Podczas pierwszego dnia treningów do wyścigu o Grand Prix Australii bezkonkurencyjny okazał się być Casey Stoner, którego wielu nieoficjalnie nazywa już Królem Phillip Island. Jego przewaga nad rywalami była ogromna. Oto co do powiedzenia po dwóch pierwszych sesjach treningowych miała do powiedzenia najszybsza dziesiątka MotoGP.
P1 – Casey Stoner (Repsol Honda Team) 1’29.999
To był bardzo pozytywny dzień, szybko złapaliśmy odpowiedni rytm, a ja nie spodziewałem się, że pojadę tak szybko! Z większą mocą, jaką dysponujemy w tym roku nieco łatwiej jest jeździć tu jeszcze szybciej. Czasy, jakie uzyskiwaliśmy w pierwszej sesji były całkiem dobre i spodziewałem się, że rywale znacznie się poprawią po południu. My także jednak w FP2 pojechaliśmy znacznie szybciej, uzyskując bardzo dobre wyniki na oponie, na której pokonałem w zasadzie dystans wyścigowy. To niezwykle pozytywne na tym etapie weekendu, ale musimy poczekać na jutro i niedzielę, by zobaczyć, gdzie są inni. Moja kostka jest w znacznie gorszym stanie niż w Japonii, ale tutaj mamy znacznie mniej prawych zakrętów, więc fajnie jest nieco odciążyć tą część ciała.
P2 – Dani Pedrosa (Repsol Honda Team ) 1’30.884
Na szczęście mieliśmy dziś dwie suche sesje, czego nie zapowiadały prognozy i jest to naprawdę dobre na tym torze, bo pierwszy dzień jest niezwykle ważny by znaleźć odpowiedni kierunek dalszej pracy nad set-upem. Dziś jeździłem tylko na miękkiej tylnej oponie, więc jutro będziemy musieli sprawdzić twardą mieszankę. Dodatkowo musimy sprawdzić kilka pomysłów jeśli chodzi o elektronikę i zawieszenie, tak abyśmy mogli poprawić moje wyczucie motocykla. Casey jest tu naprawdę szybki, tak jak się tego spodziewaliśmy. Zobaczymy więc czy jutro pogoda się utrzyma, a my będziemy mogli pracować na suchym torze by zmniejszyć stratę do Casey’a.
P3 – Jorge Lorenzo (Yamaha Factory Racing) 1’31.005
Dziś było naprawdę ciężko, a warunki nie są tu łatwe. Było niesamowicie wietrznie, co mocno utrudnia jazdę. Spróbujemy się utrzymać tempo Daniego i Casey’a, który jest tu strasznie szybki, po prostu jeździ on tu na zupełnie innym poziomie. Wydaje mi się, że jesteśmy blisko Daniego, więc postaramy się go pokonać. Postaramy się jutro sprawić, aby motocykl był stabilniejszy, a także by powstrzymać efekt wheelie i żebym się lepiej na nim czuł przy mocnym wietrze.
P4 – Cal Crutchlow (Monster Yamaha Tech3) 1’31.367
To był dobry start weekend, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę, jak chory byłem do dnia dzisiejszego. Wczoraj miałem wysoką temperaturę, ale największy problem to zapalenie oskrzeli, bo ciężko mi się oddycha. Dziś czułem się już lepiej, skoncentrowanie się nie jest już problemem, ale ten tor jest naprawdę wymagający, przez co nie masz czasu na odpoczynek. Dodatkowo wiatr i ciągła walka z motocyklem nie sprawiają, że jest łatwo. Mam nadzieję, że ludzie z Clinica Mobile jeszcze mi pomogą przed jutrem. Nie jestem nawet blisko stuprocentowej formy, a celem na ten weekend jest po prostu wywiezienie stąd przyzwoitych punktów. Możemy się jednak poprawić, bo tracę mnóstwo czasu w drugiej części okrążenia. Na tym torze tył mocno się ślizga i to w tym obszarze musimy się poprawić. Dodatkowo, ta trasa jest naprawdę wyboista – to był problem już rok temu, ale teraz jest jeszcze gorzej.
P5 – Andrea Dovizioso (Monster Yamaha Tech3) 1’31.458
Warunki były dziś zupełnie normalne, jak na tą porę na Phillip Island. Było dość zimno i wietrznie, ale pozytywem jest to, że poza kilkoma kroplami deszczu dziś rano – mieliśmy szansę jazdy na suchej nawierzchni i poprawy ustawień. Zebraliśmy dziś mnóstwo danych i oczywistym jest, że musimy odrobić chociaż kilka dziesiątych sekundy do czołówki. Moje odczucia co do motocykla są dobre, ale chciałbym nieco lepiej wyczuwać przód. To najważniejsza rzecz na tym torze, bo jest tu wiele szybkich i długich łuków, także z kilkoma szybkimi zmianami kierunków, więc musisz mieć odpowiednia linię przejazdu na wyjściach z zakrętów. Jeśli jesteś w stanie szybko przerzucać motocykl na zmianach kierunku jazdy, dobre czasy okrążeń przychodzą całkiem łatwo. Jeśli uda nam się to poprawić, jestem przekonany, że będziemy bliżej walki o podium w niedzielę.
