Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku nie odbędzie się GP Czech. Dla rundy w Brnie znalazł się wolny termin w prowizorycznym kalendarzu na przyszły sezon, jednak jego organizacja zależy od położenia nowego asfaltu. Żadna ze stron, zaangażowana w organizację wyścigu, nie chce jednak sfinansować wymiany nawierzchni.
Kiedy wydawało się już, że przyszłość wyścigów w Brnie jest pewna na co najmniej kilka kolejnych lat, pojawiła się kość niezgody, której znaczenie urosło jeszcze w obliczu pandemii koronawirusa i potencjalnego braku wpływów z biletów. Dorna, stojąca na czele MotoGP kategorycznie żąda wymiany asfaltu na torze – inaczej wyścig nie będzie mógł zostać zorganizowany.
Jednak właściciel toru – Karel Abraham senior, przyznał że dołożył już do organizacji ostatnich edycji wyścigu tak wiele, że wymiana asfaltu (wraz z innymi poprawkami na torze – np. strefami bezpieczeństwa) na jego koszt nie wchodzi w grę. Z kolei stowarzyszenie rządowe, które wynajmuje obiekt na grand prix i czerpie z tego korzyści nie chce wziąć na siebie kosztów wymiany nawierzchni, bowiem nie ma pewności, czy w ogóle GP Czech pozostanie na torze w Brnie na dłuższy czas.
Do tego wszystkiego dochodzi ryzyko, że na torze zabraknie kibiców, a więc nie będzie wpływów z biletów. A nawet jeśli kibice będą mogli wejść na tor, to będą to w znacznej części osoby, które już posiadają wejściówki z 2020 roku.
Wygląda zatem na to, że albo właściciel toru porozumie się ze stroną rządową, albo w przyszłym sezonie może zabraknąć wyścigu u naszych południowych sąsiadów.
Fot. Krystian Polak / msfoto.pl
Ciekaw jestem jak wiele osób pozostawiło sobie wejściówki 2020 na sezon 2021 ?
Szkoda bo klimacik na torze i poza nim był niesamowity …imprezki na CampStarcie jedyne w swoim rodzaju :)
Ja zostawiłem ;)
A ja się właśnie nastawiałem, że wybiorę się tam w 2021 xP
No ale jeżeli Karel Abraham senior nie zainwestuje w wymianę asfaltu, to może chociaż Karel Abraham junior sypnie groszem z…portfela tatusia xd
Kur….. , ja też zostawiłem wejściówki, a oni jak zwykle coś wymyślają. Wkurwia mnie to Brno na maksa, ale już 10 lat tam jeździmy.
ja też zostawiłem :D na Austrię się trzeba przerzucić i tyle :) Brna szkoda…