Home / MotoGP / WSM dwa razy podium w Brnie

WSM dwa razy podium w Brnie

Podczas europejskiego cyklu ALPE ADRIA CUP, który odbył się na czeskim torze w Brnie, zawodnicy Wyścigowej Sekcji Motocyklowej Konrad Kamiński i Daniel Kuchnia zajęli I i II miejsce w klasie OPEN pow. 600cm3, również pozostali zawodnicy wywalczyli w swoicPodczas europejskiego cyklu ALPE ADRIA CUP, który odbył się na czeskim torze w Brnie, zawodnicy Wyścigowej Sekcji Motocyklowej Konrad Kamiński i Daniel Kuchnia zajęli I i II miejsce w klasie OPEN pow. 600cm3, również pozostali zawodnicy wywalczyli w swoich klasach wysokie lokaty.

Już w czwartek nasi zawodnicy trenowali i wzięli udział w kwalifikacjach w klasach OPEN do 600 i OPEN pow. 600. Z okrążenia na okrążenie poprawiali swoje czasy co wróżyło dobre wyniki podczas piątkowych wyścigów. Nic nie wróżyło najgorszego. Rano wszyscy ruszyli do wurm-ap’u — 10 minutowej rozgrzewki. Na trzecim okrążeniu coś niedobrego zaczęło się dziać z motocyklem Arka Michalskiego sponsorowanego przez MOKATE i RAFINERIĘ JEDLICZE. Nagle na końcu prostej startowej bez hamowania zobaczyliśmy jak arek wyjeżdża przy prędkości około 260 km/h poza tor. Potem widzieliśmy kręcący w powietrzu piruety motocykl i arka, który zanim uderzył w bandy, najpierw zderzył się w powietrzu dwa razy z motocyklem. Zamarliśmy… nie ruszał się. Jak się okazało stracił przytomność. na szczęście skończyło się na złamaniu palców i dłoni prawej i lewej reki. To był koniec startów Arka w Brnie. Powodem był zacisk hamulcowy, który wcześniej po prostu odleciał. Ale to nie był koniec dramatu.

Potem do treningów wyjechał Paweł Isański sponsorowany przez firmę GNIOTPOL. Pod koniec sesji podczas kolejnego okrążenia po prostu się nie pojawił. To oznaczało problemy. I tak tez było. Na jednym z zakrętów był olej na torze, pozostawiony przez motocykl, który się tam wywrócił. Potem następni dojeżdżający zawodnicy wywracali się przejeżdżając po sobie nawzajem. Paweł był 11 który się tam wywrócił. Kolejnych dwóch zawodników przejechało po Pawle. Skończyło się na szczęście na kontuzji szyji i łokcia. Mechanicy stanęli na wysokości zadania i przygotowali zniszczony motocykl do dalszych startów. Paweł mimo bólu podjął decyzję o dalszych startach. To na szczęście był już koniec złej passy.

Do piątkowego wyścigu w klasie OPEN pow. 600 stanęli trzej nasi zawodnicy: Kacper Kamiński sponsorowany przez DIALOG TELECOM, Daniel Kuchnia sponsorowany przez firmę DRAIV, oraz Marcin Adamczewski, którego sponsorem jest firma GT-TUNING. Zajmowali odpowiedni po kwalifikacjach I, II i III miejsca startowe. Po pasjonującym wyścigu Konrad przyjechał I co jest niesamowitym wyczynem tym bardziej, że był pierwszy raz na tym torze. Tak więc stanął na najwyższym stopniu podium. Drugi na mecie był Daniel, który się „przełamał” po ubiegłorocznym występie w którym uległ wypadkowi i nie ukończył wyścigu. Niewdzięczne miejsce tuż za podium — czwarte zajął Marcin. Można śmiało powiedzieć, że wyścig ten został w całości zdominowany przez naszych zawodników.

W klasie OPEN do 600 w piątkowym wyścigu wystartowali Radek Skalmierski sponsorowany przez MOKATE. To był jego pierwszy start w tak prestiżowej imprezie, mimo to wywalczył 8 miejsce.

Natomiast w niedzielę do wyścigu stanął kontuzjowany Paweł Isański w barwach sponsora strategicznego GNIOTPOL WSM Racing Team jedyny nasz reprezentant w klasie mistrzowskiej SUPERSTOCK 600. Startował z 11 miejsca jednak po zaciętej walce z najlepszymi naszymi zawodnikami jeżdżących w tej stawce, zajął 9 miejsce, poprawiając swój życiowy czas na tym obiekcie, aż o 2,5 sek. Paweł borykał się również z problemami sprzętowymi, bo niestety nie dotarły jeszcze wszystkie potrzebne części i startował praktycznie na motocyklu seryjnym. Mamy nadzieję, że już na następną rundę uda mu się przygotować maszynę.

WSM Racing Team

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
141 zapytań w 0,927 sek