Zawodnik klasy 125 ccm — Julian Simon odbywa aktualnie walkę z czasem, wierząc, że dni pozostałe do ostatniego wyścigu sezonu w Walencji będą wystarczającym okresem do rehabilitacji po złamaniu kości łokciowej — kontuzji doznał w AustraliiZawodnik klasy 125 ccm — Julian Simon odbywa aktualnie walkę z czasem, wierząc, że dni pozostałe do ostatniego wyścigu sezonu w Walencji będą wystarczającym okresem do rehabilitacji po złamaniu kości łokciowej — kontuzji doznał w Australii i właśnie dlatego nie mógł również uczestniczyć w wyścigu na tureckiej ziemi.
„Z pewnością nie będę w 100% zdrowy, ale ostatni wyścig sezonu odbywa się w mojej ojczyźnie i to na torze, który bardzo lubię i z pewnością przybędzie wiele osób, które będą dla mnie wsparciem” — oświadczył Simon.
„Dopiero co podpisałem Umowę z KTM na następne dwa lata i jestem im za to bardzo wdzięczny — tym samym będę chciał dać z siebie wszystko co najlepsze podczas tego ostatniego wyścigu, nawet jeżeli będzie to ogromne obciążenie dla mojego ramienia. Akurat do wyścigu w Walencji powinno być już po wszystkim. Dzisiaj odbyło się jeszcze jedno badanie medyczne i zdjęto mi gips. Oczywiście muszę kontynuować moją rehabilitację, nie mogę jeszcze jednak poruszać ramieniem. Zatem niewiele mogę sam zrobić”.
Należy wspomnieć, iż w ubiegłym tygodniu Simon dotarł do Turcji, jednakże ani lekarze, ani też członkowie zespołu Red Bull KTM nie wyrazili zgody na jego powrót na tor i udział w wyścigu na torze Istanbul.
Zawodnik wyjaśnił dodatkowo: „ Po rozmowie z lekarzami z Clinica Mobile stwierdziliśmy, iż udział w wyścigu byłby przedsięwzięciem zbyt ryzykownym. Naturalnie szkoda, albowiem jest to smutne, kiedy nie uczestniczy się w Grand Prix, szczególnie po moich udanych występach podczas wyścigów w Malezji i Katarze, gdzie startowałem z pierwszych rzędów”.
W klasyfikacji generalnej 125 ccm Simone zajmuje aktualnie siódmą pozycję i jest najwyższej sklasyfikowanym Hiszpanem. W tym roku udało mu się zdobyć również pierwsze w karierze zwycięstwo w tej najmniejszej z klas podczas wyścigu w Donington Park w Wielkiej Brytanii.