Francesco Bagnaia zdołał zdobyć w tym roku kilka spektakularnych osiągnięć, niektóre są bardzo zaskakujące. Oto kilka ciekawostek dotyczących włoskiego nowego mistrza świata.
– mając 25 lat i 296 dni, Bagnaia jest najstarszym zawodnikiem w erze MotoGP, który sięgnął po pierwszy tytuł mistrzowski. Pobił Nicky’ego Haydena, który w 2006 roku miał 25 lat i 91 dni, gdy zdobywał swoje pierwsze i jedyne mistrzostwo
– Bagnaia został pierwszym włoskim zawodnikiem w królewskiej klasie od czasu Valentino Rossiego w 2009 roku, który zdobył tytuł mistrza świata. Jest siódmym Włochem z mistrzostwem po Giacomo Agostinim (8 tytułów), Valentino Rossim (7), Umberto Masetti (2), Libero Liberati, Marco Lucchinelli i Franco Uncinim (po 1)
– tytuł Bagnai jest 21. w królewskiej klasie dla Włoch, i 80. we wszystkich seriach grand prix
– Bagnaia został drugim kierowcą Ducati z tytułem w królewskiej klasie, po Casey’u Stonerze w 2007 roku
– Bagnaia jest pierwszym Włochem na włoskim motocyklu, który zdobywa tytuł od czasu Giacomo Agostinigo w 1972 roku na MV Aguście
– w GP San Marino 2022 Bagnaia wygrał czwarty wyścig z kolei, stając się pierwszym w historii zawodnikiem Ducati z takim osiągnięciem. Od czasu powołania klasy MotoGP w 2002 roku, Bagnaia stał się czwartym takim zawodnikiem po Valentino Rossim, Jorge Lorenzo i Marcu Marquezie
– z 11 wygranymi w klasie, wszystkimi na Ducati, Bagnaia znajduje się na trzeciej pozycji na liście Ducati z największą liczbą wygranych po Stonerze (23) oraz Andrei Dovizioso (14)
– z 20 podiami w królewskiej klasie, Bagnaia jest piątym kolejnym zawodnikiem Ducati z takim osiągnięciem, za Jackiem Millerem (21). Liderem pozostaje Stoner (42)
– w tym sezonie Bagnaia stał na podium częściej niż jakikolwiek inny zawodnik (10 razy), wliczając w to siedem wygranych. Tylko Stoner wygrał więcej razy w sezonie – 10 w 2007.
– po GP Niemiec Bagnaia był szósty w klasyfikacji, z 91-punktową stratą do Fabio Quartararo, co oznacza jeszcze nikt nie odrobił większej straty punktowej od czasu wprowadzenia aktualnego systemu w 1993 roku
– od 2001 roku tylko dwukrotnie zawodnik który zdobył tytuł, nie zdołał zmieścić się w TOP5 w pierwszym wyścigu sezonu. Zarówno Joan Mir (2020) jak i Bagnaia (2022) zanotowali wtedy upadki
– Bagnaia jest pierwszym w historii zawodnikiem z tytułem w królewskiej klasie, który w trakcie sezonu miał pięć nieukończonych wyścigów
– Bagnaia to dopiero drugi zawodnik królewskiej klasy, który wcześniej zdobył mistrzostwo w Moto2, po Marcu Marquezie
Źródło: motogp.com
Pecco jest 29 zawodnikiem w historii z tytułem w klasie królewskiej.
A w MotoGP ósmym
Oszuści i kombinatorzy wygrali
Mam nadzieję, że po wielu latach dominacji jednego zawodnika teraz rokrocznie będzie wygrywał ktoś inny. :D
Dokladne za rok Marc :D
Marquez już nigdy nie będzie mistrzem świata
Z kąd ta pewność? Po inwalidzkim sezonie pozostaje mu na otarcie łez bycie najlepszym kierowcą na Hondzie😊Marquez może jeszcze zostać mistrzem , ale Mirek nie😂
Marc jest mistrzem wszechczasów i nie interesują go opinie mirków.
Wiem że to prowokacja ale wręcz żałosna.
Marc nawet po powrocie był konkurencyjny na każdym torze i był wysoko, przy dzisiejszych realiach gdzie faworyci do tytułu potrafią przepaść na kilka wyścigów,strategia „ciułania” punktów może być kluczowa co pokazał Mir gdy sięgał po mistrza.
A gdzie informacja o tym, że pierwszy raz od 2005 roku tytuł zdobył zawodnik, który w poprzednim sezonie wygrał ostatni wyścig w Walencji? Bagnaia przetrwał klątwę :D
…a Binder tak długo się dziś zabierał za wyprzedzenia, bo nie chciał wygrać, więc rozumiem, że celuje w tytuł w 2023 ;)
raczej Rins celuje w tytuł teraz :)
Faktycznie, zapomniałem o tej klątwie. Doskonale, dwie klątwy za jednym razem, bo mam wrażenie, że nad zespołem Ducati też coś wisiało.
Mnie zastanawia czy Francesco Bagnaia w następnym sezonie będzie jeździł z nr 1