Alex Rins ma nadzieję, że jego zespół wyciągnie wnioski z tegorocznego sezonu, kiedy to przez wybranie złego silnika, przez niemal cały rok wyniki Suzuki były dużo poniżej oczekiwań. Dopiero w końcówce sezonu obaj zawodnicy japońskiej ekipy kilka razy powalczyli z czołówką MotoGP.
„Nowe koncesje pomogą nam się poprawić i rozwinąć. W tym roku mieliśmy kłopoty przez silnik. Podjęliśmy złe decyzje i gdybyśmy mogli to cofnąć, byłoby inaczej. Mamy nadzieję, że nie popełnimy tego samego błędu. Z tym nowym silnikiem nie osiągnąłem jeszcze limitu, a ja mogłem jeździć bardziej zrelaksowany.” – powiedział Alex Rins po testach.
Hiszpan jeździł tylko drugiego dnia, ponieważ we wtorek był chory i pozostał w garażu. Mimo straconego czasu, był w stanie ocenić, o ile lepszy jest nowy motocykl.„Od początku byłem w stanie lepiej wchodzić w zakręty, mając większą stabilność. Pomogło mi to. Poprawiliśmy trakcję, zwłaszcza hamowanie. Nie znalazłem żadnych negatywnych aspektów.” – dodał.
Rins dla mnie jest jedną z przyszłych gwiazd MGP, ma wielki talent ale też sporego pecha a czasami to właśnie ten pech zaprzepaszcza błyskotliwe kariery ( vide Spies) :-)) Trzymam kciuki za Rinsa i czuję, że jeśli nic mu się fizycznie nie wydarzy (kontuzje etc.) to w końcowej generalce 2018 będzie w TOP10 i na pewno wyżej od AI którego też zresztą lubię choć czasami nie jest to łatwe :-)