Dani Pedrosa przyznał, że już wie, co będzie robił za rok – zamierza ogłosić swoje plany przy okazji czwartkowej konferencji prasowej przed GP Niemiec. Odbędzie się ona za nieco ponad tydzień. Ma w zasadzie dwie opcje: albo zakończenie kariery, albo dołączenie do mającego powstać nowego zespołu satelickiego Yamaha Petronas.
„Wreszcie podjąłem decyzję, dotyczącą mojej przyszłości. Chciałbym ją ogłosić osobiście, tak żeby wszyscy usłyszeli o tym w jednym momencie. Na Sachsenringu zorganizuję konferencję prasową, aby to ogłosić.” – powiedział aktualny jeszcze reprezentant Repsol Hondy.
Przed Katalonią, narracja w stronę emerytury.
Przed Assen, narracja w stronę Yamahy.
A teraz, chyba powrót do pierwotnego planu i pożegnanie. Tak mi się wydaje.
Też mam niestety takie wrażenie…
Jestem fanem Daniego Pedrosy, ale widzę jak ten zawodnik się „męczy” i ma problemy po ostatnich kontuzjach. Osobiście widziałbym Go w sporcie samochodowym, co jest mało prawdopodobne. A może kolarstwo? Kiedyś czytałem wywiad, że Dani zawsze chciał zostać zawodowym kolarzem, jednak życie potoczyło się w innym kierunku i złapał innego bakcyla. Życie na MotoGP się nie kończy. Ja na Jego miejscu poszedłbym na emeryturkę i odpoczął po tych wszystkich latach i przeżyciach.
A przed GP Walencji dowiemy się że przyszłość Pedrosy poznamy po testach przedsezonowych na Sepang :D
Sytuacja niczym z Kilera: „wiem, ale nie powiem” :D
Nie wiem co jest z Danim. Ta jego huśtawka formy. Raz super, bojowo, walecznie a raz kompletna klapa, marazm, ogony. Ciekawe skąd to się bierze. Nie mam zdania co do Daniego – jak zostanie to OK a jak odejdzie to tez OK. Lubię go, doceniam ale z okna się za nim nie rzucę :-))
Mysle ze ilosc zlamanych kosci daje znac o sobie i jest mu coraz trudniej walczyc fizycznie o prowadzenie motocykla. Szkoda. Bedzie mi go brakowac.
Długi w skarbówce już chyba ma pospłacane, to można iść na emeryturę… ale też nie trzeba :o)
Mam nadzieję że zostanie bo chciałbym zobaczyć jak radzi sobie na innym moto.