Rossi najszybszy z zawodników Ducati, reszta blisko

Valentino Rossi okazał się być najszybszym spośród zawodników Ducati podczas kwalifikacji do jutrzejszego wyścigu o Monster Energy Grand Prix de France. Zajął on siódme miejsce, a na dziewiątym znalazł się Hector Barbera. Czołową dziesiątkę uzupełnił Karel Abraham, a jedenasty był Nicky Hayden.

Dla „The Doctora” to siódme pole startowe jest najlepszym wywalczonym w tym sezonie, a dodatkowo do drugiej linii nie zabrakło wiele. Trzeci rząd uzupełni z kolei reprezentant teamu Pramac Racing, ścigający się na satelickim GP12 – Hector Barbera. Nieco niespodziewanie dziesiąte miejsce w kwalifikacjach przypadło Karelowi Abrahamowi, który po kompletnie nieudanym początku sezonu, w końcu się przebudził. Najwolniejszym z zawodników Ducati był natomiast, póki co najlepszy z nich w klasyfikacji generalnej, Nicky Hayden.

Valentino Rossi (Ducati Team), siódme pole, 1’34.907, 29 okrążeń
Na moim najlepszym kółku musiałem wyprzedzać innego zawodnika, gdyby nie to mógłbym być szybszy, ale tak czy inaczej poszło nam całkiem dobrze. Trochę szkoda, że nie udało się awansować do drugiego rzędu, który był w naszym zasięgu, ale faktem pozostaje, iż jest to nasza najlepsza sesja kwalifikacyjna w tym sezonie, a dodatkowo byliśmy  na tym samym poziomie co w porannej sesji. Po południu wykonaliśmy dobrą prace dostosowując się do zmiennych warunków, a ja z każdym wyjazdem znajdowałem się w idealnym miejscu na torze w odpowiednim momencie. Udało nam się zaliczyć kolejny krok do przodu względem Estoril i dobrze pracowaliśmy. Zobaczymy, co zrobią jutro warunki. Jeśli będzie sucho, będziemy się starali jak najlepiej wystartować i zostać z czołówką tak długo, jak to możliwe, a może nawet z nimi powalczyć.

Hector Barbera (Pramac Racing Team), dziewiąte pole, 1’34.950, 24 okrążenia
To dla nas bardzo udany dzień, cieszy mnie to, jak jeździłem i jak pracował mój zespół. Jesteśmy zaledwie trzy dziesiąte od drugiego rzędu, a ja mam nadzieję, że jutro będziemy w stanie walczyć o czwarty z rzędu finisz w czołowej dziesiątce. Dobrze czuję się na GP12 na suchej nawierzchni, a to sprawia, że przed wyścigiem mam naprawdę interesujące tempo. Jeśli będzie padać, oczywiście wszystko się zmieni, ale moja ekipa ma pomysły na to, co zrobić, bym był szybki także i na mokrej nawierzchni. Teraz raz jeszcze chcę podziękować całemu mojemu zespołowi, bo dzięki ciężkiej pracy czuję się na Desmosedici coraz lepiej.

Karel Abraham (Cardion AB Motoracing), dziesiąte pole, 1’35.250, 26 okrążeń
Zaczęliśmy na oponach typu wet, ale tor dość szybko przesychał w tej sesji. Wtedy zobaczyliśmy, że Stefan Bradl wyjechał na slickach i od razu uzyskał najlepszy czas. Chociaż się przewrócił to wiedzieliśmy, że to dobry wybór. Przejechałem potem kilka dobrych kółek dzięki czemu wskoczyłem na drugie miejsce i szczerze mówiąc liczyłem na to, że zacznie padać. Nie zaczęło jednak i musieliśmy walczyć do samego końca. Dziesiąte miejsce jest dobre jeśli weźmiemy pod uwagę poprzednie wyścigi i piątkowe treningi. Teraz pozostaje nam liczyć na to, że będziemy jutro jeździć na suchym torze. Jeśli jednak ma padać to lepiej, żeby zaczęło jeszcze przed warm-upem, tak byśmy mogli wszystko sprawdzić na mokrej nawierzchni.

Nicky Hayden (Ducati Team), jedenaste pole, 1’35.291, 27 okrążeń
To była dość szalona sesja z wystarczającą ilością deszczu do tego, by wszystko skomplikować. Dla nas, mających problemy ze znalezieniem odpowiednich ustawień, czas spędzony na suchym torze był bardzo ważny, bo w takich warunkach ciężko nam było uzyskiwać odpowiednie rezultaty. Próbowaliśmy wiele różnych opcji, ale nadal nie znaleźliśmy rozwiązania problemów, jakie mamy na tym torze – przejeżdżania szeroko w zakrętach, kłopotów ze skręcaniem i pewnych wibracji. Mamy problemy ze znalezieniem odpowiedniego kierunku pracy. Ekipa jednak się nie poddaje, a jutro wrócimy na tor znów dając z siebie wszystko.