Start szwajcarskiego kierowcy Thomasa Luthiego w Grand Prix Malezji jest niepewny.
Powodem jest jego spektakularna stłuczka, w której młody kierowca wziął udział na torze Montegi zeszłego weekendu. Luthi kontuzjował sobie ramię, dodatkowo Sergio Start szwajcarskiego kierowcy Thomasa Luthiego w Grand Prix Malezji jest niepewny.
Powodem jest jego spektakularna stłuczka, w której młody kierowca wziął udział na torze Montegi zeszłego weekendu. Luthi kontuzjował sobie ramię, dodatkowo Sergio Gadea przejechał mu po kostkach i zderzył się z jego Hondą.
Luthi zachował 20 punków, ponieważ wyścig został przerwany i liczyły się miejsca zajmowane po 15 okrążeniach, czyli przed wypadkiem.
Thomas Luthi powiedział:
„Jestem teraz bardzo obolały, ale liczę, że wezmę udział w GP Malezji i zdobędę parę punktów w wyścigu. Naprawdę wierzę, że mogę się ścigać. Uwielbiam szybkość- a ta trasa to szybkie odcinki, które lubię, mój motor będzie świetny na tej trasie.”