MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Dani Pedrosa wygrał interesujący wyścig o GP San Marino na torze w Misano Adriatico. Hiszpan dokonał tego, startując z trzeciego rzędu. Drugie miejsce na podium domowego wyścigu zajął Valentino Rossi, a czołową trójkę uzupełnił Jorge Lorenzo. Kto zadziwił a kto rozczarował w niedzielnej rundzie MotoGP? Zapraszamy do wybrania Najlepszego Zawodnika wyścigu na Misano, oraz największego Rozczarowania Wyścigu.
Loading ... Loading ...
Patrząc na treningi :
+ Dani
– Marquez
Hehe lorenzo nawet gdyby wygrał wyścig to zebrał by najwięcej głosów w kategorii „rozczarowanie” ;-)
DragstaR1 nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Też kibicuje Valentino ale jak ktoś głosuje na Jorge jako rozczarowanie wyścigu mimo, że gość staje na podium to ja nie mam pytań. Dla mnie największe rozczarowanie to niestety Cal. Ostatnio bardzo dobra jazda…w treningach też w gazie a wyścig nie poszedł.
Uważam, że to był bardzo dobry wyścig w wykonaniu lorenzo. Może bez błysku ,ale do końca utrzymał tempo i ostatecznie stanął na pudle. Myślę , że to konferencja po wyścigu zaważyła o takim a nie innym głosowaniu. Lorenzo jest po prostu najbardziej nie lubianym zawodnikiem w stawce. Wiele tutaj napisze,że dlatego bo jest bezpośrednim rywalem VR46….. A ja myślę,że po prostu jest oceniany za to jak zachowuje się poza torem. Moim zdaniem niepotrzebnie psuje swój wizerunek kilkukrotnego mistrza świata.
I tu trafiasz w sedno. Gdyby poza torem był nieco bardziej uśmiechnięty, życzliwy, z pewnością ludzie mieliby o nim inne zdanie. Pozostaje mieć nadzieję, że taki dzień w końcu nadejdzie.
Swoją drogą przeraża debilizm (inaczej tego się określić niestety nie da) obecnego społeczeństwa. Jak można zagłosować na Pedrosę jako rozczarowanie wyścigu…???
To tylko kilka głosów, zupełnie niereprezentatywnych dla całej sondy. Ale kto wie, może ktoś zamiast oceny wyścigu zasugerował się konferencją i zniesmaczyło go na przykład, że Dani miał cały czas nijaką minę albo się śmiał/nie śmiał wtedy kiedy trzeba ;)
Można Lorenzo lubić lub nie, jest to każdego indywidualna sprawa. Oglądam wyścigi od połowy sezonu 2003, pamiętam Jorge z klasy 125 ccm, 250ccm itd. Zawsze miał taki sposób bycia. Znalazło by się parę wypowiedzi które akurat osobiście kwituję uśmiechem na twarzy. Nie jest tajemnicą, że Jorge nie radzi sobie z presją mimo współpracy z psychologiem. Domyślam się, że jest to powód jego niektórych wypowiedzi. Dla mnie jednak najważniejsze jest jak gość radzi sobie na torze. Mimo, że kibicuje VR moim zdaniem Jorge jest jednym z najlepszych zawodników w historii MotoGP. Wszyscy doskonale wiemy, że ludzie jeżdżący w czołówce są osobami najlepszymi w tym fachu na świecie. Dlatego uważam, że pomimo swoich sympatii do któregoś z zawodników szacunek należy się wszystkim. Jeśli ktoś uznaję Lorenzo za największe rozczarowanie wyścigu ze względu na to co działo się na konferencji po wyścigu to w mojej ocenie niczym nie różni się od sfrustrowanego płaczka jakim nazywany jest tutaj Jorge. Przypominam, że oceniamy „największe rozczarowanie wyścigu” a nie „największe rozczarowanie” spowodowane czyimś zachowaniem w paddocku, alei serwisowej czy na konferencji prasowej.
Wcale nie jest takie dziwne typowanie Lorenzo, w końcu treningi wygrywał i miał równe tempo.
Temperatura też była zbliżona za każdym razem ( poranek, południe ). Ludzie mają względem niego duże oczekiwania.
Dovizioso też słabo, niewiele przezd Pirro. Marquez nie daał rady. Niełatwy wybór.
Poza QP2 Jorge w ani jednym FP jak również w WUP nie był najlepszy ;) Faktem jest, że tempo przez cały weekend miał bardzo dobre. Owszem mają wobec niego duże oczekiwania ale Jorge tak jak Vale, Marc nie wygra wszystkich wyścigów. Patrząc na wyniki sondy większość z nas jest mocno rozczarowana jeśli Jorge nie wygrywa…a sądziłem, że tutaj Rossi jest „ubóstwiany” ;) Ale podkreślam każdy ma swoje zdanie :)
Masz oczywiście rację.
Jako kibica interesuje mnie tylko czysta, sprawiedliwa walka na torze, bez manipulacji i wpływania na losy mistrzostw, kiedy samemu nie ma się szans. Gierki pyschologiczne dozwolone, nikomu krzywdy nie robią ( nie aprobuję ).
Zresztą i tak wybrałem Doviego, jako rozczarowanie.
Ludzie za dużo się martwią o Lorenzów, Rossich, a prawda jest taka, że to bogaci ludzie, w przypadku Valentino z ogromną ferajną dookoła siebie i jemu włos z głowy nie spadnie.
Lorenzo niech se bedzie Lorenzem, co mnie to obchodzi. Skoro nie łamie w żaden sposób regulaminu i
niepisemnych zasad, jak inni, co mi do jego fochów?
Jazda i tylko jazda, czyta jazda.
Niestety myślę , że Lorenzo nie dostał minusów od zawiedzionych fanów za wyścig , tylko od nielubiących Go za całokształt kibiców . Sam nie lubię JL za jego arogancję i ciągłe obwinianie wszystkiego tylko nie siebie za porażki . Choć sam nie głosowałem na niego, bo nie oczekiwałem nic nadzwyczajnego po jego występie . Nie ze złośliwości ale ze względu na formę w ostatnim czasie .
Głosowałem na Cala jako rozczarowanie . Spodziewałem się lepszego wyścigu po ostatnich występach !
Oczywiście jako the Best – Dani Pedrosa !!! A Vale jak zwykle 'niedzielny kierowca” !