Zdaniem Valentino Rossiego, klęska zawodników Yamahy w walce o tytuł mistrzowski w dużej mierze bierze się z tego, że konkurencyjny producent – Honda – lepiej zareagował na konieczność wprowadzenia ulepszeń. Marc Marquez miał na początku roku trudności z nadążeniem za Jorge Lorenzo i Valentino Rossim, ale w końcu Honda uporała się z problemami i wyścigi wygrywało aż czterech różnych kierowców na RC213V.
Yamaha była przedsezonowym faworytem. Lorenzo i Rossi wspólnie wygrali pięć z siedmiu początkowych wyścigów. Dobra passa skończyła się w Katalonii. Od tamtej pory wygrywały już tylko Honda, Suzuki i Ducati. Obraz klęski dopełnił się w najgorszym możliwym miejscu – w Japonii. Lorenzo i Rossi upadli, a tytuł zdobył Marquez.
„Dla mnie zaczęło się bardzo dobrze, ale w drugiej połowie sezonu Honda mocno się poprawiła. Rozwiązali problemy, jakie mieli na początku. Yamaha również pracowała, ale nowe części, jakie nam dostarczono, nie działały. Nie zrobiliśmy żadnego kroku do przodu.” – powiedział Rossi.
„W zeszłym roku i w przeszłości, Yamaha także pracowała w trakcie sezonu i motocykl był ulepszany. W tym roku nowe rzeczy przylatywały, robiliśmy testy, ale w rzeczywistości staliśmy w miejscu. Myślę, że to było kluczowe, jeśli chodzi o drugą połowę sezonu.” – dodał Włoch.
Mimo, że mistrzostwo świata wśród zawodników wędruje do Marqueza, to Yamaha ciągle liczy się w walce o tytuł zespołowy i producencki. Po wyścigu w Motegi jednak faworytem została Honda.
Źródło: motorsport.com
mi się wydaje, że chyba zawodnicy Yamahy stanęli w miejscu :)
Zarówno Rossi jak i Lorenzo popełnili błędów na 3 sezony..
Tylko ze w pierwszej polowie sezonu MM uciułał najwięcej punktów Z całym szacunkiem do VR ale czasem jego wypowiedzi mijają się z faktami
Przegrali przez nieukonczone wyscigi Rossiego i tragiczna postawe Lorenzo w deszczowe GP. No i teraz ta Japonia.
To, że sezon 2016 jest poligonem doświadczalnym Michelin też mogło dołożyć swoje [przynajmniej trochę 0:) ]
Nie trochę :) Wystarczy sobie przypomnieć kontuzje jakich nabawili się Miller, Iannone i Pedrosa, a także inni o których tak głośno nie było, a też zaliczali potężne dzwony.
Jarvis powinien pakować walizki. Yamaha w tym sezonie to sportowo i marketingowo porażka, mega marketingowa porażka to zwidy Rossiego w końcówce 2015 r. To że w Tech3 nie było chętnych do jazdy w 2017 roku to też on. Jeszcze jedno zamieszanie w teamie podczas walki 46v99 o wicemistrzostwo 2016 i lepiej będzie mieć siostrę w burdelu niż brata na Yamasze. Lorenzo nie ryzykuje dużo bo odchodzi a za dwa lata po Jarvisie zostanie tylko w komodzie szalik. Czego jemu i Lorenzo życzę.
Cała Yamaha powinna się pakować bo 2 i 3 miejsce w mistrzostwach zupełna porażka. Budżet 5 razy większy od HRC, 10 razy więcej inżynierów niż Ducati… Wszystko wina Jarvisa bo się skończył, kazał się zawodnikom przewracać i psuł im opony. Sytuację z końcówki zeszłego roku to nawet dziecko z podstawówki lepiej by rozwiązało, bo to przecież było takie proste do ogarnięcia.
