Wywiad z Jorge Lorenzo – pierwszy raz w barwach Hondy!

Zaczął się nowy, 2019 rok, i zawodników zaczęły obowiązywać nowe kontrakty. Dzięki temu Jorge Lorenzo mógł wreszcie wypowiedzieć się publicznie na temat swoich pierwszych wrażeń po listopadowych testach dla Repsol Hondy. Zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu, jakiego #99 udzielił swojej nowej ekipie.

Jak podobają ci się nowe kolory?
Lubię je. Moimi ulubionymi zawsze były biały, czerwony i czarny. Teraz możemy dołożyć do tego pomarańcz. Te kolory reprezentują sukces – wiele zwycięstw i tytułów mistrza świata przez 25 lat. Jestem bardzo dumny, że mogę dołączyć do tej rodziny i wnieść swój wkład w to, aby uczynić zespół nawet mocniejszym.

Co dla ciebie oznacza stanie się częścią zespołu Repsol Hondy?
To może być najbardziej utytułowany zespół w historii. Mają najwięcej zwycięstw i tytułów. Jeśli porównać je do zespołu piłki nożnej, to byłaby to Barcelona albo Real Madryt. Nie ma zespołu, który miałby więcej tytułów i byłby bardziej rozpoznawalny na świecie niż ten.

Co pierwszy raz pomyślałeś, gdy wypróbowałeś nowy motocykl?
W zeszłym roku jeździłem zupełnie inną maszyną, która była bardzo duża i bardzo wysoka. Być może nieco zbyt duża dla mnie. Honda jeśli chodzi o wymiary pasuje mi bardziej. Jest kompaktowa, mniejsza i niższa, i mogę się na niej wychylać lepiej. Czułem się nieco bardziej komfortowo wchodząc w zakręty, bo im jesteś bliżej ziemi, to tym czujesz się pewniej. Pierwsze wrażenie było pozytywne i widziałem wielki potencjał.

Kiedy pierwszy raz zjechałeś z toru, miałeś na twarzy duży uśmiech. Co myślałeś, idąc do boksu Repsol Hondy?
W takich chwilach twoja mina mówi wszystko. To było ekscytujące, bardzo świeże i dawało dużą radość. Jeśli pierwsze wrażenie jest dobre, to twoja ekspresja zdradzi najwięcej.

Pomiędzy testami w Walencji i Jerez zrobione zostały zmiany. Na czym one polegały?
Jedną z rzeczy, które zrobiły na mnie największe wrażenie, były zdolności zespołu Repsol Hondy do reagowania i dostarczania tego, o co poprosisz. Wyrażałem się jasno, Honda zapisywała wszystkie moje wskazówki i w ciągu kilku dni wszystko było gotowe – mieliśmy zbiornik paliwa niemal w 100 procentach taki, jak chciałem.

Powiedziałeś, że zamierzasz uczyć się od Marca Marqueza, ale on też mógłby się od ciebie czegoś nauczyć. Co sądzisz – co Marc może ci zaoferować, a co ty możesz dać jemu?
Wszyscy zawodnicy mają swoje mocne i złe strony. Marc również. Ja będę starał się nauczyć czegoś z jego mocnych stron i wierzę, że on z moich. Będziemy na siebie wzajemnie naciskali. Ja będę chciał pokonać jego, a on mnie. To zawsze sprawia, że zespół staje się mocniejszy i pomaga w rozwoju technicznym motocykla.

W tym roku Repsol Honda kończy 25 lat działalności, a Repsol 50 lat sponsoringu. Co to dla ciebie oznacza?
25 lat to szmat czasu. Kiedy Repsol rozpoczynał sponsorowanie zespołu Hondy w 1995 roku to był czas, kiedy zaczynałem oglądać wyścigi motocyklowe w TV. Pamiętam pojedynki między Haradą a moim idolem Maxem Biaggim w klasie 250ccm, ale również walkę między Crivillem i Doohanem, i potem kiedy Rossi podpisał kontrakt z Repsol Hondą i kiedy Nicky Hayden zdobywał mistrzostwo świata w 2006 roku. To bardzo utytułowany zespół, z wieloma zwycięstwami i tytułami mistrzowskimi. Teraz będę miał zaszczyt i przyjemność bycia jego częścią. 50 lat to bardzo długi czas. Wydaje mi się, że to Angel Nieto był pierwszym zawodnikiem, sponsorowanym przez Repsola. Był pierwszym Hiszpanem i osobą, która w tym kraju napędziła ten sport. To wspaniałe, że już wtedy wspierał go Repsol.

Prezentacja odbędzie się 23 stycznia w Madrycie. Nie możesz doczekać się już tego dnia?
To będzie wyjątkowa dla mnie prezentacja. Myślę, że oczekiwania są duże, bo razem mamy na koncie 12 tytułów mistrza świata i wiele zwycięstw. Przede wszystkim jednak, w zespole jest wiele talentu i szybkości, w najbardziej utytułowanej ekipie. Oczekiwania i optymizm są wielkie. Zamierzamy cieszyć się tym dniem.

Źródło: Repsol Honda