Home / MotoGP / Marquez z potencjałem na więcej. „Moje czucie w wyścigu było bardzo złe”

Marquez z potencjałem na więcej. „Moje czucie w wyścigu było bardzo złe”

Marqueza i Ducati stać na więcej! W sobotnim Sprincie na torze Circuit of the Americas, Marc Marquez zajął drugie miejsce, po pokazaniu świetnego tempa w końcówce wyścigu. Na pierwszych sześciu okrążeniach miał za swoimi plecami Pedro Acostę i Jorge Martina, ten pierwszy przypuścił nawet atak na #93, ale po tym manewrze Marc wrzucił wyższy bieg, by na ostatnich czterech okrążeniach stracić ułamki sekundy do zwycięskiego Vinalesa, i wyrobić sobie 2-sekundową przewagę nad Martinem, i aż 4 sekundy nad Acostą.

Pomimo przed weekendowych deklaracji, iż będzie zadowolony jeśli w niedzielę stanie na podium, po wczorajszym Sprincie wydaje się, że oczekiwania Marca uległy zmianie. Nawet z fatalnym czuciem na motocyklu w pierwszej części wyścigu, 8-krotny mistrz świata był w stanie zafiniszować na drugim miejscu, z niedużą stratą do Mavericka Vinalesa.  W swojej wypowiedzi po wyścigu, Marc cieszył się z faktu, że pomimo kilku błędów nie stracił do zawodnika Aprilii dużo czasu. Każdy może to interpretować na swój sposób, ale najprawdopodobniej te słowa oznaczają tylko jedno – Marc jedzie w niedzielę po zwycięstwo.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Cóż, czuję się okej. Jest tak dlatego, że skończyliśmy wyścig na drugim miejscu, ale moje czucie w wyścigu było bardzo złe. Nie byłem w stanie jechać tak, jak chciałem, popełniłem wiele błędów. W pewnym momencie wyścigu miałem naprawdę duże problemy, w szczególności w pierwszym sektorze. Potem, krok po kroku byłem coraz lepszy, jechałem z większą płynnością, i wtedy poprawiły się lepsze czasy okrążeń. Zobaczymy, czy będziemy w stanie dalej iść tą drogą jutro.”

„Chodziło o czucie z motocyklem, opony były w niezłym stanie, straciły przyczepność tak, jak u wszystkich innych. Moje czucie na motocyklu nie było zbyt dobre, i z tego powodu walczyłem z motocyklem na okrążeniach 4, 5, 6; ale potem na okrążeniach 7, 8, 9 byłem bardzo szybki, zrobiłem nawet kilka dobrych 'kółek’. Spróbujemy zrozumieć przed jutrem jak uniknąć tego problemu, bo wtedy będziemy bliżej Vinalesa, choć to też nie będzie łatwe; Martin jest bardzo szybki, Acosta jest bardzo szybki, Bagnaia z Bastianinim będą szybcy, więc zobaczymy.”

„Dla mnie najważniejszą rzeczą z dzisiaj jest to, że pomimo że popełniłem kilka błędów, Vinales nie był jakoś niesamowicie szybki. Jutro będziemy musieli zarządzać oponami, co będzie jednym z kluczowych czynników.”

Źródło: motogp.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

 

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarze 3

  1. Lubie MM ale też niech juz nie pi******* że Viniales nie był aż tak szybki.Na 10 okrazeniach zrobił przewage ponad 2 sek a gdyby nie przestrzelil zaketu byłoby 2,5sek wiec to spora taktyczna przewaga do kontrolowania wyscigu. Viniales po prostu był lepszy i tyle

    • Nie zrobił tej przewagi na 10 okrążeniach, tylko na trzech. A dokladnie na czwartym, piątym i szóstym. I o tym właśnie napisał Marquez.
      W następnych okrążeniach było już znacznie lepiej . Trudno powiedzieć czy to Vinales był szybki, czy dotychczasowi specjalisci od sprintów, Martin i Bagnai, Binder, byli wolni.

      • Wcale nie jest trudno powiedzieć. Wystarczy zobaczyć jakie kręcił czasy. Jeśli masz wątpliwości to warto spojrzeć bez uprzedzeń, bo Viniales (wiem, trudno go lubić) zrobił mega robotę w sobotę. A nie odjechał na więcej niż te 2 sec bo zmądrzał i nie forsuje tempa jak nie musi.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 41,375 sek