Jak poinformowała federacja FIM, dwóch zawodników grand prix może zostać ukaranych podczas GP Hiszpanii w Jerez po tym, jak wykryto nieprawidłowości podczas testów. Zdaniem portalu The Race, jednym z tej dwójki ma być Fabio Quartararo.
Quartarao jeździł treningowo motocyklem Yamaha R1 w specyfikacji z francuskich mistrzostw superbike. Przejechał na torze nieopodal Nicei blisko 200 okrążeń w dwa dni. Przepisy dotyczące testowania były jednak jasne, a w okresie pandemii koronawirusa dodatkowo wprowadzono szereg zakazów. Takie treningi zawodnicy grand prix mogą odbywać jedynie na motocyklach o bardzo ograniczonym stopniu modyfikacji. Można zmienić koła, hamulce czy owiewki, jednak nie wolno posługiwać się zmianami elektroniki czy strojeniem silnika.
Przepisy wprowadzono po tym, jak niektórzy zawodnicy budowali na własny użytek drogowe motocykle o pojemności 1000ccm, zmieniając w nich jednak – na wzór MotoGP – układ hamulcowy czy też elektronikę, tak aby upodobnić je do maszyn wyścigowych.
Dwójka zawodników, których dotyczy sprawa, zostanie przesłuchanych w Jerez jeszcze przed pierwszym wyścigiem. Do tej pory za łamanie podobnych przepisów kary były różne.
W 2016 roku Remy Gardner za testowanie na Sachsenringu w trakcie 14 dni przed GP Niemiec – co jest zabronione – otrzymał karę, na mocy której z pierwszego piątkowego treningu „zabrano” mu 20 minut jazdy.
O wiele dotkliwiej potraktowano w 2011 roku ówczesnego lidera World Supersport, Lucę Scassę. Włoch w przerwie między wyścigami był instruktorem szkoły jazdy na torze w Misano. Mimo, że dosiadał Yamahy R1, a nie swojej wyścigowej R6, przepis wyraźnie zakazywał mu jazdę po tym obiekcie, bowiem jego zespół nie wybrał go jako swój tor do testów. Scassa został wykluczony z późniejszego wyścigu w Misano.
Źródło: autosport.com, the-race.com
mam nadzieję że o ile już będzie musiała być nałożona kara, to będzie to kara jakaś łagodna, coś w stylu wykluczenia z treningu. Wykluczenie z wyścigu popsułaby bardzo krótka rywalizację o tytuł w tym roku a nie ukrywam że liczę na rzucenie rekawicy marquezowi
Szkoda, że jeszcze nie napisałeś, że za to wykroczenie kare powinien ponieść Marquez, bo przez niego Quarta złamał przepisy i może wtedy będzie bliżej wyczekiwanego zwycięstwa.
Komentujący nr 1 – Uważam, że dla dobra widowiska, kara dla Fabio nie powinna być zbyt dotkliwa.
Komentujący nr 2 – No i dlaczego atakujesz Marqueza, co?!
Psychofanom Marqueza nie dogodzisz.
Czy mój wpis w jakiś sposób gloryfikuje MM? Dlaczego mnie wyzywasz? Dla mnie takie zachowanie jest żałosne. Próba stworzenia jakiejś aferki czy próba przypodobania się innym którzy nie przepadają za Marquezem? No nie wiem, ale ja nie widzę w mojej wypowiedzi jakiegoś zachwalania. Odniosłam się do wpisu człowieka który twierdzi, że ktoś kto łamie przepisy powinien dostać mniejszą karę, bo ma predyspozycje żeby wygrać zawody (rzucić rękawicę marquezowi). Nie zgadzam się z tym, nie ważne kto by złamał przepisy każdy powinien dostać taką karę żeby nie popełniać tego błędu w przyszłosci, nawet jeśli miałby być wykluczony z jednego wyścigu. Trudno, chłop wiedział co robi i jest dorosły. Tyle w temacie, jak nie rozumiecie, trudno.
(domyślam się że to miała być do mnie odpowiedź, tylko zły guzik wcisnęłaś)
Psychofani zawsze zachowują się w jeden z następujących sposobów:
1. nadmiernie wychwalają swojego idola dokładnie za to, za co inny zostałby zmieszany z błotem.
2. dopatrują się ataku na swojego idola nawet tam gdzie go nie ma.
W twoim przypadku doszło do drugiej sytuacji, co zresztą opisał fidell33. I co można by podciągnąć pod „bicie chochoła”.
A co do kary – dadzą mu (tj. Quartararo) karę za testowanie to dadzą. Czy to będzie opuszczenie jednego treningu czy coś więcej – to już bez znaczenia. Po prostu chcemy żeby ktoś Marquezowi rzucił wyzwanie i byłoby przykro gdyby do tego nie doszło tylko dlatego że konkurent (nawet na własne życzenie) został osłabiony.
również nie wiem o co jest te bicie piany, kolega obiektywnie się wypowiedział, że przy tak krótkim sezonie, szkoda by było, aby surowe kary wypatrzyły wyniki rywalizacji, a odbierasz tę wypowiedź jako atak i wysuwasz marnej jakości ripostę na bądź, co bądź, dosyć słuszną uwagę
„obsesyjny, natarczywy fanatyk prześladujący swojego idola” SJP
Walka z wiatrakami. Co bym nie napisała i tak to skontrujesz, więc szkoda czasu. Zrozumiałam już, że nie można na tym forum mówić głośno, że się kibicuje MM, bo to jest uważane za zbronię, paranoje, szaleństwo itp. On jest niczym Voldemort nie można jego imienia wypowiadać na głos :)
kolejna kula w płot, nie mam swojego idola w grand prix, ale gdzieś tam sympatyzuję bardziej z Marquezem, niż chociażby z Rossim, a jakoś nikt nigdy mnie tu nie zwyzywał od psychofanów, fanbojów, czy innych fanatyków. trochę więcej luzu
Dziewczyna się oburzyła bo dostrzegła tu atak na swojego bożka a nic takiego nie było. Po prostu Fabio może w tym roku powalczyć i szkoda by było żeby na początku tak krótkiego sezonu miał 25 punktów straty która może okazać się nie do odrobienia. Chciałbym ostrej walki o tytuł koło w koło w tym sezonie do ostatniego wyścigu a nie żeby maqu mógł sobie pozwolić na ich kontrolowanie do konca
No bardzo sprawiedliwe podejście. Przepisy były dawno ustalone, jeżdżąc powinien o tym wiedzieć. Może od razu zróbmy tak , MM93 będzie zawsze startował z aleji serwisowe, a co żeby równe szanse były, a pierwszy rząd Quart, Dovi no i żeby kibice VR46 byli zadowoleni to Val na trzecim miejscu …
Do lochu z nim i stado murzynow do towarzystwa ;D
Ktoś tu zasługuje na bana za rasizm ;)
Chyba chciałeś powiedzieć banana ;)