Tak jak podczas trzech pierwszych sesji treningowych, tak i w trakcie kwalifikacji na torze Le Mans górą okazał się być duet zespołu Repsol Honda. Z Pole Position ruszy Dani Pedrosa, który wyprzedził Casey’a Stonera. Dwaj sateliccy kierowcy HRC – Alvaro Bautista i Stefan Bradl wylądowali na deskach.
Hiszpan ścigający się z numerem #26 po raz pierwszy w tym sezonie, mało tego, od czasu ubiegłorocznego Grand Prix Malezji, ruszy do wyścigu z Pole Position. W kwalifikacjach o trzy dziesiąte sekundy wyprzedził on swojego zespołowego kolegę Casey’a Stonera, który triumfował tu przed rokiem. W połowie sesji przewrócił się Stefan Bradl, a minutę przed końcem – Alvaro Bautista. Ostatecznie jednak Hiszpan z zespołu San Carlo Honda Gresini ruszy z ósmego pola, a Niemiec reprezentujący barwy LCR Honda MotoGP – dopiero z trzynastego.
Dani Pedrosa (Repsol Honda Team), Pole Position, 1’33.638, 22 okrążenia
Nie jestem zawodnikiem, który często wygrywa kwalifikacje, więc bardzo fajnie było uzyskać dziś najlepszy czas i zdobyć Pole Position pierwszy raz w tym sezonie. Pierwszy rząd zawsze jest bardzo ważny, a zespół wykonał z motocyklem fantastyczną pracę. To była podobna sesja do tej z Jerez, i ciężka, bo tor przesychał, ale pod koniec znów zaczęło kropić. Kluczowe było więc wybranie idealnego momentu, by pojechać na maksimum, a jednocześnie nie przekroczyć limitu. Zobaczymy co zrobi pogoda, ale jesteśmy gotowi na każde warunki. Wyścig będzie długi i wszystko może w nim się zmienić, dlatego liczę na jak najlepszy start i utrzymanie dobrego tempa do samej mety.
Casey Stoner (Repsol Honda Team), drugie pole, 1’33.941, 21 okrążeń
Cieszymy się, że jesteśmy w pierwszym rzędzie, ale kwalifikacje nie poszły zgodnie z planem. Tor przesychał a my wiedzieliśmy, że mamy dobre tempo, ale po prostu musieliśmy być ostrożni w miejscach, gdzie stała woda. Czuliśmy, że mamy rytm by być na Pole Position, ale za każdym razem na szybkim kółku ktoś mi przeszkadzał. Zwolniłem i chciałem zrobić sobie trochę miejsca, ale i tak złapałem jednego z zawodników CRT, przez co okrążenie było do niczego. Na kolejnym kółku zobaczyłem żółtą flagę i deszcz, więc zwolniłem ponownie, a było to nieco bezsensowne, bo nie padało na tyle, by mi przeszkodzić. Jesteśmy pozytywnie nastawieni przed wyścigiem, mamy dobre tempo na suchej nawierzchni, a poza tym nadal mamy jeszcze warm-up, by zyskać coś ekstra.
Alvaro Bautista (San Carlo Honda Gresini), ósme pole, 1’34.922, 26 okrążeń
Szkoda, że się przewróciłem, bo rano znów dobrze pracowaliśmy i mieliśmy dobre tempo. Niestety w kwalifikacjach pogoda mocno przeszkadzała. Najpierw było mokro, potem mogliśmy wyjechać już na slickach, a ja starałem się czuć jak najbardziej komfortowo na motocyklu, ale warunki były dalekie od idealnych. Ta wywrotka w dziewiątym zakręcie kompletnie przekreśliła naszą dalszą walkę, a my mieliśmy potencjał by pojechać około pół sekundy szybciej. Takie rzeczy się zdarzają, ale w wyścigu chcemy nadrobić kilka pozycji, bo mamy dobry rytm zarówno na suchym, jak i mokrym torze.
Stefan Bradl (LCR Honda MotoGP), trzynaste pole, 1’35.862, 21 okrążeń
Ta sobota na Le Mans jest dniem do zapomnienia i to jak najszybciej. Rano nie był najgorzej, a my używaliśmy innej strategii niż rywale. Szczerze mówiąc chłodniejsze warunki sprawiły, że wyczucie motocykla, zwłaszcza na nowych oponach, zajmuje mi dużo więcej czasu. Ogólnie na początku kwalifikacji było trochę niebezpiecznie, bo nie było zupełnie mokro ani też sucho, ale czułem się całkiem nieźle. Jako pierwsi wyjechaliśmy na oponach typu slick, bo spodziewaliśmy się opadów deszczu w późniejszej fazie kwalifikacji, więc z naszej strony była to dobra decyzja. Niestety pojechałem za ostro i upadłem, ale na szczęście nic mi się nie stało. Z niecierpliwością czekam na wyścig, bo sądzę, że mamy spore szanse na dobry wynik.