„Team orders” – będą czy nie?

Donington Park będzie prawdopodobnie jedną z kluczowych rund kalendarza World Superbike obecnego sezonu. Mistrzostwa wkraczają w decydującą fazę i od tego momentu każdy zdobyty(odebrany?) punkt będzie na wagę złota. W sam środek walki o prymat w serii poDonington Park będzie prawdopodobnie jedną z kluczowych rund kalendarza World Superbike obecnego sezonu. Mistrzostwa wkraczają w decydującą fazę i od tego momentu każdy zdobyty(odebrany?) punkt będzie na wagę złota. W sam środek walki o prymat w serii pomiędzy Yamahą i Ducati wpada zespół Airwaves Yamaha, który z dziką kartą wystąpi podczas rundy w Wielkiej Brytanii.

GSE Racing Team, sponsorowany przez grupę Airwaves jest świeżo po fantastycznej w ich wykonaniu rundzie BSB na Snetterton i ze sporym apetytem na kolejne sukcesy wybiera się na tor Donington. Dotychczas team prowadzony przez Colina Wrighta odniósł dziewięć zwycięstw w dziesięciu rozegranych w tym roku wyścigach klasy BSB. Dodatkowo ten niezwykle zasłużony dla brytyjskich wyścigów zespół święcił swego czasu triumfy w kategorii WSBK. W roku 2000 zarówno na Donington jak i Brands Hatch wygrywał wyścigi startując z dzikimi kartami i nie kryje, że w tym roku podium jest ich celem numer 1.

Leon Camier to niezaprzeczalnie gwiazda numer jeden zarówno samego zespołu jak i tegorocznych zmagań na Wyspach. Airwaves Yamaha ciężko pracuje. Razem z moim inżynierem Frankie’m znaleźliśmy ustawienia, które dają mi swobodę do wyprzedzania niemal w każdym momencie. Wiemy, że nieco odstajemy przy maksymalnych prędkościach, więc mam nadzieję, że będziemy w stanie znaleźć na zbliżające się zawody coś ekstra. Jestem zachwycony możliwością sprawdzenia się przeciwko zespołom i zawodnikom z Mistrzostwa Świata Superbike, na pewno nie będzie to łatwy weekend. Ważnym jest by traktować te wyścigi jak każde inne, ale oczywiście chciałbym zakończyć weekend z dwoma dobrymi rezultatami. W końcu to cel dla którego tam jedziemy!

W roku ubiegłym zawodnicy tacy jak Sykes, Haslam, Ellison czy Crutchlow startowali na Donington Park jeszcze z dzikimi kartami. Dziś wszyscy oprócz Jamesa są etatowymi kierowcami czy to serii WSBK czy WSS. Tom i Cal stawali wtedy nawet na podium i dzięki tym dobrym startom zwrócili uwagę menadżerów prowadzących zespoły w mistrzostwach świata. Czwarta pozycje Jamesa Ellisona w drugim zeszłorocznym wyścigu pozawala patrzeć z nadzieją na tegoroczny występ. W zeszły weekend nawet nie myślałem o Snetterton ponieważ emocjonalnie byłem już na Donington. Moje pierwsze w karierze zwycięstwo w klasie BSB miało miejsce na tym właśnie torze i byłoby wspaniale dodać konkretny rezultat podczas zawodów World Superbike. Zamierzamy być konkurencyjni w stosunku do najlepszych na świecie, a wyścigi powinny być na granicy. Potencjalnie zespół Airwaves Yamaha powinien mieć sporo przewagi, gdyż w tym roku na Donington ścigaliśmy się już w maju. Będziemy tam by bronić honoru flagi brytyjskiej!

James nie krył także, że nie ma zamiaru odpuszczać Benowi Spiesowi jeśli to miałoby go nawet kosztować kilka oczek w klasyfikacji generalnej, w której Amerykanin jest aktualnym vice liderem. Jeśli Ben zostawi dość miejsca, a ja będę w pobliżu na pewno skorzystam. Najwidoczniej pomiędzy zespołami Yamah nie doszło jeszcze na ten temat do rozmowy, lecz takiej okoliczności nie wyklucza menadżer zespołu, Colin Wright. Jeśli znajdziemy się w wyścigu przed Benem, a wcześniej nie będzie na ten temat rozmowy, to zarówno Leon jaki James tak ukończą wyścig. Zespół Yamahy WSB otrzymał od nas informacje i dane jakie zebraliśmy podczas rundy BSB na Donington — dosatali jest w poniedziałek tuż poz zawodach. Wybieramy się na tę rundę by promować markę Yamahy i jeśli zechcą otrzymać od nas pomoc w uzyskaniu dobrego rezultatu to my im to ułatwimy.

Aktualnie Yamaha nie posiada w swych szeregach satelickiego zespołu, który mógłby w pełnym sezonie pomagać oficjalnemu teamowi w dążeniu do celu, więc taka pomoc ze strony Airwaves wydaje się jak najbardziej rozsądna.