Home / MotoGP / Rossi dominatorem w FP1 na Wyspie Filipa

Rossi dominatorem w FP1 na Wyspie Filipa

Valentino Rossi okazał się najszybszym zawodnikiem podczas pierwszej sesji treningowej na torze Phillip Island. Ostatecznie Włoch najlepszy czas okrążenia uzyskał na jednym z pierwszych kółek, a drugiego zawodnika wyprzedził o nieco ponad 0.Valentino Rossi okazał się najszybszym zawodnikiem podczas pierwszej sesji treningowej na torze Phillip Island. Ostatecznie Włoch najlepszy czas okrążenia uzyskał na jednym z pierwszych kółek, a drugiego zawodnika wyprzedził o nieco ponad 0.1sek.

„The Doctor” na pozycję numer jeden wskoczył po piętnastu minutach FP1 i nie dość, że przejechał dziś najwięcej cyrkulacji, to na dodatek prezentował najlepsze tempo. Aż 19 z 31 kółek pokonał on w czasie 1’31, co jest bardzo dobrym wynikiem. Czy więc po problemach z Portugalii z przyczepnością tylnej opony nie ma już śladu?

Drugi wynik padł dziś łupem Casey’a Stonera, który w ten weekend po cichu liczy na zwycięstwo. Podczas poprzedniej rundy w Estoril Australijczyk powrócił na tor po ponad dwumiesięcznej przerwie. Na szczęście udało się zażegnać problemy zdrowotne, dzięki czemu dwa tygodnie temu #27 był na mecie wyścigu drugi. Dziś do Rossi’ego stracił on 0.135sek, jednak przez całą sesję tracił do swego rywala ponad 0.3sek. Ostatecznie udało się jednak zmniejszyć tą stratę, choć tempo 23’latka z Kurri-Kurri było słabsze niż #46.

Trzeci wynik przypadł Dani’emu Pedrosie, który jednak stracił do Valentino aż pół sekundy. Hiszpan na początku sesji miał niemałe problemy ze złapaniem odpowiedniego tempa, jednakże później powoli, aczkolwiek systematycznie, poprawiał swoje rezultaty. Bardzo dobrze spisał się dziś inny kierowca Hondy. Reprezentujący satelicką ekipę tegoż producenta – Alex de Angelis przez cały trening plasował się w czołówce, a ostatecznie wywalczył czwarty wynik. Do poprzedzającego go #3 stracił z kolei 0.258sek. Czołową piątkę dopełnił dziś z kolei inny zawodnik Yamahy, która ma bardzo duże szanse na tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów. Colin Edwards jako ostatni pobił barierę 1’32, a przy okazji także jako ostatni stracił do lidera mniej niż sekundę. Amerykanin zdołał poprawić swój czas w samej końcówce sesji, choć udało się to tylko niewielkiej ilości kierowców. Najprawdopodobniej wpływ na to miał zmienny kierunek wiatru.

Szóstą pozycję wywalczył dziś drugi kierowca Fiat Yamahy. Walczący o tytuł mistrzowski, tracący 18pkt do „The Doctora” Jorge Lorenzo nie zaliczy jednak dzisiejszego dnia do udanych. Przez cały trening nie był w stanie uzyskiwać szybkich czasów okrążeń, o czym świadczyć może chociażby fakt, że ani razu nie pobił bariery 1’32. Praktycznie przez cały trening plasował się na piątym miejscu, jednak dość nieoczekiwany upadek na sześć minut do końca sprawił, że później nie wyjechał on już na tor. Zakręt Hondy okazał się dziś pechowy nie tylko dla „Por Fuery”, ale także dla kilku innych zawodników — także w niższych klasach. Zwycięzca ostatniej rundy w Portugalii z pewnością powalczy jutro o lepsze rezultaty. Siódma lokata to kolejny dobry wynik producenta spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów. James Toseland wyraźnie chce się dobrze pożegnać z MotoGP, bowiem dziś stracił do lidera 1.2sek. Rok temu w Australii Brytyjczyk spisywał się naprawdę nieźle i liczy on, że tak będzie i tym razem. „Pianista” także znalazł się dziś na deskach, notując niegroźną wywrotkę w ostatnim zakręcie, mniej więcej w połowie treningu. Wynik #52 oznacza, że wszystkie M1-ki znalazły się dziś w czołowej dziesiątce.

