Drugiego dnia testów na torze Sepang z boksów wyjechali wszyscy zawodnicy klasy MotoGP, którzy udali się do Malezji. Po wczorajszej nieobecności do walki wrócił Casey Stoner, który uzyskał najlepszy czas, ale w czołówce raz jeszcze uplasowali się zawodnicy Yamahy.
Dzisiejszego dnia na obiekcie położonym nieopodal Kuala Lumpur panowały bardzo dobre warunki do jazdy i w przeciwieństwie do wczoraj, w nocy nie padało. Dzięki temu zawodnicy w pełni mogli skupić się na wypróbowywaniu nowych motocykli i ich udoskonaleń, chociaż z powodu panujących wysokich temperatur, nie pokonywali zbyt wielu okrążeń.
Najlepszy czas padł łupem Casey’a Stonera, który wczoraj nie jeździł z powodu drobnej kontuzji pleców. Rozciągając się przed jazdą, Australijczyk naciągnął mięśnie kręgosłupa i musiał odpuścić pierwszy dzień testów. Dziś jednak pokonał on łącznie dwadzieścia dziewięć okrążeń, na jednym z nich notując czas 2’00.895. Tym samym 26’latek, który po raz pierwszy wyjechał na tor na RC 213V z numerem #1, jako jedyny pobił barierę 2’01. Drugi z zawodników zespołu Repsol Honda – Dani Pedrosa raz jeszcze uplasował się w ścisłej czołówce. Hiszpan, wczoraj drugi, tym razem musiał zadowolić się jednak pozycją numer cztery i stratą sześciu dziesiątych sekundy do obrońcy tytułu mistrzowskiego.
Podobnie jak wczoraj, tak i dziś w TOP3 znaleźli się obaj zawodnicy zespołu Yamaha Factory Racing, którym przypadły lokaty numer dwa i trzy. Co ciekawe, tą dwójkę oddzieliło zaledwie 0.016sek! Lepszym z tego duetu okazał się być Ben Spies, który pokonał trzydzieści siedem okrążeń, a więc o trzy więcej niż znajdujący tuż za nim Jorge Lorenzo. Zarówno Amerykanin jak i #99 pracowali dziś nad elektroniką ich M1-ek oraz dostawą mocy. Dodatkowo skupili się oni także nad odpowiednim zbalansowaniem swoich motocykli, a to wszystko w rezultacie zaowocowało wynikami o niecałe dwie dziesiąte sekundy gorszymi niż ten liderującego Stonera. Trzynasty był tymczasem zawodnik testowy producenta z Iwaty – Katsuyuki Nakasuga.
Raz jeszcze z bardzo dobrej strony spisał się Cal Crutchlow, który ponownie uplasował się w czołówce. Tym razem Brytyjczykowi przypadło piąte miejsce ze stratą zaledwie 0.057sek do poprzedzającego go Pedrosy. Tym samym ponownie #35 udowodnił, że nowa Yamaha M1 pracuje bardzo dobrze. Nieco ponad pół sekundy do swojego team-partnera z ekipy Monster Yamaha Tech3 stracił Andrea Dovizioso. Włoch z czasem 2’02.160 uplasował się na dziewiątej lokacie z wynikiem ponad sekundy straty do lidera. #4 nadal ściga się z niedoleczoną kontuzją obojczyka, który złamał nieco ponad trzy tygodnie temu i jak sam przyznał, chociaż ból nie jest ogromny, to po prostu brakuje mu siły.
Najlepszym zawodnikiem Ducati okazał się być, co ciekawe Hector Barbera! Hiszpan z zespołu Pramac Racing przez cały dzień plasował się niżej aniżeli na szóstej lokacie, ale to właśnie na niej zakończył dzisiejsze próby. „Barberix” do swojej dyspozycji ma tak naprawdę Desmosedici GP0, a czas 2’01.788 uzyskał na swoim ostatnim, pięćdziesiątym okrążeniu. Warto jednak nadmienić, że tempo #8 nie było wcale aż tak dobre…
Siódmy, tuż za Hectorem, sesję zakończył Valentino Rossi. Dla Włocha dzisiejszy dzień był zaledwie drugim spędzonym na zupełnie nowym Desmosedici GP12. Maszyna ta, jak przyznał, rozwiązała połowę zeszłorocznych problemów. Dzięki temu „The Doctor” okazał się być ostatnim zawodnikiem, który stracił mniej niż sekundę do Stonera i jeśli jutro strata będzie podobna – #46 będzie całkiem zadowolony. Nadal problemy z kontuzjowaną łopatką i żebrami ma drugi z zawodników fabrycznej ekipy Ducati – Nicky Hayden. Amerykaninowi brakowało dziś siły do jazdy i uzyskał on ostatecznie czas 2’02.354 i zajął dziesiąte miejsce. Na drugą część dnia motocykl #69 przejął zawodnik testowy producenta z Bolonii – Franco Battaini, a samego „Kentucky Kida” jutro prawdopodobnie nie zobaczymy na torze.
