MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Za nami kolejna runda MotoGP – TT Assen, które zakończyło się zwycięstwem Fabio Quartararo, a Yamaha zdobyła dublet dzięki drugiej pozycji Mavericka Vinalesa. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego zawodnika wyścigu, a kto jest jego największym rozczarowaniem?
Loading ... Loading ...
Rossi dramat po taz kolejny. Marc zawodnikiem wyścigu ? WTF był na 7 pozycji i to dlatego ze Miller noe dojechał. No ale może oglądaliśmy inny wyścig. Jak dla mnie zawodnikiem wyścigu był fabio bo kontrolował wyscig i nie dał szans nikomu. Od dawna vinales noe pojechał tak dobrze również zasługuje na pochwale. Wyścig fajny dużo sie działo No i widać ze wreszcie Honda mocno sie poprawiła
To samo można powiedzieć o Fabio – był na pierwszym miejscu w wyścigu, tylko dlatego, że Marc przeszedł największy dramat w swoim sportowym życiu, i jeszcze z niego nie wyszedł.
Marquez był najlepszą Hondą, mimo, że jest w dużo gorszym stanie fizycznym niż inni – biorąc pod uwagę jakby oceny ze skoków narciarskich, Marquez miał najgorszy wiatr, najgorsze warunki, Fabio najlepszy, najlepsze warunki – po podsumowaniu punktów, Marc oddał najlepszy skok.
Dalej? :)
Nie zgodzę sie z Proros, Fabio w tym sezonie naprawdę jeździ dobrze i mądrze i jak dla mnie jest głównym pretendentem do tytułu. Co do Marka to widać progres zawodnika jest coraz równiejszych zreszta Honda również cały czas sie poprawia co udowodnili w ostatnim wyścigu gdzie Marek wygrał wiec chyba nie jest tak zle. Jak dla mnie największym problemem Marka nic mu nie ujmując jest to ze reszta ma wreszcie takie same lub nawet lepsze maszyny lub potrafią je lepiej ustawić pod siebie wiec Marek nie trzyma ciśnienia. Wreszcie mamy fajne mistrzostwa gdzie na początku mamy 6-8 zawodników którzy realnie mogą zostać mistrzem świata. Myśle ze Marek zacznie znowu wygrywać ale misi trochę poczekac na lepsza kondycję i misi popracować z psychologiem jak zreszta zrobił to Fabio w przerwie No i mamy efekty. Co do Rossiego to nawet nie będę pisał mimo ze jestem jego fanem bo wsYscy widza co wyprawia. Do zobaczenia za miesiąc
MM zaczął wygrywać bo Stonerowi sie znudziło. MM zaczal wygrywać bo Rossi, Lorek i Perdosa przeszli największe kontuzje. MM zaczal wygrywać bo wspaniałe podeszła mu Honda. Nie liczy sie pieprz… Licza sie wyniki. Kiedys MM, teraz FQ
Człowieku, nie bądź wtórny – to było w odpowiedzi na twoją bzdurę, a ty mi odpowiadasz dalszą bzdurą, nie kumając że to jedynie odpowiedź.
Tak, i na pewno Stonerowi się znudziło wygrywanie… – wszystko co mówisz jest puste.
+ Fabio (za perfekcyjny wyścig); Vinales (za przełamanie i odnalezienie się w warunkach wyścigowych); MM93 (za brak gleby, za spokój bez szarżowania, za dobry wynik, za odrobienie mnóstwa pozycji).
– Miller i Rossi (gdy ich koledzy na takich samych maszynach świetnie bili się w z przodu, oni na tym fajnym torze… postanowili z niego zjechać ).
Na największe plusy TopGun że w końcu odpalił chyba już ostatniego topguna dla Yamaszki w tym sezonie xP
Mareczek za (idealne podsumowanie mój przedmówca)
Gerloff za dojechanie przed Luką – zaznaczył swoją obecność w MotoGP i to jak!
Minusy:
Lecouna za ten upadek no i wiadomo Marini, który widząc upadek VR46, głowił się chyba cały wyścig nad tym, że jego przyrodni brat, mentor zalicza najsłabszy występ w całej swojej Przepięknej, Przebogatej i Zniewalającej Karierze…Che peccato…
Szczerze mówiąc, jakoś te wygrane Fabio lepiej smakują po powrocie MM. Człowiek ma punkt odniesienia. Rok temu drapałem się po głowie z myślą czy Marc zrobiłby to lepiej :)
Też tak macie?
Nie, nic z tych rzeczy.
Jakie odniesienie do MM…???? Chłopak jest ciągle na antybiotykach, daleko mu do choć zbliżonej sprawności sprzed kontuzji… boryka się z zanikiem mięśni a Ty piszesz że masz odniesienie…. Marqezowi jeszcze trochę zajmie czasu powrót… To że wygrał tydzień temu to tylko i wyłącznie zasługa toru który mu od początku pasuje a dodatkowo nie obciążał aż tak bardzo kontuzjonowanej ręki (choć było widać ile tracił w jednym z sektorów przy przerzucaniu motocykla). Pozycja na motocyklu jest daleka tej z przed dwóch lat… Za ostatni wyścig i tak należy się mu pochwała bo walczył praktycznie cały wyścig nie tylko z innymi zawodnikami ale także z sobą… widać jaki zsiada z motocykla zmęczony… ledwo stoi na nogach.
Co do Fabio to rzeczywiście w tym roku dzieli i rządzi… Nie można mu umniejszać…. Jest niesamowicie szybki i regularny…. Na dzień dzisiejszy uważam że najlepszy motocykl w stawce to Ducati w Yamaha to Quarta robi różnicę (gdzie jest Viniales, Rossi) w Hondzie Marqez…(choć daleko do ideału), Suzuki łapie zadyszkę, Rinsowi bardzo kibicuję ale ma gorącą głowę i jedzie wszystko albo nic i niestety częściej jest nic…. musi nad tym popracować bo tak nie może być.
Zawodnik wyścigu – będę nieobiektywny i postawię na Mira – tegoroczną taczką poradził sobie bardzo dobrze
Plusy – MM, Fabio, trochę mniejszy plus dla Mvk
Rozczarowanie – dla mnie chyba Nakagami, po tak atomowym starcie liczyłem na nieco więcej. Rossiego jako rozczarowanie nie ma sensu w mojej opinii traktować
Minusy – Rins (choć pechowo), Binder, Petrux, trochę Pecco i Marini, bo to wstyd skończyć z taką stratą
Zupełnie dla mnie nieoczekiwanie największe rozczarowanie przyniósł mi Lecuona. Pierwszy chyba taki weekend kiedy przestał być niewidoczny, a na koniec wyjeżdża z niczym. Właściwie to nie wiem też skąd ten awans do MotoGP, nie mogę sobie przypomnieć niczego spektakularnego z jego udziałem w Moto2, ale wierzę, że ktoś dostrzegł w nim talent. Wygląda jednak na to, że ten debiut w najwyższej kategorii nastąpił za szybko.
cóż.. Lecuona jest dobrym zawodnikiem. Jednak młody wiek, słabe moto i inne rzeczy powodują że tego nie pokazuję. Zresztą , po jego debiucie spodziewałem się więcej bo był szybszy niż lorenzo. Niech wraca do moto2 , poczeka i wraca.