Od czasu gdy tor Circuit of the Americas dołączył do kalendarza Motocyklowych Mistrzostw Świata Marc Marquez jest na nim niepokonany. Wszystkie swoje cztery wyścigi w MotoGP w Austin Marquez rozpoczynał z pole position i zwyciężał. Nic więc dziwnego, że jest w gronie faworytów i w tym roku, jednak to nie on wygrał dwa dotychczasowe wyścigi w sezonie 2017, a Maverick Vinales na Yamasze.
„Wiem, że Marc jest tam naprawdę dobry, ale to również jeden z moich ulubionych torów. To taki tor, na którym zwykle jestem szybki. Spróbujemy pojechać tam z takim samym podejściem jak w Argentynie: próbując najpierw dobrze ustawić motocykl. Wiemy, że mamy konkurencyjną maszynę, musimy tylko wiedzieć, jak nią szybko pojechać.” – powiedział Maverick Vinales, celujący w przerwanie dobrej serii Marka Marqueza.
Czy więc trzecie z rzędu zwycięstwo jest w zasięgu? „Myślę, że jest to możliwe. Zamierzamy ciężko pracować. Tor w Teksasie bardzo mi odpowiada, zawsze dobrze czuję się na tamtejszych zmianach kierunku jazdy, szybkich zakrętach i dużych dohamowaniach. Jestem całkiem pewny, że stać nas na dobry rezultat.” – dodał zawodnik Yamahy, który zdobył na razie komplet 50 punktów. Dla odmiany, Marquez nie stawia sobie wysokich celów: ucieszy go choćby miejsce na podium, dzięki czemu „wróci do gry”. Na razie jeszcze nie był w stanie zameldować się w TOP3.
Ja to bym sobie życzył takiego pojedynku jak Davies z Reą w ostatniej rundzie WSBK na Aragon.
Mam nadzieje, że o zwycięstwo powalczą zawodnicy Yamahy :)
Marcin4646 – nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała abyś miał rację, nawet nie wiesz :-)))
W tej walce jestem za Vinalesem, ale mam nadzieję, że wygra ktoś inny. ;)
Co do tytulu art. To w co innego ma celowac chcac walCzyc o tytul ?? W pierwsza 10. :))
Gzehoo – ostatnio w wsbk sa wogole chyba bardziej widowiskowe pojedynki :) I dobrze niech cos sie dzieje w tych wyscigach bo f1 juz sie nie da ogladac od dluzszego czasu.
Marquez rok temu walczył o tytuł a nie celował w zwycięstwa :)
widzę że mamy na razie trzech kosmitów a pozostali śpią?