Valentino Rossi jest na najlepszej drodze do „urwania” kolejnych punktów ze straty 21 pkt. do prowadzącego w „generalce” Nicky Haydena.
Siedmiokrotny Mistrz Świata przez prawie całe kwalifikacje znajdował się Valentino Rossi jest na najlepszej drodze do „urwania” kolejnych punktów ze straty 21 pkt. do prowadzącego w „generalce” Nicky Haydena.
Siedmiokrotny Mistrz Świata przez prawie całe kwalifikacje znajdował się na odległej pozycji. Na kilkanaście minut przed jej zakończeniem zaczął poprawiać czasy, aż w ostatniej chwili przejechał swoje najszybsze okrążenie w 1’45.991 co zapewniło mu drugą pozycję startową.
#46 nie mógł dziś pokonać bezkonkurencyjnego Lorisa Capirossi’ego. Włoch wykręcił czas o 0.267sek gorszy czas od swojego rodaka, co dało mu o pięć pozycji lesze miejsce startowe, od pierwszego w tabeli generalnej Nicky’ego Haydena.
„Jestem bardzo zadowolony z tego, że rozpocznę wyścig z drugiej, pozycji — czwarty raz z rzędu z pierwszej linii.” – powiedział Rossi, który rozpocznie wyścig przed Marco Melandri’m. „Moja M1 pracowała tutaj dobrze od początku, dlatego byliśmy w stanie przetestować kilka rzeczy, żeby móc znaleźć jak najlepsze ustawienia na wyścig. Wydaje mi się, że znaleźliśmy się w dobrej sytuacji.”
„Motocykl pracował dobrze przez całe kwalifikacje. Niestety przede mną wcześniej rozbił się Hopkins więc musiałem jeszcze raz zmienić oponę. Zespół zrobił to tak szybko, że nawet nie wiem czy nie szybciej niż w boksach F1.” – uśmiechnął się Valentino. „Na szczęście zdołałem poprawić jeszcze swój czas i zakwalifikować się na drugiej pozycji. Wyścig będzie trudny, ale jestem do niego pozytywnie nastawiony.” – zakończył zawodnik zespołu Camel Yamaha Team.
„To był kolejny bardzo dobry dzień dla Valentino, wygląda na to, że sprawy się dobrze układają i miło jest być konsekwentnie w pierwszym rzędzie. Jutrzejszy wyścig jest dla nas bardzo ważny ze względu na puchar. Valentino jest w dobrej formie i mam nadzieję, że uda mu się dobrze wystartować i objąć prowadzenie”, – dodał szef zespołu Davide Brivio. „Teraz mamy nadzieję, że pogoda nam dopisze, żebyśmy mogli mieć ciekawy suchy wyścig.”
Niestety na tym kończą się dobre wieści z zespołu Camel Yamaha, ponieważ Colin Edwards miał problemy z przyczepnością na kwalifikacyjnych oponach i ostatecznie zakończył sesję na odległym dziesiątym miejscu.
„Bywałem bardziej zadowolony z mojej pozycji startowej, ale mam dobre tempo na wyścig, więc nie jest tak źle”, powiedział Colin. „Szczerze mówiąc, pomimo tego, że na papierze nie wygląda to różowo, to jestem zadowolony z mojego motocykla. Naprawdę dobrze się spisuje. Po prostu nie udało nam się uzyskać „tego” z oponami kwalifikacyjnymi, ponieważ po ich założeniu motor sprawiał wrażenie przeciążonego i wszystko stało się zbyt miękkie. O tym będziemy musieli pomyśleć następnym razem. Jeśli chodzi o wyścig to nasze ustawienia są w miarę dobre i wydaje mi się, że mam jeden z najlepszych rytmów wśród stawki. Oczywiście startowanie z czwartego rzędu jest trochę deprymujące, ale wydaje mi się, że mogę szybko przecisnąć się do przodu. Muszę mieć dobry start, przecisnąć się pomiędzy kilkoma osobami i potem tylko cisnąć. Prawdę mówiąc jestem trochę podekscytowany i mam nadzieję na dobry wynik.”
źródło: www.crash.net