Home / MotoGP / Yamaha w poszukiwaniu talentów. A na celowniku Vinales i Rins

Yamaha w poszukiwaniu talentów. A na celowniku Vinales i Rins

Yamaha

Menedżer ekipy Jorge Lorenzo – Wilco Zeelenberg – przyznał, że Yamaha zleciła mu również w tym roku wyszukiwanie młodych talentów, które mogłyby w przyszłości trafić do MotoGP i stanowić o sile głównego zespołu. Holender śledzi wyniki w wielu różnych cyklach mistrzowskich. Wszystko to ma na celu zniwelowanie niekorzystnej sytuacji w której konkurencja w postaci Hondy może pozwolić sobie na wystawianie motocykli w Moto3, oraz zaopatrywanie w silniki stawki Moto2. Honda ma również juniorski cykl w Azji – Talent Cup, którym zarządza Alberto Puig.

„To co robię to zapraszanie dzieci, patrzenie jak pracują, trenują i zachowują się. Rozmawiam z nimi, pytam czego im potrzeba. W tym wieku bardzo ważne jest by wiedziały, że taki producent jak Yamaha obserwuje to, co robią.” – tłumaczy Zeelenberg.

„Nie posiadamy motocykli w Moto3, nie ma naszej obecności w w Moto2. To jest największa różnica. Śledzę wszystkie serie – od Superbike po Supersporty i inne serie. W międzyczasie gdy motocykl M1 jest konkurencyjny, nie potrzebujemy niczego więcej.” – dodaje.

Yamaha ogłosiła kilkanaście dni temu współpracę z akademią VR46, należącą do Valentino Rossiego. Ma ona szkolić młodych adeptów przed karierą w wyścigach, udostępniając im motocykle Yamahy, a najlepszych z nich kierować do jednej z juniorskich serii wyścigowych.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Szef Yamahy Lin Jarvis niedawno przyznawał, że jego zespół bacznie przygląda się dwójce Maverick Vinales – Alex Rins i któryś z nich w przyszłości mógłby zastąpić albo Jorge Lorenzo, albo Valentino Rossiego.

„Maverick Vinales ma już doświadczenie w MotoGP – nie znam szczegółów kontraktu z Suzuki, ale podejrzewam, że był on dwuletni, z opcją na 2017 rok. To bardzo dobry zawodnik, więc normalnym jest, że przyciąga uwagę Yamahy czy innych fabryk w MotoGP.” – mówi Jarvis.

Z kolei Rins mógłby trafić do satelickiego zespołu Tech 3. „Myślę, że podjął właściwą decyzję o pozostaniu w Moto2 na drugi rok. Bez wątpienia to utalentowany zawodnik i dobry kandydat do jazdy na Yamasze. Oczywiście jest na naszej liście życzeń na przyszłość. Popełnił w 2015 roku kilka błędów, ale udowodnił, że jest bardzo szybki.” – dodał Jarvis.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 15

  1. Przecież naszego kochanego Waldusia nikt nie może zastąpić.Kochamy Cie Walduś ;-)

  2. Pobawię się we wróżbitę :D

    Movistar Yamaha:
    Lorenzo
    Rossi

    Honda (Repsol miał chyba kontrakt do 2016, a potem mówiło się coś o sporych problemach finansowych, wiec jest nadzieja, że ci krętacze odejdą od Hondy :D ):
    Marquez
    Rins

    Ducati:
    Iannone
    Dovi/Redding

    Suzuki:
    Vińales
    Pedrosa

    Aprilia:
    Bradl
    Lowes

    KTM:
    Zarco/
    Bautista/
    Smith

    LCR:
    Crutchlow

    MarcVDS:
    Miller
    i może tu Pedrosa zamiast Rabata? :D

    Tech3:
    Morbidelli?
    a może ktoś z Superbike’ów? Herve lubi brać gości z SBK (Reiterberger, vd Mark, Lowes, a może nawet od „Monster Kawasaki” Rea?) :D
    bo jednak coś czuję, że obaj aktualni „wy-out-ują”

    Pramac:
    Espargaro (którykolwiek?)/Petrux/Barbera

    Aspar (pytanie czy nadal Ducati? Suzuki mogloby wreszcie satelitę wystawić):
    Rabat/Barbera/Yonny/Laverty

    No i pytanie jak z resztą drużyn, może ktoś nowy wystartuje, może ktoś odpadnie.

  3. Przemka Salety nie obserwują ?

    Polerst, Dani chyba by skończył karierę po zerwaniu z Hondą, przez te urazy brak topowej formy, a Tech 3 jednego powinni zostawić, nie wiem czy Smitha, czy Pola, zależy od performensu, Reiterberger ledwo w SBK pojeździł, spokojnie, Holender co innego

  4. To mi wygląda na to że Lorenzo odejdzie z końcem sezonu d innego zespołu bo inaczej nie szukali by innego zawodnika.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
165 zapytań w 1,388 sek