Obolały Pedrosa szuka możliwości wypoczęcia mimo napiętego kalendarza

Dani Pedrosa z zespołu Repsol Hondy przyznał, że napięty harmonogram wyścigów i testów nie pozwolił mu jeszcze w pełni wyleczyć kontuzji, jakiej doznał na początku maja w wyścigu o GP Hiszpanii, gdy doznał niegroźnego, choć bolesnego urazu biodra w zderzeniu z Jorge Lorenzo.

Pedrosa wziął udział dzień później w testach powyścigowych w Jerez, a potem w jeszcze jednych testach na Mugello, zanim udał się na wyścig o GP Francji w Le Mans. Dodatkowo wczoraj miały obyć się testy Michelina na nowej nawierzchni toru w Barcelonie, jednak z powodu pogody zostały przesunięte na środę. Taki grafik oznacza, że doświadczony zawodnik Repsol Hondy praktycznie nie ma czasu na odpoczynek, a trzeba pamiętać, że na początku roku borykał się z urazem ręki.

„Przez cały weekend miałem trochę problemów z bólem.” – przyznał Dani Pedrosa. „Musimy zobaczyć, jak mogę poradzić sobie z tym przed kolejnym wyścigiem. W tym tygodniu zobaczę, jakie są możliwości. W tym momencie jest to po prostu kwestia odpoczynku, ale kalendarz mi na to nie pozwala. To dlatego staramy się ocenić, co mogę zrobić z kontuzjowanym biodrem.” Kolejna runda już za nieco ponad tydzień w Mugello.

„Zwykle podczas jazdy to miejsce boli i wydaje mi się, że na testach w Barcelonie będzie bolało jeszcze bardziej. Jeśli sytuacja się nie poprawi, będziemy musieli coś zrobić.” – dodał #26. Mimo to, Pedrosa zdołał zająć piąte miejsce podczas GP Francji, mimo że startował dopiero z 10. pola. To na razie jego najlepszy wynik w tym roku. „Ważne było, aby po wypadkach w Argentynie i Jerez w końcu dowieźć jakieś punkty, nabrać rozpędu i zyskać nieco pewności siebie.”

Źródło: motorsport.com
Fot. Honda