Lin Jarvis, który zarządza Yamahą w MotoGP, potwierdził, że japońska marka z chęcią zobaczy u siebie Daniego Pedrosę w satelickim zespole. Po 13 latach spędzonych w Repsol Hondzie, Pedrosa stracił miejsce na rzecz Jorge Lorenzo. Początkowo spekulowano, że Hiszpan zakończy karierę, ten jednak na konferencji prasowej powiedział, że rozważa różne opcje startów.
„Samuraj” nie zdradził jednak, jakie to opcje. Wszystkie ekipy fabryczne mają już zajęte miejsca, więc jest jasne, że mogłaby to być wyłącznie satelicka stajnia. Mówi się, że powstanie nowy zespół satelicki, wspierany przez sponsora, Petronas, z motocyklami M1, przejętymi od zespołu Tech3, który przesiada się na KTM.
W niedzielę rano przed GP Katalonii Jarvis powiedział: „Sytuacja Daniego jest czymś nowym, wyszło to w ostatnich kilku tygodniach. Jeśli Dani jest dostępny i chciałby jeździć satelicką Yamahą, byłoby to naprawdę pozytywne dla Yamahy. To byłaby dla nas przyjemność. W ubiegłych latach również rozmawialiśmy, zawsze mieliśmy go na uwadze. Myślę, że zarówno ja jak i Yamaha bylibyśmy szczęśliwi, mogąc zobaczyć go u nas.”
Jeśli chodzi o satelicki zespół, Jarvis zdradził, że za kilka tygodni sytuacja będzie już jaśniejsza. „Na razie nie jest to potwierdzone, ale rozmowy trwają. Jestem optymistą, że znajdziemy dobre rozwiązanie.” – powiedział.
Nowy zespół satelicki mógłby powstać przez przejęcie zgłoszenia od Marc VDS Racing, który może zniknąć ze stawki po trawiących go w tym roku problemach finansowo-organizacyjnych. Nie jest też wykluczone, że Yamaha zwiąże się z ekipą Angel Nieto, będącą obecnie zespołem satelickim Ducati i jedynym, który nie ma choćby jednego kontraktu z zawodnikiem na przyszły rok.
Źródło: crash.net
Alez oni lubia kogos z doswiadczeniem hondoskim
Jestem bardzo ciekaw czy Dani zdradzi Hondę. Honda wzięła Lorenzo to ciekawe ile yamaha by zapłaciła za Daniego?
Zdradzi? Rzekłbym co najwyżej, że porzucony poszuka nowej kochanki.