MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Wygląda na to, że w tym roku Marc Marquez jest nie do zatrzymania! Nawet start z alei serwisowej nie przeszkodził Hiszpanowi do odniesienia swojego 9 w rzędu triumfu w klasie MotoGP w tym roku.
W Niemczech podium dopełnili Dani Pedrosa i Jorge Lorenzo. Czwarty linię mety minął Valentino Rossi.
Dość niespodziewany przebieg miał dzisiejszy wyścig. Na okrążeniu rozgrzewkowym wszyscy zawodnicy, którzy wyjechali na tor na oponach deszczowych, a było ich czternastu, zjechali do boksów, aby zmienić motocykle na takie, które posiadają opony typu slick.
Jedynym jeźdźcem z przodu stawiki, który wystartował spod świateł był Stefan Bradl. Niestety Niemiec długo nie cieszył się prowadzeniem i po 6 kółkach oddał pozycję lidera. Na czoło stawki wyszedł Marquez, który nie oddał już jej do końca wyścigu. Tuż za nim podążał niczym cień Pedrosa, który jednak nie zdołał dogonić swojego rodaka.
Wyniki wyścigu o Grand Prix Niemiec – MotoGP:
1. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 47.664s
2. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 49.130s
3. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 57.981s
4. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 42m 6.858s
5. Andrea Iannone ITA Pramac Racing (Desmosedici) 42m 11.173s
6. Aleix Espargaro ESP NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 42m 15.473s
7. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 42m 20.917s
8. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici) 42m 21.532s
9. Alvaro Bautista ESP Go&Fun Honda Gresini (RC213V) 42m 21.895s
10. Cal Crutchlow GBR Ducati Team (Desmosedici) 42m 22.340s
11. Scott Redding GBR Go&Fun Honda Gresini (RCV1000R)* 42m 25.408s
12. Hiroshi Aoyama JPN Drive M7 Aspar (RCV1000R) 42m 32.682s
13. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing (RCV1000R) 42m 32.841s
14. Nicky Hayden USA Drive M7 Aspar (RCV1000R) 42m 34.340s
15. Danilo Petrucci ITA IodaRacing Project (ART) 42m 40.433s
16. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP (RC213V) 42m 41.553s
17. Yonny Hernandez COL Pramac Racing (Desmosedici) 42m 42.140s
18. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Avintia) 42m 43.879s
19. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 42m 43.957s
20. Colin Edwards USA NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 42m 51.747s
21. Broc Parkes AUS Paul Bird Motorsport (PBM-ART)* 42m 58.592s
22. Mike Di Meglio FRA Avintia Racing (Avintia)* 43m 7.639s
Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport (PBM-ART) DNF
Zwyciestwo zasluzone jak wszystkie zreszta. A najlepsza scena z wyscigu? Szybciutko i po cichutku znikajacy Lorenzo z parku maszyn i podium haha
Z wyjątkiem początku, wyścig nudny jak flaki z olejem. Skąd ja wiedziałem, że Pedrosa już nie wyprzedzi Marqueza, choć do końca było chyba 2/3 wyścigu? A no cóż, Pedrosa ma nowy kontrakt i teraz musimy zapomnieć na kolejne 2 lata o Pedrosie, który pokazuje pazur.
Szkoda mi tylko Stefana, mogło to być świetne zwycięstwo przed własnymi kibicami.
Najbardziej mnie zaciekawiła informacja, że Marquez może wystartować w Walencji w… Moto2 :D ciekawe w jakim zespole (czyżby powrót CatalunyaCaixa [Monlau Corporation] i ich rzekomo „taki sam” motocykl jak reszty stawki? :D) i ogólnie jakby wypadł na tle reszty
A skąd taka informacja jakoby Marc miał wystartować w Moto2? Jeżeli to prawda to będzie meega ciekawie ;)
Mówił o tym dzisiaj któryś z komentatorów :D
Kolejne zwycięstwo MM = Kolejny nudny wyścig w sezonie.
Nie mam nic przeciwko zwycięstwom Mareczka, jak już mają być nudy to niech przynajmniej utrzyma sobie ten rekord, zawsze czymś się taka gimbaza, jak ja może radować :P
Jednak poważnie mówiąc, wyścig od początku zapowiadał się na nudny i zupełnie nie oddaje charakteru obiektu, jakim jest Sachsenring, Honda tak dobrze te klocki lego poukładała, że Yamaha w tym momencie nie mogła liczyć na zbyt wiele, obsada w teamach też w tym przypadku miała znaczenie.
Kto tam pisze ten regulamin, że takie starty z pit lane mają miejsce, nagle 4 facetów staje obok siebie w odległości pół metra i ruszają na łeb na szyję, najwyżej się pozabijają albo dopiszemy nowe paragrafy do pukntu 1.119.23.88, gdy ktoś coś nabroi, mądry był ten człowiek o imieniu Casey, co poszedł łowić ryby.
