Jak się okazuje, nie tylko Takaaki Nakagami i Ai Ogura pozostają w grze o fotel wyścigowy w zespole LCR Hondy na przyszły rok. Szef zespołu, Luccil Cecchinello potwierdził, że decyzja o obsadzeniu tego miejsca pozostaje w rękach Hondy.
Niedawno umowę podpisał już Alex Rins, który ma być główną nadzieją satelickiego zespołu na wysokie pozycje w wyścigach. Ani Alex Marquez, który przejdzie do Gresini Ducati, ani Takaaki Nakagami, który nie zna jeszcze swojej przyszłości, nie są w stanie zagwarantować takich wyników. Nic więc dziwnego, że Honda może zmienić obu zawodników.
„Na stole są dwie możliwości. Ale możliwe że jest i trzecia opcja. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Ale jest to projekt, w którym chętnie zostaje miejsce dla zawodnika z Azji.” – powiedział Cecchinello. „Oczywiście, jedna z opcji to kontynuowanie jazdy z Nakagamim. Ale także Ai Ogura. Wkrótce podejmą tę decyzję.”
Jak podejrzewa Sylvain Guintoli, w Hondzie rozważana jest jeszcze jedna opcja. „To zdecydowanie Somkiat Chantra. Jest częścią zespołu w Moto2, prowadzonego przez Hiroshiego Aoyamę.”
„Tak jak Luccio powiedział, to miejsce jest zarezerwowane dla zawodnika z Azji. To będzie Nakagami, Ogura albo Chantra. Jeśli nie Nakagami, to najprawdopodobniej zostanie on zawodnikiem testowym Hondy.” – skomentował Francuz.
Problem Chantry jest taki, że w ostatnim czasie fatalnie idzie mu w Moto2. Na początku sezonu wygrał wyścig, ale w ostatnim czasie nie udaje mu się nawet finiszować w TOP10. Ostatni dobry wynik to 3. pozycja w GP Francji – 6 rund temu!
Ai Ogura jest zdecydowanie równiejszy. Choć w ostatnich rundach regularnie przegrywa z liderem, Augusto Fernandezem, to zajmuje 2. lokatę, z jednym zwycięstwem i czterema kolejnymi miejscami na podium na koncie.
Jak dla mnie zdecydowanie Ai Ogura. Fajnie jeszcze jakby dostał fabryczny sprzęt, bo Nakagami miał zawsze ubiegłoroczny.
Nakagami miał jeden dobry sezon, ale później wszystko wróciło do normy. Ma 30 lat i to dobry moment żeby go wysłali do WSBK.
Chantra jeździ w kratkę, jedyne sensowne wyjście to Ogura.
1. Ogura
2. Chantra
3. Nakagami
patrząc u Państwa poralu klasyfikacje moto3 i 2,czas zatrzymał sie pare miesiey temu.
Parytet Hondy aby był ktoś koniecznie z Azji jest bez większego sensu. Yamaha i Suzuki jakoś nie miały takich kryteriów. Jedyny Ogura może cokolwiek rokować. Pozostli kandydaci bez przyszłości.
fajnie właśnie , że zależy im na Japończyku, nic w tym dziwnego, gdyby w Motogp startował Jinak albo WSK to też liczylibyśmy, że zrobią wszystko aby wystawić polskiego zawodnika. Suzuki i Yamasze czasami można odnieść wrażenie, że na niczym nie zależy, szczególnie tym pierwszym…
Junak oczywiście
Dobrze, że to nie do głównego zespołu, tam starają się mieć silny zespół.
Poza tym sponsorem jest Idemitsu, co jest kolejnym argumentem za Japończykiem.