Home / MotoGP / Stoner: Teraz mistrzostwa stają się dla nas cięższe

Stoner: Teraz mistrzostwa stają się dla nas cięższe

Podczas przedwczorajszego wyścigu o Grand Prix Czech, Casey Stoner popełnił błąd i upadł. Kto wie, czy wywrotka ta nie będzie go kosztować utratę możliwości nawiązania walki o obronę mistrzowskiego tytułu?

W sobotnich kwalifikacjach wszystko dla Podczas przedwczorajszego wyścigu o Grand Prix Czech, Casey Stoner popełnił błąd i upadł. Kto wie, czy wywrotka ta nie będzie go kosztować utratę możliwości nawiązania walki o obronę mistrzowskiego tytułu?

W sobotnich kwalifikacjach wszystko dla Australijczyka ułożyło się pozytywnie. Podczas QP padało, dzięki czemu #1 wywalczył szóste z rzędu Pole Position, z przewagą ponad sekundy nad drugim Rossim. 22’latek pochodzący z Kurri-Kurri nie był jednak w stanie przełożyć zwycięstwa w „kwali” na triumf w wyścigu.

„Oczywiście jesteśmy rozczarowani tym wynikiem, ponieważ w treningach nasze tempo było dobre, a dziś rano [niedziela — przyp. autora] w warm-upie wszystko poszło jak należy. Czuliśmy, że możemy wysunąć się na prowadzenie,” mówił wyraźnie zawiedziony Casey. Warto dodać, że dla Stonera, jest to pierwszy raz od czasu podpisania kontraktu z bolońską ekipą, kiedy to nie ukończył on wyścigu. „Do czasu wypadku wszystko szło tak, jak planowaliśmy. Kręciłem powtarzalne czasy okrążeń i byłem całkiem zadowolony z tego, jakie tempo prezentowałem. Wypadek przydarzył się ni stąd ni zowąd. Ten zakręt był jednym z łatwiejszych, jednak zgubiłem przód. To wszystko wydarzyło się bardzo szybko i nagle. Niestety nie zdołałem się wyratować.”

Teraz Australijczyk ma już pięćdziesiąt punktów straty do lidera klasyfikacji generalnej — Valentino Rossi’ego, który po błędzie #1 wygrał wyścig w Brnie. Po rundzie w USA 22’latek pochodzący z Kurri-Kurri zapowiadał ostrą walkę z Włochem w Czechach. I wydawało się, że tak będzie… Po starcie Casey zyskał nad #46 nieco dystansu, jednak jego przewaga nie przekraczała 1,5sek. Wydawało się mało prawdopodobne, że zawodnik Ducati Marlboro nie wygra, a tym samym nie „odpłaci” się Włochowi, chociaż częściowo, za wyścig w Laguna Seca.

Stoner mówił dalej: „Ciężko jest to wyjaśnić. Teraz przeanalizujemy dane, jednak takie wypadki zdarzają się na tym poziomie wyścigów. To był mój błąd! Wiedzieliśmy, że potrzebujemy tego zwycięstwa. Co więcej, chcieliśmy zmniejszyć stratę do Valentino, więc teraz mistrzostwa stają się dla nas cięższe. W wyścigach zawsze może wydarzyć się coś dziwnego, ale strata pięćdziesięciu punktów do tak utalentowanego i równo jeżdżącego zawodnika to sporo,” komentował dalej lider klasyfikacji walki o BMW M Award. W tej konkurencji Mistrz Świata nie ma sobie równych. Casey ma w „generalce” dla najlepiej kwalifikującego się zawodnika aż 224 punkty. Póki co, #1 aż ośmiokrotnie w tym sezonie rozpoczynał wyścig z pierwszej linii, w tym aż sześć razy (i to z rzędu!) z Pole Position.

„Tak czy inaczej nie poddam się, podobnie jak wszyscy w Ducati, i będziemy walczyć do samego końca. Misano jest dla naszego zespołu domowym wyścigiem. Spodziewam się, że przyjdzie tam dużo fanów Ducati. Teraz skupiam się na tym, by pozostać pozytywnie nastawionym, a za dwa tygodnie zanotować tam [w Misano] dobry występ,” zakończył Stoner.

Bez wątpienia warto odnotować fakt, iż Marco Melandri wywalczył w Brnie doskonałe jak na jego tegoroczne wyniki, siódme miejsce. Jest to tym samym drugi najlepszy rezultat Włocha w tym sezonie. Lepiej poszło mu tylko w Chinach, gdzie był piąty.

W sobotnich kwalifikacjach na czeskim obiekcie, które odbywały się przy padającym deszczu, #33 wywalczył dobre, dziesiąte pole startowe. Była to jego najlepsza pozycja startowa w tym sezonie. Jednak początek niedzielnego wyścigu nie układał się po myśli 26’latka pochodzącego z Ravenny. Pierwsze okrążenie ukończył on na przedostatnim, szesnastym miejscu. Z czasem jednak zaczął „przebijać” się w górę klasyfikacji…

„Pierwszych dziesięć okrążeń było naprawdę ciężkich, ponieważ źle wystartowałem i niezbyt dobrze czułem motocykl. W zakrętach nie mogłem jechać tak jak chciałem, ponieważ maszyna zachowywała się strasznie nerwowo,” komentował „Macio”, który po tym sezonie rozstanie się ze swoją ekipą. Teraz widać wyraźnie, że przejście Marco do teamu Ducati Marlboro było błędną decyzją. Jednak, kto mógł to wcześniej przewidzieć?

„Z czasem, gdy w baku zaczynało ubywać paliwa, a opony dotarły do optymalnej temperatury pracy, przyczepność stała się lepsza i „dokładniejsza”. Na następnych okrążeniach zdołałem poprawić moje tempo i dojechać do grupki znajdującej się przede mną. Wówczas udało mi się wyprzedzić kilku zawodników. Wstydliwe jest to, że już na pierwszym okrążeniu straciliśmy około dziesięciu sekund, ponieważ gdyby nie to, to mogłoby być jeszcze lepiej,” zakończył Marco. A w jakim zespole będzie jeździć Melandri w przyszłym sezonie? Tego na razie nie wiemy. Z całą pewnością jednak, o ewentualnych roszadach w pozostałych zespołach, dowiemy się już niedługo.

Zawiedziony postawą Stonera, ale zadowolony z wyniku Marco i Toni’ego Eliasa jest Livio Suppo. „Oczywiście jestem rozczarowany Casey’em, ponieważ po kolejnym niewiarygodnym weekendzie, to jest jego drobny błąd, pierwszy od czasu, gdy ściga się dla nas, który kosztował nas bardzo dużo,” rozpoczął szef zespołu Ducati w MotoGP. „Tak czy inaczej, musimy myśleć pozytywnie i kontynuować ciężką pracę, tak, by Stoner mógł jechać na maksimum możliwości w sześciu wyścigach, które pozostały do końca sezonu. Druga połowa wyścigu w wykonaniu Marco była naprawdę dobra. To wstydliwe, że miał takiego pecha na pierwszym okrążeniu. Chciałbym serdecznie pogratulować Toni’emu (Eliasowi) tak fantastycznego wyścigu w jego wykonaniu. Chcę też podziękować jemu, jego ekipie, Filippo (Preziosi) oraz Vittoriano (Guareschi). Dziś pokazaliśmy, że nasz motocykl jest dobry nie tylko wtedy, gdy jedzie na nim Casey.” zakończył Filippo.

Zdjęcie: Ducati Marlboro

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,365 sek