Na Twoim miejscu wysłał bym CV do YMR bo widać, że znasz się na rzeczy:)
Bo to wszystko przez „wrażenie”. O co mi chodzi? Jako kibice nie mamy tyle wiedzy na temat tego co robią zawodnicy w czasie kiedy ich nie widać i nie komentują, a także nad czym zespół konkretnie pracuje. Powstaje jedynie „wrażenie” o kondycji konkretnego zawodnika lub zespołu. A Yamaha właśnie sprawiała wrażenie, że jest dużo lepiej poukładana niż reszta, że ma przewagę, która pozwoli im z łatwością zgarnąć wszystko w tym sezonie. Stąd teraz wrażenie, że przegrali najbardziej i przegapili dogodną sytuację. Też tak uważam.
@fidell33 – To jest oczywiście moja opinia, ja w swojej odpowiedzi postaram się nie silić na rady dla Ciebie. Mówisz 2 i 3 miejsce to sukces? KRocket już wspominał, że to Yamaha była faworytem przed sezonem pełnych zmian (opony, elektronika). Artykuł czytałeś – błędy zawodników wynikały z jazdy na limicie opon bo w innych aspektach wyścigu Yamaha została w tyle w drugiej części sezonu. (powinni się cieszyć bo byli mistrzami wiosny??). No to dalej analogie piłkarskie : Barcelona (lub Real) z vice-mistrzostwem w lidze hiszpańskiej to dla którejś z nich sukces czy porażka? Tak samo z Hondą i Yamahą. Przez głupotę Rossiego na konferencji na Sepang, przez focha na zamkniecie sezonu w Walencji 2015, zamieszanie na linii Lorenzo-Rossi, brak kontraktu dla aktualnego mistrza świata – te sytuacje nie wpływają na dobry PR marki. Co miał zrobić Jarvis – nie wiem , nie moja brocha, CV nie wysłałem mimo Twoich rad, ale z punktu widzenia kibica i klienta (jeżdżę na Yamasze) nie wygląda to dobrze. On jest szefem i na jego konto idzie każdy smród wokół teamu . Nie ogarnia zawodników którym płaci – to powinien zapłacić posadą. A jak wygląda wspieranie Yamahy dla Tech 3 opowiadał B.Smith i P.Espargaro – żadnych nowych części przez cały sezon – radźcie sobie . No po prostu boska ta Yamaha, zmusza satelitów do poprawy wyników chyba medytacją i kadzidełkami (za klasykiem : jak są dobrzy to na skrzydłach drzwiowych powinni dać se radę). Porównaj jak wygląda wspieranie zespołów satelickich przez Ducati i Hondę (ostatnio Crutchlow chyba na pępkowe dostał nowe części). Yamaha w tym sezonie pod rządami Jarvisa podąża za przykładem Toyoty w F1 : nic to że nie wygrywa, ważne że mało pali i się nie psuje. (nawet i z tym też różnie w Yamasze na Mugello było , prawda?).No po prostu w tym roku sukces goni sukces i sukcesem pogania. Durnie z Hondy za sukces HRC Repsol w sezonie 2015 jakim było 3 miejsce MM i 2 miejsce wśród zespołów chcieli wysłać na emeryturę swojego szefa. Wg mnie Jarvisowi należy się bardziej.
@duchu11 – Ale czemu Yamaha miała by być większym faworytem przed tym sezonem niż np. Ducati? To Ducati pakowało kasę w zeszłym roku, w teamy satelickie żeby rozwijać elektronikę, a nie Yamaha. Nie pamiętam żadnego hype’u że Yamaha będzie dominować w tym sezonie czy coś takiego. Nie ma co porównywać HRC i Yamahy bo HRC jest o wiele większe i bogatsze. Porażka dla Hondy to nie to samo co porażka dla Yamahy.
Sytuacja z zeszłego roku została poprowadzona źle, bo Rossi okazał się „większy” od fabryki i nikt nie potrafił tego ogarnąć.
