KTM mam możliwość skorzystania z sześciu dzikich kart w MotoGP w 2024 roku, z udziałem dwóch doświadczonych testerów – Daniego Pedrosy i Pola Espargaró. Jednak na razie dyrektor sportowy KTM, Pit Beirer, ujawnił, że potwierdzony jest jedynie udział Pedrosy w GP Hiszpanii w Jerez. Nie jest pewne, czy KTM w ogóle wykorzysta całą pulę dzikich kart.
„W tej chwili jedyną pewną rzeczą jest udział Daniego Pedrosy w Jerez. Wszystko inne będzie decydowane w miarę postępów sezonu. To również zależy od tego, ile wyścigów będziemy potrzebowali, aby przetestować nowe komponenty w zawodach.” – przyznał Beirer.
„Wymaga to pewnego wcześniejszego planowania. Musimy zobaczyć, co ma sens dla projektu. Pol wolałby rywalizować dzisiaj niż jutro, a Dani ma swoje ulubione tory. Średnio raz w miesiącu mamy testy z naszym zespołem testowym. Razem z produkcją, procedurami celnymi, transportem, i tak dalej, wymaga to wcześniejszego terminu o dwie lub trzy miesiące.” – dodał.
Na pytanie, czy rozwiązania są testowane na prywatnych testach jeszcze przed jakimikolwiek dzikimi kartami, Beirer potwierdził: „Dokładnie tak. Najpierw musisz przetestować bez presji konkurencji. Ale w pewnym momencie szukasz potwierdzenia za pomocą dzikiej karty, jak nowe komponenty radzą sobie podczas presji konkurencji, na szybkim okrążeniu lub pomiędzy innymi motocyklami”.
Mimo możliwości skorzystania z sześciu dzikich kart, Beirer przyznał, że KTM raczej nie wykorzysta wszystkich z nich: „Nie widzę szczególnej potrzeby, abyśmy skorzystali z wszystkich sześciu. Ale na pewno będą jeszcze jakieś dzikie karty”.
GP Hiszpanii z udziałem Pedrosy odbędzie się jako czwarta runda sezonu, w dniach 26-28 kwietnia.
Źródło: motorcyclesports.net
A nie było mówione w kontekście Pola, że właśnie dostanie możliwość jak największej ilości startów z dzikimi kartami?
Było, ale dyskretnie go wywalili ;)
Bardzo sympatyczny gość (Dani). Z ogromną przyjemnością obejrzę wyścig z jego udziałem.
Tak jakoś mnie tęsknota szarpie za „starą gwardią”