Home / MotoGP / Wywiad z Valentino Rossim

Wywiad z Valentino Rossim

Dziś odbyła się oficjalna prezentacja teamu Fiat Yamaha. W przeciwieństwie do tej z zeszłego roku, tym razem odbyła się ona na torze Sepang. Poniżej przedstawiamy z kolei wywiad z obrońcą tytułu mistrzowskiego — Valentino Rossim…

Co rDziś odbyła się oficjalna prezentacja teamu Fiat Yamaha. W przeciwieństwie do tej z zeszłego roku, tym razem odbyła się ona na torze Sepang. Poniżej przedstawiamy z kolei wywiad z obrońcą tytułu mistrzowskiego — Valentino Rossim…

Co robiłeś w trakcie tej przerwy? Ile czasu poświęciłeś na odpoczynek, a ile na trening?
Sądzę, że wypoczynek i trening można podzielić w stosunku 50/50. Pojechałem w góry z przyjaciółmi, gdzie jeździliśmy na snowboardach, a to właśnie jest mój ulubiony zimowy sport. Trening z kolei w przerwie pomiędzy sezonami znacznie różni się od tego, jaki mam podczas cyklu zmagań. W każdym razie, nigdy nie odpuszczam treningu, bowiem teraz ciężko by mi było rozpocząć jazdę.

Jak przygotowywałeś się do nadchodzącego sezonu? Czy praca na siłowni jest ważna?
Treningi stają się coraz ważniejsze, bowiem motocykle klasy MotoGP są cięższe do opanowania, a żeby wytrzymać na nich czterdzieści pięć minut wyścigu, potrzeba siły i odporności. Trzeba więc rozpocząć nowy sezon w jak najlepszej formie. Na siłowni ćwiczę normalnie — podnoszenie ciężarów itd., jednak zawsze staram się jeździć na supermoto czy na crossie, aby nie tracić kontaktu z przepustnicą.

W wieku prawie 31 lat, uważasz, że wciąż rozwijasz się jako zawodnik, czy osiągnąłeś już maksimum swojego „talentu”?
Tak, szesnastego lutego będę miał urodziny i stanę się trochę starszy… ale zawsze staram się być w jak najlepszej formie i chcę jak najlepiej dopasować się do motocykla. Zawsze musisz dostosować się do nowej maszyny. Jeżeli sądzisz, że osiągnąłeś już swoje maksimum możliwości, to się mylisz. Każdy sezon to inna historia, jest coraz trudniej, a ja muszę być szybszy. Ale spróbuję jeszcze raz, jak zwykle.

Kto, według Ciebie, będzie Twoim najtrudniejszym rywalem w tym roku? Jorge, Casey, Dani? Dlaczego?
Obecnie jest mi to bardzo ciężko powiedzieć. Myślę, że oni są na tym samym poziomie, więc ciężko będzie któregokolwiek pokonać. Są to silni zawodnicy, mogą być szybcy na każdym torze i w każdych warunkach, więc każdy z nich jest zdolny do tego, by wygrać tytuł. Oczywiście motocykle w specyfikacji 2010 będą inne od tych zeszłorocznych, ale sądzę, że tych trzech zawodników będzie ciężko pokonać.

Nie ukrywałeś, że nie podoba Ci się przepis co do silników na nadchodzący sezon. Gdybyś mógł, co byś zmienił?
Dla MotoGP reguła ta nie jest najlepsza, a każdemu utrudni ona życie. Sześć silników na cały rok to z pewnością za mało. Przepis ten wprowadzono aby ograniczyć koszta, ale według mnie, gdybyśmy mieli osiem czy dziesięć jednostek napędowych było by lepiej, mniej ryzykownie. Wszyscy producenci musieli przystosować się do nowych zasad, a zawodnicy będą musieli uważać, jeśli nie chcą naruszyć limitu dostępnych im silników.

W ubiegłym roku popełniłeś więcej błędów niż zwykle. Czy spowodowane to było wysokim poziomem Twoich rywali, a może czymś innym?
Konkurenci zawsze mocno napierają. W minionym sezonie popełniłem trzy błędy, z czego dwa były dość szczególne, bowiem przewróciłem się jadąc na slickach w deszczu. W Indianapolis miałem najgorszy upadek i nie mogłem go uniknąć. W tym roku postaram się pozostać tak skoncentrowany, jak to tylko możliwe i mam nadzieję, że uniknę tych błędów.

