Ducati wyjaśnia powody zamiany Melandriego na Bautistę

Szef Ducati w MotoGP – Paolo Ciabatti – wyjaśnił, że decyzja o zastąpieniu Marco Melandriego Alvaro Bautistą była podyktowana wiarą, że Hiszpan może być równiej jeżdżącym zawodnikiem od Włocha. Na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Marco Melandriego, choć pojawiły się pogłoski, że może on ścigać się w Stanach Zjednoczonych.

Ducati podpisało z Bautistą dwuletnią umowę, na mocy której będzie on partnerował w fabrycznej ekipie Chazowi Daviesowi. Decyzja nie była łatwa. „Oczywiście, zawsze są plusy i minusy, niektórzy mogą się z tym zgodzić, inni nie. Myślę, że dokonaliśmy wyboru, bazującego na tym, że chcemy być za rok bardzo konkurencyjnym zespołem. Mówiąc to nie uważam, że Marco nie jest konkurencyjny, bo potrafi być bardzo szybki.”

„Ale zdecydowaliśmy się na Alvaro, bo prawdopodobnie będzie osiągał stabilniejsze wyniki przez cały sezon. To i tak wielka szkoda, ponieważ Marco był świetny, zawsze zachowywał się w bardzo profesjonalny sposób. Zaczął sezon 2018 w perfekcyjny sposób, miał świetne wyniki. To nie była łatwa decyzja i czas pokaże, czy była słuszna.” – dodał.

Ciabatti przyznał też, że bardzo chciałby widzieć Melandriego dalej w WSBK na prywatnym motocyklu Ducati, tyle tylko, że nie ma na to szans. Obecnie Włoch jest piąty w klasyfikacji, i traci 177 punktów do lidera. Najlepsze osiągnięcie to dublet na otwarcie sezonu w Australii. Potem było niestety już wyłącznie gorzej.

Za rok Ducati będzie miało zupełnie nowy silnik w motocyklu Panigale. Dwucylindrową jednostkę 1199ccm zastąpi czterocylindrowa, o pojemności 1000ccm. Bautista ma ją testować pierwszy raz w Jerez w listopadzie. Celem jego startów w WSBK będzie tytuł mistrzowski.

Źródło: motorsport.com
Źródło: Angel Nieto