Nieco poniżej oczekiwań spisał się ósmy Andrea Dovizioso. Strata półtorej sekundy do #46 to z pewnością nie to, na co liczył Włoch. Zaledwie 0.070sek za „Dovim” uplasował się Mika Kallio, który podobnie jak Lorenzo, zaliczył dziś upadek w zakręcie Hondy. Fin najpierw wyjechał poza tor, a dopiero później czy małej prędkości się przewrócił. Mniej szczęścia miał drugi kierowca Pramac Racing, ostatni dziś w tabeli czasów. Niccolo Canepa w połowie sesji zaliczył spektakularną wywrotkę w bardzo szybkim, pierwszym zakręcie toru. Włochowi nic się nie stało, i choć wydawało się, że kontuzji uległa prawa ręka #88, to na szczęśćie skończyło się na kilku siniakach. Co ciekawe, Hectorowi Barberze w klasie 250cc udało się pojechać dziś szybciej, niż zrobił to Niccolo! Czołową dziesiątkę dopełnił z kolei Loris Capirossi, który w przyszłym roku także reprezentować będzie barwy Rizla Suzuki. Do poprzedzającego go Kallio #65 stracił 0.034sek. Włoch zaliczył dziś także niegroźną wycieczkę poza tor.

Jedenasty wynik padł łupem Nicky’ego Haydena. Amerykanin stracił do swojego zespołowego kolegi z ekipy Ducati Marlboro – Stonera półtorej sekundy, a do poprzedzającego go „Capirexa” 0.1sek. Podobnie jak niewielka część stawki, tak i „Kentucky Kid” zdołał poprawić swój czas na ostatnim, lub jednym z ostatnich, okrążeń. Dwunasta lokata przypadła z kolei Randy’emu de Punietowi, który, co ciekawe, swój najlepszy czas jednego kółka ustanowił na siódmej z dwudziestu sześciu cyrkulacji! Francuz okazał się ostatnim zawodnikiem, który pobił barierę 1’33. Pół sekundy za #14 trening zakończył kolejny zawodnik jeżdżący na RC212V, a był to Toni Elias. Na „fabrycznej” maszynie stracił on naprawdę sporo już nawet nie do Randy’ego, ale chociażby swojego zespołowego kolegi, który dziś był przecież czwarty.

W przedziale kolejnej pół sekundy zmieścili się Marco Melandri, Chris Vermeulen oraz Gabor Talmacsi. O ile wyniku Węgra można się było spodziewać, o tyle pozostałej dwójki już nie. Choć wiadomo, że Włoch ma do swej dyspozycji Kawasaki w wersji satelickiej, to z pewnością można było oczekiwać od niego nieco więcej niż czternaste miejsce i czas o 2.4sek gorszy od lidera. Wręcz fatalnie przed własnymi kibicami spisał się „Krzyś”. Jeszcze wczoraj na konferencji #7 zapowiadał, że liczy na kapryśną pogodę, która pomogłaby mu… stanąć na podium! Choć to dopiero pierwszy trening, z pewnością nie tego oczekiwał po nim właśnie Australijczyk. Na ostatnim miejscu uplasował się wcześniej wspomniany Canepa.

Drugi trening wolny przed IVECO Australian Grand Prix już dziś w nocy o godzinie 0:55 naszego czasu. Z kolei o 4:55 czasu polskiego zawodnicy MotoGP ruszą do, trwającej także sześćdziesiąt minut, sesji kwalifikacyjnej.

Wyniki pierwszego treningu wolnego: kliknij

Foto: motogp.com

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 2,150 sek