Zmieniająca się pogoda uczyniła pierwszy dzień treningów w Jerez naprawdę wielkim wyzwaniem. Podczas porannego pierwszego treningu Alvaro Bautista zrobił tylko parę okrążeń, jednak już cały kolejny spędził na torze robiąc okrążenia na mokrej nawierzchni. Mokry tor nie sprzyjał jednak zespołowi w dopracowaniu maszyny CRT, który zdecydowanie potrzebuje suchego toru do usprawnienia osiągów.
Najlepszy czas Bautisty (1’53.166) uplasował go na siódmej lokacie. Michele Pirro spisał się słabiej. Po problemach zajął dopiero 19 miejsce z czasem 1’56.067.
Alvaro Bautista: „To był naprawdę ciężki dzień. Rano deszcz tylko częściowo zmoczył tor, nie wystarczająco aby wykorzystać deszczowe opony. Mogliśmy je założyć dopiero popołudniu i wtedy ruszyliśmy do przodu z pracą nad ustawieniami. W miarę tego jak nawierzchnia wysychała tor jazda była co raz trudniejsza. Musimy teraz poczekać do jutra i zobaczyć co tak naprawdę osiągnęliśmy.”
Michele Pirro: „Chyba nie mogliśmy wymarzyć sobie gorszej pogody do pracy nad ustawieniami naszego motocykla. Ciągle mamy niespotykane problemy z elektroniką, a mokry tor dodatkowo wszystko pogorszył. Mam nadzieje, że jutro dopisze nam szczęście – naprawdę nam go trzeba.”