Nieco ponad sekundę do Stonera stracił jeżdżący także na RC 213V, ale bez pełnego wsparcia fabryki, Alvaro Bausita. Hiszpan pokonał czterdzieści sześć okrążeń i zajął ósme miejsce. Dodatkowo zawodnik ekipy San Carlo Honda Gresini jako ostatni pobił barierę 2’02. Tylko pół sekundy do „SuperBautiego” stracił tymczasem także debiutujący w tym tygodniu na najnowszej Hondzie, Stefan Bradl. Niemiec z zespołu LCR Honda MotoGP był jedenasty, a względem wczorajszego dnia dokonał sporego postępu, bowiem poprawił się o ponad sekundę!
Dwunasty wynik przypadł Karelowi Abrahamowi, który był najwolniejszym zawodnikiem spośród tych jeżdżących nie na motocyklach CRT. Czech nadal nie dopasował się w pełni do swojego nowego Ducati Desmosedici, ale robi co w jego mocy, by stało się to jak najszybciej. #17 pokonał dziś największą ilość okrążeń, bowiem aż sześćdziesiąt sześć, uzyskując na jednym z kółek czas 2’02.589.
Stawkę uzupełnili z kolei kierowcy CRT, spośród których najlepszym, raz jeszcze, był Colin Edwards. Amerykanin nadal ma spore problemy z wibracjami swojego Sutera z silnikiem BMW, ale dokonuje postępów. #5 zyskał ponad dwie i pół sekundy względem wczorajszego czasu i stracił już mniej niż pięć sekund do lidera! Widać więc, że pomimo wciąż niedoleczonej kontuzji, w barwach Forward Racing „Texas Tornado” radzi sobie coraz lepiej.
Trzy ostatnie lokaty padły łupem zawodników Avinita Racing BQR, spośród których najlepszy był etatowy kierowca tej ekipy – Ivan Silva. Tymczasem Jordi Torres i Robertino Pietri mieli natomiast sporego pecha, bowiem pokonali zaledwie po jednym wyjeździe z boksu. Wszystko dlatego, że ich motocykl FTR z silnikiem Kawasaki zaliczył awarię, której nie udało się ostatecznie wyeliminować.
Już jutro ostatni dzień testów na torze Sepang…
Wyniki drugiego dnia testów w Malezji:
1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 2’00.895s (19/29 okr.)
2. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 2’01.052s (14/37 okr.)
3. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing – 2’01.068s (34/40 okr.)
4. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team – 2’01.508s (34/35 okr.)
5. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 – 2’01.565s (32/42 okr.)
6. Hector Barbera (SPA) Pramac Racing Team – 2’01.788s (50/50 okr.)
7. Valentino Rossi (ITA) Ducati Team – 2’01.886s (30/44 okr.)
8. Alvaro Bautista (SPA) San Carlo Honda Gresini – 2’01.933s (45/46 okr.)
9. Andrea Dovizioso (ITA) Monster Yamaha Tech 3 – 2’02.160s (37/42 okr.)
10. Nicky Hayden (USA) Ducati Team – 2’02.354s (2/41 okr.)
11. Stefan Bradl (GER) LCR Honda MotoGP – 2’02.414s (9/41 okr.)
12. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 2’02.598s (52/66 okr.)
13. Katsuyuki Nakasuga (JPN) Yamaha Test Rider – 2’02.941s (24/40 okr.)
14. Franco Battaini (ITA) Ducati Test Rider – 2’04.311s (29/38 okr.)
15. Colin Edwards (USA) Forward Racing (Suter-BMW CRT) – 2’05.603s (30/37 okr.)
16. Ivan Silva (SPA) Avintia Racing BQR (FTR-Kawasaki CRT) – 2’10.297s (8/16 okr.)
17. Jordi Torres (SPA) Avintia Racing BQR (FTR-Kawasaki CRT) – 2’11.893s (2/2 okr.)
18. Robertino Pietri (VEN) Avintia Racing BQR (FTR-Kawasaki CRT) – 2’12.546s (4/5 okr.)
No no, wygląda na to, że Ducati wzięło się w końcu w garść. Brawo dla Yamahy, która póki co nie daje Hondzie uciec :)
no w końcu Rossi goni czołówke:) urwał dziś pół sekundy Vale:) GO!!!!!!!
jutro rosół na pierwsze ;) hehehe !!!
Za wcześnie na pierwsze moim zdaniem mam nadzieje że będzie walczył w pierwszej połowie o podia a po przerwie letniej fajnie by było żeby chociaż ze 2-3 wyścigi wygrał w końcu to jest Rossi bez walki się nie podda :)