Jak dla mnie wyścig się skończył wraz z wyprzedzeniem Bradla przez MM. Było żal patrzeć jak Stefan spada coraz niżej.
Takie akcje w pit lane jak dziś, to proszenie się o wypadek, widać że Dorna nie jest najlepsza w wyciąganiu wniosków w tej kwestii.
O występie Rossiego przez cały weekend można powiedzieć, że był i …tyle. JLo zaczyna mi za to przypominać Sete z 2005.
Pozostaje przeczekać najbliższe 1,5 roku i przygotować się na nowe otwarcie w 2016.
Ja myślę, że spokojnie fidell33, Jorge ma większe umiejętności od tych, jakie wtedy prezentował Sete to raz, dwa, chyba pierwszy raz w życiu uczy się tak boleśnie przegrywać, ok, miał wzloty i upadki, ale przez kilka ostatnich lat przyzwyczaił się, że zawsze przyjeżdża w czołówce, ba, zdetronizował nietykalnego Rossiego, relatywnie łatwo uporał się z Danim, z Caseyem też potrafił walczyć jak równy z równym, często wychodząc z tych pojedynków zwycięsko.
Wydawało się jemu, i nie tylko jemu, bo i Dani, i Vale to starzy wyjadacze, że poziom, który zaprezentował Stoner, to ciężko będzie przez następne lata zobaczyć, a tu przyszedł sobie chłopaczek, roześmiany od ucha do ucha, i po prostu pokazał im, że nigdy nie można niczego zakładać z góry, zawsze koncentracja 100%, bo odpadasz. Rossi dobrze powiedział, Marquez nie jest niezwyciężony, nawet przy obecnych zasadach, ale trzeba przestać się mazać i myśleć pozytywnie, nic więcej, powalczy jeszcze 99, niech tylko sobie w łepetynie poukłada w okresie wakacyjnym ( mam na myśli ten drugi, już po Walencji, nie teraz po Gran Prix Niemiec).
No może i masz rację i jest dla niego jeszcze nadzieja:D W każdym razie chciałbym, żeby się chłopak pozbierał bo chociaż czasem zachowuje się dziwnie to jednak potrzebny jest ktoś taki w stawce.
Jeszcze co do wyścigu to sponsorzy PBM i Iody musieli być bardzo zadowoleni, że przez kilka okrążeń ich reklamy było widać na tak wysokich pozycjach:)
MM93 to faktycznie inny wymiar ścigania. Szkoda że nie ma wśród nas SuperSic-a bo jego styl jazdy też balansował na krawędzi. Toi byłyby pojedynki MM93 i SuperSic. Co do VR46 to jak widzę konferencje prasowe z jego udziałem i MM93 to tak sobie myślę, że MM93 miał chyba jego plakat, bo jak VR46 zdobywał pierwsze tytuły w 500 a potem w MotoGp to MM93 chodził do przedszkola.
O ile SuperSic osiągnąłby taki poziom i przestał tyle razy upadać, choć w walce bezpośredniej jestem w 100% pewien, że skończyłoby się na tym, że powiedziałby, że Marquez „jest babą”, jak to nazwał już Bautistę i Barberę :D
W zeszłym sezonie Lorenzo w takich walkach bezpośrednich pod koniec sezonu wygrywał z młodym (wyjazd z boksu na Philip Island – to było świetne), ale i tak mistrzem został Marquez :D
Zapomniałem dodać, Mareczek i tak wszystko wygra ahahahahahah
Po pierwszych siedmiu wyścigach wszyscy modlili się o deszcz w trakcie wyścigu, ale nawet takie zamieszanie na torze ,jak w dwóch ostatnich wyścigach nie jest w stanie powstrzymać Marqueza. Wygląda na to, że tylko sam Marc jest w stanie przeszkodzić sobie w wygraniu wszystkich wyścigów tego sezonu. Na naszych oczach rośnie legenda , Marquez pobija rekordy, które były aktualne przez 50 lat i zapewne jeszcze dłużej trzeba będzie czekać,żeby ktoś pobił jego rekordy.
WOW, jaki niesamowity wyścig w MotoGP! Marquez dokonał niesamowitego wyczynu – wygrał wyścig po niespodziewanym starcie z boksów! Wspaniale objechał rywali i wygrał w pięknym stylu 9 wyścig pod rząd!
Nudny czy nie nudny to trzeba zwrocic uwage na styl w jakim jedzie Marquez uslizgi hamowania wysjscia z zakretow on nawet jak ma 5 sek. przewagi jedzie na maxa i za to mu chwała
gość jest Z KosMoSu !!