Home / MotoGP / Morbidelli: 1.2 sekundy do poprawy

Morbidelli: 1.2 sekundy do poprawy

Franco Morbidelli nie ukrywał radości po dwóch testowych dniach w Jerez de la Frontera w minionym tygodniu. Włoski debiutant sukcesywnie poprawiał swoje czasy i był najlepszym z debiutantów. Zawodnik Marc VDS Hondy ma jednak świadomość, że tory w Walencji i w Jerez, na których miał okazję jeździć na nowym dla siebie motocyklu MotoGP, nie są w pełni reprezentatywne. Stąd oczekiwanie na możliwość sprawdzenia maszyny na obiekcie, na którym rozgrywa się GP Malezji.

„Dziś trochę poprawiliśmy czasy z dnia wczorajszego, ale zwłaszcza poprawiło się tempo. Jestem też zadowolony z mojego ostatniego okrążenia, było niezłe. Skupiliśmy się na pracy ze średnio miękką oponą. Na koniec dnia spróbowałem też tej miękkiej i poprawiłem czas. Jestem więc bardzo zadowolony z tego, jak potoczył się ten dzień. Wszystko jest nieco trudniejsze, więc muszę się zaadaptować do każdego detalu motocykla, także jeśli chodzi o styl jazdy. Jest nieco trudniej, limity są nieco bardziej odległe, więc krok po kroku muszę ich dosięgać.” – powiedział włoski zawodnik.

„Wczoraj szukaliśmy większej szybkości w zakrętach, dzisiaj wydaje się, że ją znaleźliśmy. Poprawiłem więc szybkość, jak i czas. Wiecie – jak poprawiacie motocykl, poprawiacie też siebie. Potem motocykl znowu wymaga dalszych poprawek, a potem znowu ty. Zarówno ja jak i nasza załoga robimy krok po kroku, jesteśmy coraz lepsi z tym motocyklem.” Morbidelli został zapytany, ile traci jeszcze do czasów, jakie chciałby uzyskiwać. „1.2s. I to bez Marqueza. Z nim musielibyśmy zobaczyć, jaka jest strata.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Trudno jest przywyknąć do tej mocy. Ale wydaje mi się, że jestem już blisko. Teraz jeździmy ze standardową elektroniką. HRC dało nam dobre mapowanie, więc wykorzystujemy je. Staramy się uczyć i poprawiać to, co dostarczyło nam HRC.” – dodał.

„Po dwóch dniach testów tu, a także wcześniej w Walencji – tutaj mamy tor, który mocno eksploatuje prawą stronę ciała, bo jest wiele prawych zakrętów i dohamowań, jadąc w prawą stronę. Walencja z kolei mocniej wykorzystuje lewą stronę. Oczywiście w porównaniu do Moto2 potrzebujesz większej siły fizycznej, ale oczekiwałem bycia nieco dalej z tyłu. Po tych dwóch dniach czuję się dobrze. Sądzę, że to kwestia siły. Mogę mocniej naciskać, a gdy schodzę z maszyny, wciąż dobrze się czuję.” – skomentował nowy nabytek Marc VDS Hondy.

„Naprawdę czekam na Sepang, gdzie będę mógł jeździć luźniej, pozwalając motocyklowi rozwinąć moc. Zobaczymy, jak pójdzie na takim bardziej płynnym torze.” – zakończył.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: crash.net

Kogo Ducati powinno obsadzić w Pramacu?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 1,341 sek