P6 – Alvaro Bautista (San Carlo Honda Gresini) 1’31.616
Pracowaliśmy dziś nad bazowymi ustawieniami, ale mieliśmy sporo problemów. Wszystko dlatego, że motocykl mocno się ślizgał w zakrętach, co oznacza, że na wyjściach z nich nie mogłem w pełni wykorzystać mocy, jaką daje mi motocykl, bo po prostu był on zbyt nerwowy. Próbowaliśmy zmieniać ustawienia po południu, by pozbyć się tego problemu, ale sprawiliśmy, że wszystko pracowało jeszcze gorzej, więc musieliśmy zrobić krok do tyłu. Mamy mnóstwo pracy do wykonania z elektroniką i zawieszeniem, ale bazowe ustawienia są dobre i mamy od czego rozpocząć pracę.
P7 – Stefan Bradl (LCR Honda MotoGP) 1’31.702
To był dla nas ciężki dzień, a ja spodziewałem się lepszej dyspozycji na tym torze. Ogólnie mówiąc, nie mam odpowiedniego zaufania do motocykla, mimo że próbowaliśmy różnych opcji by poprawić się zwłaszcza w szybkich łukach. Na wyjściach z zakrętów mam problem z utrzymaniem odpowiedniego balansu, co sprawia, że ciężko zapobiedz pompowaniu tylnego koła. A jako, że nawierzchnia jest tu wyboista, sprawia to, że nasz problem jest jeszcze większy. W takich warunkach nie jestem tak szybki, jakbym tego chciał, więc musimy przeanalizować dane i szybko znaleźć lepsze ustawienia, które pozwolą nam jechać szybciej niż teraz.
P8 – Valentino Rossi (Ducati Team) 1’32.030
Ogólnie patrząc, ten pierwszy dzień nie był taki najgorszy, biorąc pod uwagę, że niewiele straciliśmy do Bradla i Bautisty. Byliśmy w stanie poprawić ustawienia i pojechać szybciej w drugiej sesji, aniżeli rano. Co ważne, przejechałem trochę całkiem dobrych okrążeń na używanej oponie. Jutro postaramy się dokonać kolejnego kroku naprzód i poprawić balans, dzięki czemu mógłbym lepiej przejeżdżać przez szybkie zakręty i nie tracić na wyjściach z nich zbyt dużo przyczepności. Zobaczymy, co będzie jutro, bo tu w lewych zakrętach mocno się ślizgamy, a wszystko przez to, że tych łuków jest tutaj dużo. Musimy kontynuować postęp, jakiego dokonaliśmy między pierwszym a drugim treningiem, a także zdecydować, jakich opon użyjemy.
P9 – Nicky Hayden (Ducati Team) 1’32.312
To nie był świetny dzień, a warunki nie były łatwe dla wszystkich. Było zimno i wietrznie, pojawiło się też parę kropel deszczu, co nie ułatwia jazdy na tak szybkim obiekcie. Nie miałem odpowiedniego wyczucia w szybkich łukach, gdzie motocykl mocno się ślizgał, a dodatkowo ten tor jest naprawdę wyboisty. Miałem mnóstwo wibracji, więc naprawdę było ciężko. Musimy pomyśleć, jak możemy się poprawić, zarówno jeśli chodzi o moje odczucia co do maszyny jak i jej ogólne zachowanie. Mamy nadzieję, że jutro zrobimy duży krok naprzód.
P10 – Randy de Puniet (Power Electronics Aspar) 1’32.674
Jestem zadowolony, bo dobrze czułem się dziś na motocyklu. Pojechałem o sześć dziesiątych szybciej w popołudniowej sesji aniżeli rano, a także byłem w stanie pokonać mojego team-partnera Aleixa o sekundę. W ciągu ostatnich kilku rund mieliśmy spore problemy ze znalezieniem odpowiednich ustawień, więc musimy być zadowoleni z tego, jak rozpoczęliśmy tą rundę. Czuję się mocny i planuję podobną jazdę do końca weekendu. Ciężko będzie odrobić w trakcie dwóch wyścigów dziesięciopunktową stratę do Aleixa w klasyfikacji CRT, ale postaramy się to zrobić. Wyłączając Stonera jeśli chodzi o to porównanie, jesteśmy całkiem blisko reszty kierowców, a przecież to nie jest łatwy tor.