O jakie zmiany w M1-ce prosiłeś osobiście?
W celu poprawy motocykla, skupiliśmy się na dwóch aspektach: mamy nowe podwozie, które testowaliśmy już w Walencji. Naszym celem jest stworzenie stabilniejszego motocykla, który będzie dodatkowo oferował lepszą przyczepność. Druga sprawa, ta najważniejsza, to silnik. Musimy uzyskać więcej koni mechanicznych, pomimo przepisu, który ogranicza zużycie jednostek napędowych na cały rok. Potrzebujemy więcej mocy i dłuższej żywotności. To nie będzie łatwe dla Yamahy, ale wiem, że inżynierowie ciężko nad tym pracowali.

A co sądzisz o Benie Spiesie? Czy będzie on, tak jak uważa wiele osób, zagrożeniem dla „wielkiej czwórki”?
Ludzie mają wiele oczekiwań co do Bena. Myślę, że jest on świetnym zawodnikiem, który posiada ogromny talent. To nie jest przypadek, że jest on obecnym Mistrzem Superbike’ów. Na pewno będzie konkurencyjny, ma duże możliwości, jest szybki, odważny, ale oczywiście mam nadzieję, że będzie nieco wolniejszy od nas, ponieważ czterech niezwykle silnych zawodników to już i tak dużo…

Co sądzisz o powrocie motocykli o pojemności 1000cc w sezonie 2012? Czy dzięki temu zostaniesz w MotoGP jeszcze dłużej?
Teoretycznie bardzo się cieszę z powrotu do „litrów”, bowiem bardziej je lubiłem niż 800-tki, a dodatkowo dostarczały więcej zabawy. Oczywiście musimy wiedzieć, jakie będą techniczne regulacje dla silników, będziemy musieli sprawdzić czy są szybkie i przyjemnie się na nich jeździ, tak jak to miało miejsce w roku 2006. W każdym razie, wracając do 1000-ców, to będzie z pewnością fajne wyzwanie. I jeśli tylko nadal będę tak zmotywowany jak teraz, z pewnością przekona mnie to do pozostania w MotoGP.

Po Twoich testach w Formule 1, ludzie znów zaczynają pytać o możliwość Twojego odejścia z MotoGP. Co możesz powiedzieć na ten temat, i jak obstawiasz szanse Ferrari w tym roku?
Miałem okazję jeździć bolidem Ferrari F1 w Barcelonie. Było świetnie, bardzo dobrze się bawiłem, a dodatkowo udało mi się wykręcać całkiem niezłe czasy. Sądzę jednak, że bardzo ciężko byłoby mi zostać kierowcą w F1.

Co sądzisz o powrocie Schumachera do F1?
Dokonał on interesującego wyboru… Fajnie będzie zobaczyć Michaela znowu za sterami bolidu i przekonać się, czy nadal jest tak szybki jak przed emeryturą.

Czy uważasz, że mógłbyś zrobić to samo co on, i po odejściu z MotoGP wrócić za kilka lat? Sądzisz, że jeśli zdecydujesz się już na emeryturę, będzie to dobre?
Nie wiem. To bardzo trudne pytanie. Wielu świetnych sportowców, jak Michael Jordan czy Lance Armstrong, zakończyło karierę, a później wróciło. Szczerze mówiąc, w ogóle nie planuję emerytury, a jeśli odejdę z MotoGP, chciałbym zająć się czymś innym. Ale nie wiem, naprawdę jest mi ciężko powiedzieć.

Kiedy możemy się spodziewać decyzji co do Twojej przyszłości?
Ciężko jest powiedzieć dokładnie, ale sądzę, że latem będę więcej wiedział na temat mojej dalszej kariery w roku 2011 czy 2012. Bardzo dobrze czuję się z Yamahą, więc to z nimi będę rozmawiał w pierwszej kolejności. Wtedy się dowiemy co dalej.

Czy możesz rzucić jakiekolwiek światło na to, co planujesz?
Mogę powiedzieć, że jestem w trakcie budowy nowego domu. Co do reszty, to nie wiem, jeszcze nie zadecydowałem.
4

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
136 zapytań w 3,225 sek