Scott Redding przyznał, że zanim otrzymał ofertę dołączenia do fabrycznej ekipy na sezon 2018, to był przekonany, że jego przygoda z MotoGP dobiega końca. Zawodnik zespołu Pramac Ducati w przyszłym roku zostanie zastąpiony przez Jacka Millera. Sam jednak nie trafi najgorzej, ponieważ pierwszy raz w karierze otrzyma szansę bronienia barw fabrycznej ekipy.
„Po Sachsenringu, nie było dla mnie nic więcej. MotoGP było dla mnie skończone. To był gówniany wyścig, gówniany weekend. Zanim ogłoszona została umowa z Aprilią, miałem przerwę wakacyjną aby się zresetować i pozałatwiać wiele spraw, nie dotyczących wyścigów. Wiele z tego się udało. Musiałem popracować nad moim nastawieniem i samą jazdą, by pracować jeszcze ciężej.” – powiedział brytyjski zawodnik.
„W tej kategorii jeździsz z najlepszymi zawodnikami świata. Jeśli jesteś słaby, cierpisz. Tak to działa. Musisz więc cofnąć się o krok i przygotować się lepiej do powrotu. To właśnie zdołałem zrobić.” – dodał.
Redding miał już kiedyś na stole ofertę Aprilii, ale wtedy zdecydował się nie korzystać z niej: „Nie czułem się gotowy do jazdy na fabrycznym motocyklu, który nie był rozwijany. To zła kombinacja. Spójrzcie na Sama – ciężko jest, gdy nie znasz żadnego innego motocykla w stawce, nie wiesz jak działają hamulce karbonowe, nie znasz elektroniki i nie wiesz nic o tych oponach. Jak on miałby się poprawiać? To tego właśnie się bałem.”
„Jeździłem na Hondzie z oponami Bridgestone, potem na Ducati z Michelinami. Mogę ocenić, że to dwa różne motocykle. Jestem w stanie powiedzieć Aprilii: „To jest dobre, a to jest złe”. To jest doświadczenie – posiadanie informacji. Kiedy nie masz informacji, nie możesz się poprawiać. To tak jak posiadanie zestawu narzędzi: jeśli nie masz odpowiedniego, nie rozwiążesz kłopotu.”
„Czekałem więc na taką sytuację. Nie chciałem robić tego za szybko – brać pieniędzy od Aprilii, a po dwóch latach zostać zwolnionym, bo nie potrafiłbym pomóc. Teraz mam szansę stać się pomocnym, wierzę, że potrafię poprawiać maszynę razem z Aleixem (Espargaro). Zobaczymy, jak będzie.”– zakończył.
Szkoda Aprilli :(( Ten zawodnik już nic więcej nie pokaże ponad to co już pokazał a było tego niestety niewiele…. Szkoda szkoda szkoda – jest tylu młodych i zdolnych…..
Młodzi i zdolni to mało w tej serii. Tu trzeba być wybitnym i mieć dużo kasy Kasiu
:) Redding być może ma to drugie