Razlan Razali, stojący na czele ekipy Petronas Yamahy w MotoGP przyznał, że wraz Fabio Quartararo możliwa jest nawet walka o mistrzostwo świata. Francuz ma w tym roku dostać w pełni fabryczny motocykl, na równi z Maverickiem Vinalesem i Valentino Rossim. #20 w przyszłym sezonie zastąpi Włocha w japońskim zespole fabrycznym.
„Bazując na tym, co Fabio zrobił rok temu i jaką maszynę otrzymuje od Yamahy, wszystko wygląda na „tak” w kontekście walki o tytuł mistrzowski. Wysoko postawiliśmy poprzeczkę w naszym debiutanckim sezonie. Mieliśmy wiele miejsc na podium i wiele pole position. Oczywiście, oczekuje się od nas jeszcze więcej. Nasi rywale mają nadzieję, że nam się nie uda, ale jesteśmy tu, by wygrać kilka wyścigów.” – powiedział.
„Z nową specyfikacją fabrycznego motocykle, jaką będziemy mieli dla Fabio, i poprawioną specyfikację na Frankiego (Morbidelliego), powinniśmy powalczyć o tytuł. Dla mnie osobiście bardzo dobrą rzeczą będzie, jeśli przynajmniej raz staniemy na najwyższym stopniu podium.” – dodał.
Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie Fabio Quartararo miał do dyspozycji motocykl z ograniczonymi obrotami, bowiem do jego dyspozycji było tylko pięć silników na cały rok, zamiast siedmiu – tak jak w przypadku konkurencji.
Źródło: motogp.com
Jeżeli sezon ruszy i odbędzie się co najmniej 13 wyścigów, to mam nadzieję, że przynajmniej raz posłuchamy „Marsylianki” :)
Jeszcze dmuchajcie. Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że ten albo następny rok będą dla Quarty kubłem zimnej wody