Tylko że przy tym wszystkim trzeba pamiętać ile dla nich znaczy Rossi, a ile Lorenzo.
Lorenzo był mistrzem, ale to na Rossim Yamaha zarabia i będzie zarabiać jeszcze długie lata. Decyzja za kim stanąć była by kosztowna, więc „oficjalnie” za nikim nie stanęli.
O Tech 3 mam podobne zdanie co TY, ale nie winię za taki stan Jarvisa, bo on też ma szefów i z własnej kieszeni nie dołoży.
Swój kontrakt, Lorenzo dostał wtedy kiedy chciał i nagle zaczął kręcić nosem i używać oferty z Ducati jako karty przetargowej, więc tu Yamaha zachowała się według mnie ok.
Nie wiem skąd masz takie info o wyrzucaniu szefa HRC.
Tam jest rotacja co kilka lat i Nakamoto odchodzi na „emeryturę” niezależnie od tego jak prezentowałby się Repsol. To jest kwestia wieku, a nie wyników.
Nie porównywałbym też Yamahy do Toyoty z F1. Ani Rossi, ani JL nie wydają się tak przepłaceni jak niektóre wynalazki które jeździły w Toyocie.
Jeju, no cały Rossi. A ja kiedyś czytałam, że jest jednym z zawodników, co najlepiej potrafią rozwijać moto. To nie lepiej powiedzieć jak facet, że Yamaha przegrała z Hondą bo Marquez był w tym sezonie najlepszy, nie popełniał masy błędów i nie glebił jak sam Vale? :P A poza tym MM w pierwszej połowie sezonu, gdy jego RCV się trudno prowadziła tez potrafił wygrywać i walczyć takim moto. A łącznie z Katalonią na 9 wyścigów Marc wygrał tylko 3 i nie zawsze był w pierwszej trójce, więc ta Honda też chyba nie była taką najlepszą maszyną. Co zresztą było widać często po jeździe #93 że na wyjściach z zakrętów wciąż bywała niestabilnym motocyklem. To już 100 razy wolę wypowiedź Lorka, który mówi tak jak jest.
Hmmm… jak to leciało?,,Ambicja przerosła talent”?
„Your ambition outweighed your talent” ~ Casey Stoner
https://www.youtube.com/watch?v=Dm9933w0b9g [od 3 minuty, ale fajnie przypomnieć sobie wszystko i to, kto wygrał na mokrym torze :P ]
duchu11 co do wsparcia przez fabryczne zespoły dla satelitów to się zgodzę.Ani yamaha ani honda nie wykazały się inwencja.Wygrane to już inna kwestia
. A Jarvis. …chyba postawił na nie tego konia☺
Jarvis siedzi w Yamasze od lat i to za jego kadencji mistrzem świata został 3 razy Lorenzo i 4 razy Rossi. Najgorsze co może go spotkać, to zmniejszenie honorarium! :D
Akurat skok Hondy był wyraźny, wprowadzali po ciuchu poprawki, jednakże ciągle mydląc oczy, że motocykl jest do dupy, Yamaha stała w miejscu …….
Nie do końca. W klasyfikacji zespołowej przegrywają jedynie 51 punktami i zawdzięczają to koncertowej jeździe 46 i 99 w tym sezonie.
Jak prześledzić punktację zespołów, to Honda wcale nie odstawała, ale jej kierowcy regularnie punktowali i na zmianę z Yamahą prowadzili w klasyfikacji generalnej. Tymczasem ci z Yamahy w 3 weekendach zdobyli razem 15pkt :) Holandia, Niemcy i Japonia.
Rossi zwala winę na zespół, a gdyby nie jego upadki to sytuacja byłaby zupełnie inna. Jak przechodził do Ducati to CS27 powiedział, że jak wygrają to dzięki niemu, a jak przegrają to przez zespół… i tu wygląda na to samo. Marquez był po prostu lepszy i bardziej powtarzalny.