Marc Marquez, zwycięzca z czeskiego Brna, pomimo trudów, jakie w zeszłym roku sprawiła mu austriacka runda, stara się wyczekiwać jej z optymizmem, bo jak sam przyznał – Brno również stanowiło dla niego wyzwanie, a mimo to i tak udało mu się tam odnieść zwycięstwo.
„Red Bull Ring jest torem, który przysporzył nam sporo problemów w zeszłym roku, ale miejmy nadzieję, że w tym będzie inaczej. Brno również zwykło być dla nas wyzwaniem, a jednak uzyskaliśmy tam wspaniały rezultat, dlatego do Austrii udamy się z pozytywnym nastawieniem.” – powiedział 24-latek.
Kierowca fabrycznej Hondy powiedział również kilka słów o tym, nad czym pracował wraz ze swoją ekipą w zeszły poniedziałek podczas testów.
„Podczas testów, które odbyły się po wyścigu w Brnie, byliśmy w stanie poddać analizie kilka ustawień motocykla (również w kontekście następnego wyścigu), takich jak uzyskiwanie lepszego przyspieszenia oraz redukcji podnoszenia przedniego koła. Potrzebujemy również stabilności na hamowaniu – oczywiście jak zawsze będzie to kwestią znalezienia kompromisu. Zrobimy, co w naszej mocy, by osiągnąć dobry wynik oraz by zgarnąć ważne dla mistrzostw świata punkty.” – dodał Hiszpan.
Marquez po ostatnim wyścigu umocnił swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jego obecny dorobek punktowy wzrósł do 154 „oczek”. Nad drugim, Maverickiem Vinalesem, ma przewagę w postaci 14 punktów.
Źródło: motogp.com