Marc Marquez przyznał, że zdawał sobie sprawę z wielkiego prawdopodobieństwa przewrócenia się na hamowaniu do zakrętu #5 w kwalifikacjach do GP Tajlandii, mimo to nie chciał odpuszczać. Zawodnik Hondy miał szanse na pole position, ale ostatecznie przez uślizg wylądował na 3. pozycji. Hiszpan miał problem z hamulcami.
„Motocykl trząsł się w zakręcie #4, i kiedy dojechałem do #5 to zaciski wciąż były otwarte, gdy chciałem zahamować, to nie stało się to w taki sposób jak na okrążeniu wcześniej. Wjechałem w zakręt z większą prędkością.” – tłumaczył zawodnik. „Wiedziałem i zdawałem sobie sprawę, że było za szybko, ale to było szybkie okrążenie.”
„Wiedziałem, że mogę się przewrócić, ale i tak spróbowałem. Rozumiałem, że kiedy byłem w trakcie próby hamowania to mam dużą szansę na wywrotkę.” – dodał. Poza Marquezem upadki zaliczyli również Fabio Quartararo oraz Valentino Rossi. Włoch mówił, że powodem wywrotek w tym miejscu jest nierówna nawierzchnia toru. „To gówniany zakręt, mówiąc szczerze.” – dodał z kolei Jack Miller.
Marquez zgadzał się z tym, ale przyznał, że powody były inne. „Jest tam mała nierówność, ale nie to było przyczyną mojego upadku, a mój błąd.” – powiedział #93.
Źródło: motorsport.com
Dobra. Mówcie co chcecie, ale nie pamiętam, aby był drugi taki zawodnik w historii ostatnich 20 lat z takim czuciem maszyny. Nie byłem i pewnie nie będę jego fanem, ale podziwiam i wprost nie mogę się nadziwić, jak on to robi.
Choć to gówniany zakręt to Marc mówi, że to On popełnił błąd, zawsze ciśnie na 100% i za to Go lubię, nie ma lipy i nie boi się szukać limitów do upadków, ale nie w wyścigu. Największy kozak w stawce.
Walczył i ryzykował podczas kwalifikacji, choć wystarczy, że odjedzie przed Dovim…
Taki Szumacher to by robił wszystko, aby być za Dovim i wjechać w niego na pierwszym zakręcie, aby przypieczętować tytuł, ale Marc walczy, nawet tam gdzie nie musi. Inni zawodnicy tyle nie walczą i nie ryzykują, ale to przez Marqueza jest nudno i nie ma walki, zdaniem hejterów…
Co tam Witek taki Schumacher ale co by Kuchar odwalił lub taki Majdan to było.
Przynajmniej nie ściemnia że żle sie czuł na motocyklu, bo opona bo to czy tamto Po co bajerować wziął na klate i tyle
Nie opona tylko hamulce.