Home / MotoGP / Rossi i Hayden chcą poprawić wyniki

Rossi i Hayden chcą poprawić wyniki

Po niezbyt udanym weekendzie we Włoszech, zespół Ducati Marlboro liczy na poprawę swoich wyników przy okazji zbliżających się zmagań w Niemczech. Oto co do powiedzenia przed tą rundą mieli zawodnicy owej ekipy…

Domowe zmagania nie ułożyły się do końca po myśli Valentino Rossiego, który liczył na podium przed swoimi fanami na Mugello. Ostatecznie jeżdżący na włoskim torze po raz drugi w tym roku na GP11.1 „The Doctor” na metę wpadł szósty ze startą ponad dwudziestu sekund do lidera. Prawdą jest, że nowe Desmosedici wymaga jeszcze sporo pracy, a #46 pomogłaby w tym dobra pogoda na Sachsenringu. To właśnie tutaj 32’latek z Tavullii rok temu wrócił do walki po złamaniu prawej nogi, w ostatnim zakręcie wyścigu tracąc upragnione podium. W tym sezonie 9’krotnego Mistrza Świata, który w klasyfikacji generalnej jest czwarty z dorobkiem dziewięćdziesięciu jeden punktów, w Niemczech także czeka trudne zadanie…

 

„Na Mugello rozpoczęliśmy prace nad ustawieniami w kierunku, którego nigdy wcześniej nie próbowaliśmy. Użyliśmy tego set-upu podczas niedzielnego warm-upu, więc nie dane mi było przejechać zbyt wielu okrążeń. Motocykl pracował lepiej w trakcie wyścigu niż podczas treningów, ale przed nami wciąż sporo pracy. Zobaczymy więc, czy na Sachsenringu te ustawienia okażą się dobrym punktem wyjściowym,” mówił Włoch, który właśnie tutaj wygrał pamiętny wyścig w 2009 roku po zaciętej walce ze swoim ówczesnym team partnerem Jorge Lorenzo. „Tor jest dość kręty w niektórych miejscach, ale lubię go. Mamy nadzieje, że pogoda i temperatura będą dobre, bo musimy pracować nad ustawieniami najwięcej jak to możliwe zanim ruszymy do wyścigu,” zakończył Rossi, który ogólnie na torze w Niemczech triumfował pięć razy.

Na lepszy wynik podczas Grand Prix Włoch liczył Nicky Hayden, który pierwsze okrążenie zakończył na piątym miejscu. Niestety rozpoczynając drugie kółko Amerykanin popełnił błąd, wyjechał w żwir i spadł na ostatnie miejsce. Ostatecznie jednak #69 do mety dojechał jako dziesiąty z nadzieją poprawy rezultatu z Mugello już w ten weekend na Sachsenringu. „Kentucky Kid” od zawsze dobrze sobie radził na lewoskrętnych torach, więc nie dziwi, że w przeszłości kilkukrotnie stawał w Niemczech na podium. Rok temu jednak, po nieudanych kwalifikacjach, na metę wpadł jako siódmy, zyskując na całym dystansie wyścigowym osiem pozycji! Dziewiąte zmagania w tym sezonie Mistrz Świata z 2006 roku rozpocznie na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej z dorobkiem siedemdziesięciu siedmiu punktów.

 

Sachsenring to naprawdę ciasny i kręty tor, ale lubię go. Poza Laguna Seca, notujemy tu najniższe czasy okrążeń, ale sam wyścig jest naprawdę długi. Dużo czasu też spędzamy skręcając w lewą stronę,” mówił 29’latek z Owensboro, któremu już za nieco ponad dwa tygodnie przysłowiowo „stuknie” trzydziestka. „Mamy tu wiele długich, lewych łuków, a ja lubię takie obiekty, dodatkowo tutaj, w Niemczech, zwykle dobrze mi szło. Rzeczą, która jednak rzuca się w oczy jest to, że pierwsza część tego toru jest bardzo techniczna, a druga piekielnie szybka… zwłaszcza z zakrętem zwanym „wodospadem”, bo jedziesz tam w dół na piątym biegu, dodatkowo na ślepo. To naprawdę świetny łuk i nawet nie wiem, czy nie najlepszy w całym kalendarzu,” dodał na koniec były zawodnik teamu Repsol Honda.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,092 sek