Włoska Gazetta dello Sport opublikowała jej zdaniem wiarygodną listę płac w MotoGP. Na jej czele widnieje Marc Marquez, mimo że Hiszpan dużą część sezonu spędził na leczeniu kontuzji. Ogromną dysproporcję w zarobkach widać u duetu Aprilii, co może szokować zważywszy na pozycje w klasyfikacji generalnej.
Jeśli wierzyć doniesieniom włoskiej gazety, Marquez jako jedyny przebił kwotę kontraktu wynoszącą 10 mln euro. Równą „dychę” miałby zarobić Maverick Vinales, tymczasem czołowy zawodnik Aprilii – Aleix Espargaro – nawet mniej niż milion. Dwaj poprzedni mistrzowie – Fabio Quartararo oraz Joan Mir – nieco poniżej połowy kwoty zarobków starszego z braci Marquezów.
Trzeba pamiętać również o tym, że są to kwoty z już wliczonymi bonusami za tytuły, zwycięstwa i miejsca na podium. Kwota w przypadku Francesco Bagnai pokrywa się z wyliczeniami – Włoch w 2022 roku zainkasował około 5 mln euro.
Zarobki zawodników MotoGP w sezonie 2022:
- Marc Marquez – €12.5 mln
- Maverick Vinales – €10 mln
- Fabio Quartararo – €6 mln
- Joan Mir – €6 mln
- Francesco Bagnaia – € 5 mln
- Pol Espargaro – € 3.5 mln
- Jack Miller, Alex Rins , Franco Morbidelli – €3 mln
- Johann Zarco – € 2 mln
- Alex Marquez, Jorge Martin – €1 mln
- Aleix Espargaro – € 750,000
- Miguel Oliveira – € 625,000
- Takaaki Nakagami, Brad Binder – € 500,000
- Enea Bastianini, Fabio di Giannantonio – € 375,000
- Luca Marini – €300,000
- Darryn Binder, Marco Bezzecchi, Raul Fernandez, Remy Gardner – € 250,000
Źródło: Gazetta dello Sport, crash.net
Zarobił najwięcej, a jeździł najmniej. A to cwaniak 😁. Mam nadzieję, że teraz pojedzie cały sezon bez przeszkód zdrowotnych.
Marquez to osobna i zrozumiała kwestia ale o co chodzi z Vinalesem?
Zarobki to co po niektórych to pogrom. Enea Bastianini W 2023 odczuję różnice z 10 razy tyle mu dadzą albo lepiej
Marc – wiadomo. Ale Vinales – to są jakieś jaja.
widocznie informacje o tym, że zespół fabryczny płaci nieporównywalnie więcej to nie plotki, tak samo Espargaro Pol, gdzie był on, a gdzie brat, a jaka różnica płac.
tylko za nic nie potrafię zrozumieć skąd Vinales wynegocjował takie pieniądze, wygląda to tak jakbym miał tam jakieś niesamowite znajomości i doskonałego menagera
Warto pamiętać kiedy i w jakich okolicznościach negocjowane są kontrakty konkretnego zawodnika :)
Paweł, tym bardziej właśnie biorę to pod uwagę, po całej aferze z wywaleniem Vinalesa i kontrowersjami wokół tego, wśród fanów mówiło się kto teraz będzie chciał zawodnika który w ten sposób nie radzi sobie z porażkami, no ja pewnie czegoś nie rozumiem, wiem tyle co w mediach ale wydaje mi się, że to Aprilia wyciągnęła do niego rękę i to oni powinni dyktować warunki, a tutaj ma się okazać, że dostał 10 więcej niż zawodnik który ciągnął ten projekt samotnie i prawie dwuktornie więcej niż Majstry Mir i Quartararo?
Chodziło mi o komentarz odnośnie Morbidellego :)
Może przyniósł tajemną wiedzę z Yamaha w końcu zaczęli lepiej sobie radzić po jego przybyciu.
też się nad tym zastanawiam, i czy to nie jest przypadkiem tak, że jak Viniales ma dobrego sponsora, który jest w stanie dużo kasy wnieść do zespołu, to i sam zawodnik dostaje dużo. A jak kto inny jeździ lepiej, ale nie przynosi ze sobą dużej kasy to i zarobki ma niższe?
Jak to Espragaro A. tak mało w stosunku do M. Vinialesa? To jakaś abstrakcja
Co jak Co ale… Powinna być różnica, Fabryka pierwszy garnitur …., drugi garnitur,
MARGEZ KING
Dziwne jak mało płaci KTM. Nie mówię tutaj o tech3, ale fabryczni zawodnicy po ok 0,5 miliona?😅
Podejrzewam, że niejeden tester zarabia więcej od A. Esp. Trochę to żenujące. Facet jest wierny jak pies i dostaje psią pensję.
bez przesady, myślisz, że któraś fabryka płaci pawie milion euro testerowi, jak Crutchlow, Bradl czy nawet Pirro ?
co nie zmienia, że AEsp zarabia zaskakująco mało w porównaniu do reszty
Jedyny jego sukces przed tym sezonem, to wygranie CEVu sto lat temu ;)
i jak te zarobki się mają do piłkarzy którzy nie ryzykują życiem czy do tenisistów . Żenada . Wyjdzie jeden i drugi pokopie w piłkę i zarobi 20 razy więcej od tego co ryzykuje życiem .
to samo powiedzieć może strażak, górnik, zawodowy kierowca, policjant, wielu innych ludzi pracujących w zawodach gdzie istnieje ryzyko zagrożenia życia albo obrażeń, i tym tokiem myślenia, jeśli nie interesuje się ani nie zna na wyścigach może powiedzieć, że raz na dwa tygodnie wyjdzie taki, pojeździ fajnym, szybkim motorem i zgarnia sto albo tysiąc razy więcej niż on…
Sugerujesz że taki górnik rywalizuje z innymi kto ile węgla 'wyfedruje’ czy policjant kto ile ma interwencji itd.? Wogole o co Ci chodzi w tej wypowiedzi..?
o to że każdy zawód można zdeprecjonować w taki sposób jak w komentarzu do którego się odniosłem.
nie wiem jak można mieć problem ze zrozumieniem tego… z kolei to co Ty wypisałeś jest bez sensu.
Marc – wiadomo. Ale Vinales – to są jakieś jaja