Zawodnicy – Dani Pedrosa i Nicky Hayden, w towarzystwie kolegów z niższych klas: Juliana Simona, Esteve Rabata oraz Marca Marqueza wzięli udział w prezentacji Repsol 2008 zorganizowanej wczoraj w Saragossie (Hiszpania).
Pojawienie się na sZawodnicy – Dani Pedrosa i Nicky Hayden, w towarzystwie kolegów z niższych klas: Juliana Simona, Esteve Rabata oraz Marca Marqueza wzięli udział w prezentacji Repsol 2008 zorganizowanej wczoraj w Saragossie (Hiszpania).
Pojawienie się na scenie Pedrosy i Haydena wywołało wśród publiczności gromkie brawa. Po prezentacji Hondy RC212V, zawodnicy Repsol Honda Team wzięli udział w konferencji, w której pytania mogli zadawać fani zgromadzeni w auli. Publiczność, która została na zewnątrz mogła oglądać całe wydarzenie na telebimie.
Wcześniej tego samego dnia zespół Repsol Honda spotkał się z burmistrzem Saragossy — Juanem Alberto Bellochem. Po spotkaniu zawodnicy udali się otwarcie wystawy fotograficznej ’Repsol Champion’, a następnie na wystawę Expo 2008.
Po raz pierwszy jestem w Saragossie i bardzo się cieszę, że mogłem odwiedzić to miasto – powiedział Nicky Hayden. Życie zawodnika MotoGP jest trudne, ponieważ bardzo dużo podróżujemy oraz często jesteśmy kontuzjowani. Jednak mówiąc, że jest ciężko nie chciałbym żeby moje słowa zostały wyolbrzymione, ponieważ myślę, że żyje nam się całkiem dobrze.
Oczywiście czasami nie jest łatwo; bycie zawodnikiem głównego zespołu zabiera bardzo dużo czasu, ciągłego podróżowania i pracy daleko od rodzinnego domu, ale zawsze uważałem, że jest to najlepsze zajęcie na świecie. Bycie częścią zespołu Repsol Honda, który myślę jest najlepszym teamem, nie zamieniłbym na nic innego – zakończył Nicky.
Jak tylko znajdę się w Jerez i sprawdzę na jakim etapie rekonwalescencji jest moja ręka mam zamiar wziąć udział w testach, które są dla mnie niezwykle ważne – wyjaśnił Daniel Pedrosa. Poddam się również badaniom, które wykażą w jakiej formie psychicznej teraz jestem i czy będę mógł pracować bez wysiłku czy też będę musiał się oszczędzać. Prawdopodobnie chcąc uzyskać dobre wyniki będę musiał trochę więcej czasu na to poświęcić, ponieważ przez mój wypadek nie mogliśmy dopracować wielu rzeczy.
Razem z Nickym zdecydowanie będziemy starać się jak najlepiej wykonywać nasze role w zespole, jak widać na przykładzie wielu wyścigów z minionych sezonów walczymy o najwyższe pozycje.
Patrząc wstecz, kiedy dopiero zaczynałem się ścigać mogę powiedzieć, że czuję się teraz najszczęśliwszym facetem na świecie. Jednakże podekscytowanie i radość jaką sprawia mi udział w wyścigach jest ciągle takie samo i uważam, że dzięki temu również osiągam sukcesy.
Źródło: motogp.com | crash.net