Debiutant klasy MotoGP Casey Stoner nie był w stanie podczas wyścigu utrzymać rewelacyjnego miejsca z kwalifikacji. Jak pamiętamy, startował z pole position.
Piąta pozycja w Grand Prix jeźdźca teamu Honda LCR i tak jest jego wielkim sukcesem. PodczasDebiutant klasy MotoGP Casey Stoner nie był w stanie podczas wyścigu utrzymać rewelacyjnego miejsca z kwalifikacji. Jak pamiętamy, startował z pole position.
Piąta pozycja w Grand Prix jeźdźca teamu Honda LCR i tak jest jego wielkim sukcesem. Podczas wyścigu dało się zauważyć, że na końcu prostej startowej zostawiał zbyt dużo wolnego miejsca. W tym miejscu został wyprzedzony przez Rossiego. Kolejni zawodnicy z czołówki też zdołali się z nim uporać. Ostatni zrobił to Sete na trzy okrążenia przed końcem.
„Start miałem dobry i czułem się pewnie na czele stawki, będąc na tym skoncentrowany. Niestety w miarę ubywania paliwa traciłem przyczepność tylnej opony, co spowodowało, że nie byłem w stanie utrzymać tempa. Moja dzisiejsza kondycja fizyczna również miała znaczenie. Nie czułem się w 100% formie.” — tłumaczy Stoner.
„Myślałem, że mogę uzyskać lepszy rezultat. Opuściłem dużo przedsezonowych treningów, później byłem chory na grypę. W czasie wyścigu, po 10 okrążeniu zaczął mnie łapać skurcz nogi. Kiedy Valentino mnie wyprzedził, nie byłem zaskoczony, to było kwestią czasu. Podczas drugiej połowy wyścigu stoczyłem wyrównaną walkę z Lorisem i Gibernau”.
Źródło: www.crash.net.com