Maverick Vinales po wyścigu o GP Hiszpanii przyznał, że weekend w Jerez dał mu do myślenia i jest dzięki niemu bliżej decyzji o wyborze zespołu na kolejny rok. W Yamasze zwolniło się miejsce po Jorge Lorenzo, który przechodzi do Ducati, ale Suzuki nie ukrywa, że bardzo chce, by młody Hiszpan dalej startował w ich barwach.
„Naprawdę chciałbym mieć to już wyjaśnione, ponieważ Lorenzo już podjął decyzję. Ważne, żebym ja podjął swoją i mógł skoncentrować się na ściganiu. Kiedy widzisz, że Yamaha jest na pierwszym i drugim miejscu, a Aleix (Espargaro) i ja kończymy na piątym i szóstym, daje ci to nieco do myślenia. Ale ufam Suzuki i wierzę, że mogą pokazać iż da się odnosić dobre wyniki.” – powiedział po wyścigu Vinales.
Vinales po raz pierwszy w tym roku został pokonany przez partnera zespołowego. Zawodnicy po kilku tygodniach w końcu zdecydowali, że pozostaną – prawdopodobnie na cały sezon – przy zeszłorocznym podwoziu, mimo że na testach w Austin lepiej spisało się nowe. „Przez cały weekend mieliśmy problemy z ustawieniami. Aleix był tu mocny również rok temu, zajął siódme miejsce na motocyklu, który był wolniejszy od obecnego. Jest to dobry dla niego tor. Ale ja byłem na równym poziomie, blisko niego, a na ostatnim okrążeniu już nie chciałem naciskać. Czułem, że przednia opona jest już na wykończeniu i nie chciałem upaść. Szóste miejsce to dobre miejsce.”
„Teraz udajemy się na tory, które są dla mnie naprawdę dobre: Le Mans, Mugello i do Montmelo. Musimy ciężko pracować i skoncentrować się.” – mówi z optymizmem #25.
Zmiana układu stawki w dwóch ostatnich wyścigach może mieć związek z ogumieniem Michelina, który stosuje teraz sztywniejsze tylne opony, które mają zapobiegać temu, co stało się na testach przedsezonowych w motocyklach Ducati Scotta Reddinga i Lorisa Baza. „Utwardzona mieszanka opon wiele zmieniła. Jechałem za Dovizioso. Wiem jak on jeździ. Miał wielkie problemy z tyłem, my również. Wygląda też na to, że Yamaha radzi sobie nieco lepiej niż Honda. Więc trzeba podjąć decyzję jak sprawić, by motocykl lepiej skręcał albo miał lepszą przyczepność, byśmy mogli z nimi przynajmniej powalczyć.” – zakończył Vinales.
Źródło: crash.net
Błagam cię Maverick – podpisz umowę z Yamahą i zostań mistrzem świata. To najszybsza droga do mistrzostwa bo Suzuki potrzebuje jeszcze kilku sezonów aby być konkurencyjnym przez cały wyścig a nie tylko w kwalifikacjach.
@kasiakowalska: Z góry przepraszam za dociekliwość : błagasz aby MV został mistrzem kosztem Rossiego, czy jak ten skończy karierę za „circa about” 10 lat. Zakładam, że dla Maverica to będzie ważna odpowiedź przed decyzją o podpisaniu umowy.
Brivio mógł wyciągnąć jakieś stare sprawy Rossiego i powiedzieć… Przejdziesz do Yamahy ale będziesz uważany przez Kibiców za słabiaka który przyszedł na gotowe… Może i zdobędziesz tytuł ale nie zdobędziesz szacunku. Takie psychologiczne gierki łechtają ego i motywację… Jeśli Vinales ma parcie na szkło pójdzie do Yamahy…
Lorenzo też uznał że wyśmiewanie się to za dużo i podjął rękawicę z Ducati…
Jeśli odejdzie do Yamahy – (prawdopodobnie) dobrze dla niego. Jeśli zostanie w Suzuki – dobrze dla teamu. Gdy zdecyduje się na przejście do Yamahy mam nadzieję, że na jego miejsce w Suzuki przyjdzie ktoś równie utalentowany i dający nadzieje na zwycięstwa. Chciałbym już w tym sezonie zobaczyć Suzuki na podium, byłaby to całkiem miła odmiana.
Na miejscu Mavericka zostałbym z Suzuki. Tam jest kimś a w Yamasze zostanie tym drugim. Zobaczcie na progres jaki zrobiło Suzuki. Są naprawdę 2 sezon w MotoGP po długiej przerwie a lepiej im idzie niż dukatom. Jeśli faktycznie jest w stanie rozwijać motocykl a nie na nim tylko jeździć to dałbym szanse Suzuki
Duży plus Suzuki to właśnie progres. Widać, że naprawdę pracują nad motocyklem i pomimo mniejszego budżetu niż Ducati, Honda i Yamaha są bardzo zaangażowani.
Będzie jeździł na niebieskim motocyklu tylko zastanawia się jaki odcień wybrać :)
Prorok ?? :-))) Dobre, @maras93 dobre hehehe…
A co jeśli Suzuki znajdzie sponsora tytularnego (nie liczę ich Ecstara), który wcale nie będzie miał niebieskiego logo? :D
pozostanie na niebieskim :-)
Napewno odejdzie do yamahy. Wizja przyszłych wygranych i napewno wieksza kasa zrobią swoje. Chociaż nie powiem chetnie zobaczyłbym Pedrose w niebieskim :) bo cos mi sie wydaje że ta honda poprostu mu nie leży. No ale to raczej nie realne.
No też bym chciał żeby Dani coś zmienił bo złote dziecko Hondy już nie błyszczy i też nie jest już dzieckiem!
czy nie uważasz że Danny wprowadziłby do yamy zbyt duże różnice wagowo-gabarytowe?
trudno byłoby zbierać informacje od riderów w celu poprawienia osiągów motocykla