Maverick Vinales ma sporo dobrych wspomnień z GP Walencji, wygrywał na torze im. Ricardo Tormo już dwukrotnie. Raz dokonał tego w 2011 roku i był to jego pierwszy sezon w klasie 125ccm. Potem powtórzył to jeszcze w 2013 roku, już w Moto3. Tamten rok zakończył mistrzostwem świata. W zeszłym roku, już w MotoGP, był piąty.
Vinales jest już pewny trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu, nie ma więc presji wyniku innej, niż narzucona przez samego siebie. Dla ekipy Yamahy bardzo ważne będą natomiast testy jakie odbędą się zaraz po zakończeniu ostatniego weekendu wyścigowego w tym roku.
„Przyjechałem do Walencji w bardzo pozytywnym nastroju. Po trzech ostatnich wyścigach w Azji i Australii, spędziłem trochę czasu w domu, trenując i relaksując się. Tor Ricardo Tormo jest torem, który naprawdę lubię. Ma układ, jaki świetnie pasuje do mojego stylu jazdy.” – powiedział Maverick Vinales przed finałem sezonu.
„Oczekujemy fajnej pogody przez cały tydzień, więc będę starał się naciskać i dawać z siebie sto procent, aby ukończyć ostatnią rundę sezonu na podium. Jesteśmy już skupieniu na kolejnym sezonie. Chcemy też mocno popracować podczas testów, jakie odbędą się w kolejnym tygodniu.” – dodał Hiszpan.
Fot. K.Polak / MSFoto.pl
Wszyscy chca na podium toz to za male podium bedzie ;))