Bardzo ciekawy przebieg miał wyścig MotoGP o GP Aragonii. Zwycięzcą został Alex Rins, a podium uzupełnili Alex Marquez i Joan Mir. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego zawodnika wyścigu, a kto jest jego największym rozczarowaniem?
Loading ...
Loading ...
Quartararo wytłumaczył tragiczny wyścig złym doborem opony i ciśnienia. To kogo wybrać na rozczarowanie? Bagnaie?
Quartararo bo źle dobrali opony i ciśnienie. To nie była awaria tylko błąd.
Zawodnik wyścigu : Marquez mówi rozum, serce mówi Rins
Plusy dla Mira, Naki…. I w zasadzie to by było na tyle
Minusy. O jezu : Cal, Miller, Cały KTM, Aleix (jego ulubiony tor, liczyłem na coś więcej), Petrux
Rozczarowanie wyścigu : zdecydowanie i bezapelacyjnie Quarta. Chyba fail sezonu jak na razie
Quartararo popełnia błędy, gubi się ale to pastwienie sie nad nim to jakaś paranoja
Ale co jest pastwieniem się? Przed wyścigiem Fabio był liderem klasyfikacji, startował z pole position, ma na koncie trzy wygrane w tym sezonie, więc trudno uznawać przyjazd na metę poza punktami za coś innego niż rozczarowanie.
On walczy o mistrzostwo świata! Sam mówi, że to jego główny cel – od tanich osób wymaga się więcej niż od debiutantów.
Telefon mi poprawił „takich”, na „tanich”. NIE, nie uważam Quartararo, za tanią osobę;)
ZW: Alex Marquez za swietna jazde i udzwigniecie ciezaru bycia bratem Marca. Rins za cierpliwosc i nacisk na Vinialesa ktory nie tylko oplacil sie mu ale takze Mirowi.
RW: W sumie jak dla mnie to Miller – jak bedzie zajezdzal opony w 1/3 wyscigu to nawet fabryczne Ducati mu guzik da. Kolejny stracony wyscig.
Viniales: rozczarowanie sezonu jak dla mnie. Dovi i Quartararo maja poprzeczke o wiele wyzej (bezrobocie, I realna szansa na mistrza). A Viniales ma fabryke na 2 lata, zadnych zlaman ala Cal, dziadka Rossiego i ciagle cos mu nie lezy. Chetenie bym go wymienil na Frankiego, Zarco dal do Petronasa a Maverika do Pramacu.
Vinales to jest rozczarowanie kilku ostatnich sezonow. Zawsze cos mu nie lezy.
Nie no, Rins też plus za udźwignięcie presji i dojechanie do mety i to jeszcze mimo bezpośredniej walki w końcówce. Przecież on często będąc w czołówce nie wytrzymywał i się przewracał, a tym razem pojechał perfekcyjnie mimo, że naprawdę musiał cisnąć na ostatnich kółkach.
Racja, racja, Alex Rins pojechal super.
Jakie pastwienie sie? To jest zawodnik ktory jako jednyny w zeszlym sezonie nawiazal walke z MM a w tym jako jedyny wygral trzy wyscigi. Do niedzieli byl liderem klasyfikacji i walczyl o tytul. To co wyrabia on i Yamaha to po prostu kompromitacja na tym poziomie i przy walce o tytul. Na koncu stawki to sobie moze dojechac Bradl albo Rabat i nikt nie do do nich o to pretensji bo to wszystko na co ich stac. Ale nie gosc ktory aspiruje do mistrza i nie zespol ktory walczy o wygranie konstruktorow. Jak Moto GP ma miec takiego mistrza to ja dziekuje. Juz lepiej zrobcie Gozdzikowa. Przynajmniej nie bedzie zalosnie tylko wesolo.
A to nie Dovi był drugi?