble ble ble ble. Co za bicie piany przez różne portale.
Ja bym chętnie zobaczył Marqueza na KTM. Motocykl ma potencjał a taki kierowca jak Marquez ma potencjał na co najmniej dorównanie Acoście.
Podejrzewam, że nawet realną opcją jest Marquez razem z Acostą w Fabryce.
Wszystko będzie zależało od $.
Jeśli Ktm chce walczyć o coś więcej ta opcja jak najbardziej jest realna Marquez ściąga cały swój stary zespół z hondy i podejrzewam że za tym idą jeszcze grubsze pieniądze na rozwój jeszcze na ten rok 2024 żeby wejść z przytupem w 2025 i sam Marquez dostanie kosmiczne pieniądze i dodatkowo pójdzie za tym ogromny marketing z Redbulla.
Spekulacji ciąg dalszy, Marqez w ktm-e z bratem, to bardzo dobrze przemyślana propozycja z strony KTM -a .
Tylko, że KTM i tak musi czekać na decyzję z Ducati, a nawet siodło w Pramacu dla marqeza na fabrycznym motocyklu bije ofertę Ktm-a w tym przypadku.
Szkoda, prawdopodobnie jednak Marqez zostanie z Ducati na 2025…
Powiem ci tak że ta opcja z Pramecem wcale nie jest tak pewna jakby się mogło wydawać Marquez nie przechodzi do Pramaca i Ducati traci już jeden zespół na rzecz yamaha.
Ducati ponoć podjęło decyzję, że Martina chcą w czerwonym Ducati, a Marc powiedział, że jeśli tak zrobią, to Pramac nie jest dla niego opcją, więc odejście do KTMa ze względu na zachowanie sponsorów ma sens.
Ponoć Ducati odbyło spotkania z ludźmi Marca i rozmawiali o umowach sponsorskich – możliwe, że po tym okazało się, że jednak opcja Marc w czerwonych nie ma sensu…
+ jeszcze taki mały dodatek ducati gra teraz kartą przetargową Marqueza żeby pramac został na ducati MM odchodzi do ktm a pramac zwija walizy i idzie na satelitę yamaha.
124bestia
Właśnie się pokazał artykuły na MotoGP.com , że Marqez niby odmawia opcji jazdy w Pramacu, co się kłócić z jego wcześniejszymi wypowiedziami, że chce fabryczne Moto, bez względu na barwy .
Strasznie mocą ten temat …
Ale z jakiegoś powodu, on nie chce iść po prostu do Pramaca – może są tam ludzie, którzy byli w obozie Rossiego od 2015…
już tego Martina czy nawet Acoste zrozumiem, ale jest ktoś w stawce kto twoim zdaniem da lepsze wyniki niż Marc?
Właśnie może ty wiesz lepiej i bardziej się informujesz bo pojawiła się kilka miesięcy temu wieść że Vr46 ma przejąć miejsce Pramaca jako ten drugi zespół może to też jest z tym coś związane?.
Rolas
Bagania,Acosta. ,Martin .. każdy z nich młodszy i perspektywiczny i rozwija się.
Reszta jak bezą,digi,binder,aleix to goście którzy nie mają obecnie czego szukać przy marqezie.
Widać to dobitnie w tym sezonie, wszyscy z nich (poza aleix-aprilla) mają problem z Gp23.
Teraz okazuje się, że problemy Bagani z adaptacją w zeszłym roku nie były wyssane z palca i Gp23 w porównaniu do gp22 to bardziej wymagający sprzęt.
Patrząc na to jak prowadzi sie KTM bardzo przypomina „stara” dobra Hondę, styl jazdy mm93 i ktm to był by obecnie lepszy duet niż mm i ducati. Takie moje skromne subiektywne zdanie.
Ducati właśnie ogłosiło że Martin będzie u nich
Daj spokój, niektórych, nie tylko w polityce , to kręci – im większy smród tym lepszy fun.
@Snacku. Na trolla jest niestety tylko jedna metoda. Nie karmić go, to sam zdechnie. Jednym słowem – Ignorować. Jeśli inni zajmą się dyskusją która faktycznie ma sens, a trolla będziemy traktować jak powietrze. To sam się znudzi i to raczej prędzej jak później.
a ja sądzę że MM od samego początku celował w fabryczny team , a mówienie że jedynym targetem jest tylko fabryczne moto to była zasłona dymna. Czy tak trudno zgadnąć że mistrzowi zwyczajnie potrzebna jest duża kasa a tej nie ma w satelitach ale jest w fabrykach? A utrzymanie prawników , menadżerów brata i wszendobylskiego tatusia kosztuje.