Home / MotoGP / Nie ma zgody na trzecią fabryczną Hondę

Nie ma zgody na trzecią fabryczną Hondę

Szef MotoGP Carmelo Ezpeleta wykluczył możliwość powrotu do rozwiązania sprzed lat, że fabryczny zespół Hondy wystawiłby trzeci fabryczny motocykl na sezon 2021, tak aby w stawce królewskiej klasy mógł zmieścić się i Marc Marquez, jak i Andrea Dovizioso, który nie znalazł miejsca. Póki co nie wiemy, jaki będzie stan zdrowia sześciokrotnego mistrza świata, który w grudniu przeszedł trzecią operację złamanego ramienia.

Marquez może opuścić testy przedsezonowe i jeśli tak się stanie, Honda może mieć wielki problem, by włączyć się do walki o tytuły. Na razie pewny jest Pol Espargaro, tymczasem Alex Marquez zakontraktowany jest już jako zawodnik satelickiej ekipy LCR. Honda może korzystać dalej z usług testera, Stefana Bradla, ale Niemiec nie prezentuje poziomu czołowych zawodników etatowych w walce o punkty.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Gdyby Marqueza miało zabraknąć w sezonie 2021, Honda mogłaby zaoferować miejsce Dovizioso. Tyle, że w tym momencie – i jeszcze długo – zapewne nie dowiemy się, co z Marquezem. Trudno więc spekulować, co będzie za kilka miesięcy. Receptą na problemy Hondy mógłby być trzeci motocykl, tak aby Dovizioso mógł przejechać pełny sezon, a Marquez dołączyć w momencie, gdy pozwoli mu na to zdrowie. Ale Ezpeleta wykluczył tę opcję.

„Wyjątki są wykluczone.” – powiedział. „Nie będzie możliwe, aby zespół miał więcej niż dwie maszyny. Honda ma dwa miejsca w zespole fabrycznym i dwa w zespole Lucio Cecchinellego.”

Honda może skorzystać z dzikich kart – ale tylko trzykrotnie, no i nie w następujących po sobie wyścigach. Przypomnijmy, że już kiedyś zrobiono wyjątek, i jako jeden z trzech zawodników Repsol Hondy – obok Casey’a Stonera i Daniego Pedrosy – ścigał się właśnie Dovizioso.

Źródło: speedcafe.com, Motorionline

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy uważasz, że fair byłoby zezwolić Hondzie na trzeci motocykl dla Repsola?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 26

  1. Przecież Dovi może zostać zakontraktowany jako tester, ale i jeździć do czasu powrotu Marqueza, a gdy MM93 wróci, to Dovi schodzi do roboty testera. Po co kombinować?

  2. Honda Hondą, ale szkoda, Doviego zabrakło w Moto GP. Jedyna szansa, aby miał szanse na starty w pełnym cyklu to właśnie pozwolenie jakiemuś zespołowi na 3 zawodnika. Czy to zespołowi da tak wiele? 3 zawodników startowałoby dla Hondy dopiero kiedy Marquez by wrócił, a kiedy by to było nie wiadomo. Może pod koniec sezonu, więc jaki Honda miałaby wtedy profit z 3 zawodnika? Przecież i tak w wyścigu punktowałoby tylko dwóch zawodników i to i tak zgłoszonych przed wyścigiem, więc tak jak i w innych zespołach. Honda to przedostatni, 5. konstruktor zeszłego sezonu i 9. zespół z 11, więc jakby nie było dolna tabela. Więcej zyskała Yamaha na łagodnych karach mimo afery.

    Pozwolenie Doviemu jeździć jako trzeci, kiedy Marquez by wrócił byłoby ukłonem w stronę Doviego, a nie Hondy. Argumenty, że Dovi nigdy mistrzostwa nie wygrał są zabawne patrząc, że obecnie w stawce byłych mistrzów prawie nie ma, a Dovi jako jedyny przez ostatnie lata nawiązał walkę z Marquezem. W zeszłym sezonie był najlepszym na Ducati i ogólnie 4 w całej stawce! Wyżej niż Espargaro, Quartararo, Viniales, Miller, czy Rossi. Świetny wynik jak na kogoś kto nie może się w pełni skupić na wyścigach, bo musi walczyć z zespołem. Dla nas kibiców Dovi jeżdżący cały sezon to plus, bo im więcej świetnych zawodników w stawce, tym wyższy poziom wyścigów. Trzeba być jakimś hejterem, a nie fanem sportu, aby tak nie uważać.

  3. Akurat Repsol zawsze się kojarzył z trzema motocyklami. Przepis jest bez sensu. Im więcej ich na starcie tym lepiej ;)

  4. Sezon w którym były 3 Repsole był bombowy , ktoś blokuje taką koncepcję , ponieważ się boi , pytanie kto ?

  5. Moim zdaniem:
    Trzeci motocykl nie jest potrzebny. Jakoś wszyscy mają po 2 i muszą z tym żyć. Honda też.
    Powinni zrobić z Doviego testera i jeździćz nim do powrotu Marka bo to dobre dla Hondy. Argumenty? Proszę.
    Pol Espargaro wejdzie w nieznane. Nie wiadomo czy nie skończy jak JL w swoim czasie. Nawet jak się odnajdzie to nie od początku tym bardziej że maszyna nie uchodzi za łatwą. Ktoś powie że Dovi też, i będzie miał rację, ale to już druga szansa że ktoś da radę, a po poprzednim sezonie Honda potrzebuje wyników.
    Nie wiadomo kiedy i czy Marek wróci (abstrahując od mojego w tym temacie zdania), a drugi motocykl nie powinien stać odłogiem. Dovi ma doświadczenie aktualne i większe niż aktualny tester. Jego feedback będzie użyteczny. Jeżeli nie rozważamy roszady z Alexem, to takie rozwiązanie byłoby optymalne.
    Czy Dovi się zgodzi? Powinien, bo to dobre dla obu stron.
    Temat jest głęboki i bardziej na cały artykuł…

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
177 zapytań w 1,526 sek