Naszpikowany gwiazdami MotoGP zespół fabryczny Yamahy wygrał prestiżowy wyścig Suzuka 8 Hours, rozgrywany w miniony weekend. Do pierwszego triumfu od 1996 roku Yamahę poprowadzili Pol Espargaro, Bradley Smith oraz Katsuyuki Nakasuga.
Wydarzeniem weekendu był powrót Casey’a Stonera, który nie ścigał się na motocyklu od pożegania z MotoGP. Australijczyk szybko jednak zaliczył potężną wywrotkę i co gorsza, odniósł kontuzję nogi i barku, które na pewien czas wyłączą go z jazdy na motocyklu, choćby testowej. Po wypadku okazało się, że doszło do zablokowania przepustnicy.
Pod nieobecność podstawowej załogi Hondy, głownymi rywalami Yamahy był zespół Dominique Aegerter -Josh Hook – Kyle Smith. Mimo 30-sekundowej kary dla późniejszych zwycięzców, zespół FCC TSR honda stracił grubo ponad minutę.
Na najniższym stopniu podium uplasowało się Suzuki, w barwach którego także można było znaleźć zawodników doświadczonych na arenie międzynarodowej, tym razem w klmplecie rodem z Japonii.
Wyniki wyścigu Suzuka 8 Hours (TOP10):
1. Nakasuga/Espargaro/Smith Yamaha Factory Racing #21 204 okr.
2. Aegerter/Hook/Smith FCC TSR Honda #778 +1m 17.411s
3. Kagayama/Haga/Kiyonari Team Kagayama Suzuki #17 -1 okr.
4. Philippe/Delhalle/Masson Suzuki Endurance Racing Team #30 -2 okr.
5. Tsuda/Lowes/Waters Yoshimura Suzuki #12 -3 okr.
6. Checa/Foray/Gines GMT94 Yamaha #94 -3 okr.
7. Costa/Gimbert/Foray Honda Endurance Racing #111 -3 okr.
8. Hiura/Kamei/Yasuda Honda Suzuka Racing Team #25 -4 okr.
9. Yanagawa/Yudhistira/Watanabe Team Green Kawasaki #87 -5 okr.
10. Konno/Aoki/Ogata Motomap Supply Suzuki #32 -5 okr.
Źródło: crash.net
Tak jak napisałem już w innym temacie: ceremonie powyścigowe, jak i celebracje samych zawodników o poziom wyżej niż to, co widzimy w MotoGP czy Superbike’ach :)
brakuje choćby takich „rzucanych” butelek Coca-Coli :D
https://www.youtube.com/watch?v=tZhAkGyyFiw
Wypadek Casey’a, nieźle dostał po dupie.
Czy mi się tylko wydaje , czy Stoner wgl nie zareagował na zbyt duża prędkość…
Dziwny wypadek. :-D
Widać że próbował hamować i uślizgnęło mu sie przednie koło, ale motocykl miał wlasne zdanie i cały czas przyśpieszał :D
Tomai29: „Stoner tweeted that a stuck throttle caused the incident – which dramatically ended the Musashi team’s hopes of a third straight Suzuka victory – and that he suffered shoulder and leg fractures. A revving engine could also be heard in the TV footage.”
http://www.crash.net/motogp/news/221403/1/stoner-honda-talk-suzuka-accident.html
„Stoner to … dawno się sprzedał” ( i niech honda nie ratuje jego reputacji( kto kończy karierę w tym wieku, kto płacze jak musi się ścigać, kto „żyga w kask bo „ktoś go wyprzedził” Nie lubię go mimo że potrafił wygrywać:)
Można go nie lubić, ale z tym rzyganiem to już poziom Onetu (łącznie z pisownią).