Jak informuje portal motorsport.com, już niedługo może dojść do ogłoszenia współpracy pomiędzy satelickim zespołem Marc VDS, a Yamahą. Belgijska ekipa korzysta z motocykli Hondy od czasu debiutu w królewskiej kategorii w 2015 roku. Na obecnym sezonie współpraca jednak ma się zakończyć.
Szef zespołu Marc VDS – Michael Bartholemy narzekał nieco na to, że jego ekipa jest traktowana jako mniej priorytetowa choćby od LCR Hondy, gdzie startują zawodnicy z fabrycznymi kontraktami. Zespół Tech 3 kończy akurat współpracę z Yamahą, więc pojawia się wakat. Poza Marc VDS do zmiany dostawcy motocykli przygotowują się jednak również zespoły Avintia i Angel Nieto.
W zespole Marc VDS startuje obecnie Franco Morbidelli, który jest czołową postacią VR46 Academy, prowadzonej przez Valentino Rossiego. Dzięki temu zbliżenie z Yamaha jest jeszcze bardziej prawdopodobne.
Na pewno ciekawa sytuacja, szczególnie co z tą ekipą w przyszłości, gdy wejdzie już VR46 Team – czy będą znowu „trzecim”, czy może wtedy inna fabryka?
Ja już trochę przywykłem do myśli, że będzie to team satelicki Suzuki, o czym była mowa jakiś czas temu. Kolorystycznie prawie by się zgrywali ;). A jeszcze odnośnie ewentualnego teamu Rossiego to wtedy ogólna liczba startujących zostanie zwiększona czy jakiś team odpadnie / inne zostaną okrojone?
Dokładnie, też bym ich widział z Suzuki (i tez kolorystycznie), bo ta Yamaha to opcja taka na 2 lata – gdzieś były wypowiedzi, że stawka mogłaby zostać powiększona, nie wiem czy kogoś z szefostwa, ale możliwe też, że jakiś team się po prostu wykruszy :D
Tylko tam nie było jeszcze wiadomo, że Rossi przedłuży swoje starty i to o aż 2 lata. Więc teoretycznie jego zespół może pojawić się dopiero w roku 2021 czyli do tej pory to jeszcze może być sporo roszad. Tak czy inaczej i kiedy by to nie było to jeśli Dorna wywali jakiś zespół tylko po to aby zrobić miejsce Rossiemu to z pewnością nie będę pałał do niego sympatią.
https://motogp.pl/motogp/zespol-rossiego-zawsze-ma-pewne-miejsce-w-motogp/72522/ rok temu takie coś było