Jak uważa czterokrotny mistrz świata World Superbike – Carl Fogarty – jedynym zawodnikiem tej serii w 2019 roku, który może wygrać tytuł z Jonathanem Rea, będzie przechodzący tam z MotoGP Alvaro Bautista. Hiszpan będzie reprezentował zespół Ducati.
Bautista nie znalazł miejsca w stawce MotoGP na 2019 rok, ale pozostał w strukturach Ducati, które zastąpiło nim Marco Melandriego. Drugim zawodnikiem pozostaje Chaz Davies. Ducati będzie w 2019 roku mieć zupełnie nowy motocykl – Panigale V4 R. Bautista na testach radził sobie bardzo dobrze, mimo że maszyna nie była jeszcze dostatecznie objeżdżona.
„V4 jest bardzo ekscytujące dla Ducati. Wszyscy chcą zobaczyć, czy mogą walczyć z Jonathanem i Kawasaki w przyszłym roku. Bautista to jedyny gość, który może odebrać tytuł Jonathanowi. Jest mocniejszy niż Chaz. Nie wiem, czy jest wystarczająco mocny aby wygrać mistrzostwo, ale będzie lepszy od Chaza.” – powiedział Cal Fogarty podczas imprezy w sklepie Dainese w Londynie.
Co ciekawe, motocykl Panigale V2 był jedynym na razie motocyklem Ducati w World Superbike, który nie dał tytułu mistrza świata któremuś zawodnikowi. Ostatnim mistrzem świata – jeszcze na wcześniejszym modelu – był Carlos Checa. Fogarty wprost mówi, że to wina zawodników, a nie słabości zespołu.
„Moim zdaniem, zawodnicy nie byli wystarczająco dobrzy. Motocykl był wystarczająco dobry do wygrywania. Ale nie zawodnicy. Chaz przez jeden rok jeździł świetnie, wygrał ostatnich sześć wyścigów trzy lata temu. Ale popełnił też zbyt wiele błędów w pierwszej fazie sezonu. Za dużo upadków. Szkoda. Moim zdaniem motocykl był wystarczająco dobry w ostatnich trzech latach. Nie byli równi i wystarczająco szybcy w każdym wyścigu.” – dodał.
„To do nich należy sprawienie, żeby pakiet był równy. Mieli na to wystarczająco wiele lat. Rozumiem taką sytuację w pierwszym sezonie, ale w drugim musisz już jeździć stabilnie. W trzecim roku stabilność powinna być jeszcze pełniejsza.”
Źródło: motorsport.com
No trudno sie z nim nie zgodzić Oby sie wreszcie Rea miał grożnych przeciwników Wróciła Honda jako fabryka Mam nadzieje że Camier też będzie mieszał w czołówce
Motocykl wydaje sie byc mega mocny. Ale BMW tez w cywilu jest lepsze niz Kawasaki a na torze nie istnialo. Zieloni maja kompletny pakiet. Swietny team, swietnych mechanikow, swietne zarzadzanie i doskonalego JR. Jak dobry jest to zespol niech swiadcza wyniki Baza czy Sykesa. Baz poza Kawasaki nie istnieje. Syksowi tez swietlanej przyszlosci nie wroze. A obaj na Kawie byli caly czas w czubie. Kawasaki to dream team. Czy Ducati stworzy konkurencje na wlasciwym poziomie? Zobaczymy.
Nie da się ukryć. Poziom stawki WSBK to tak na prawdę nawet nie jest drugi garnitur światowego sportu motocyklowego. Chaz Davies nie istniał w wyścigach GP. Sykes to absolutny przeciętniak, z którego Spies w 2009 roku zrobił totalną miazgę. Podobnie Guintoli. Wartość Rei tak na prawdę pokazałyby starty w MotoGP. Tak to na zawsze pozostanie hegemonem serii drugiego sortu, niespełnionych talentów GP i emerytów GP… ;) Bez urazy dla fanów WSBK. ;)
A mi się wydaje ,że wsbk to takie naturalne ściganie bez owijania w bawełne. Jesteś szybki wygrywasz itd. Motogp to taki pusty balonik nasiany dziwnymi osobistościami. Same talenty które mnie już powoli nudza. Ciagłe biadolenie „mamy coś” albo „mamy motocykl do zdobycia tytułu” itd. A I tak wygrywa jeden gość który ten sport poprostu zabija bez obrazy. Dla mnie to takie pierdy. Choć uwielbiam motogp to już powoli odechciewa mi się ogladać. Myślę ,że gdyby było dwóch trzech silnych zawodników jak choćby w 2001 wsbk byłoby ciekawszym sportem. Właśnie dobrze ,że JR nie przeszedł do motogp bo by przepadł, a tak pokazuje jaki jest poziom wsbk i zaprasza cwaniaczków z motogp, chodźcie do mnie na moje podwórko sprawdzę Wasze talenty a nie puste gadanie bo opony były złe ustawienia itd. Tak mom zdanie wyglada ściganie wsbk a motogp. Ben S. był tego dowodem co napisałem.
Zgadzam sie calkowicie z harnasiem. Zeby bautista mogl pokonac johny’ ego to ducati jako zespol musi wykonac krok do przodu zeby caloscia dorownywali kawasaki. Sam kierowca nie wystarczy chociazby za jakies niebotyczne pieniadze sciagneli z emerytury stonera.
Ducati również jako fabryka poki co jest skupione na zwyciezeniu w moto gp, to na ten front kieruja najwieksze glowy zasoby tak samo zresztą jak honda (rea na niej tak nie blyszczal), yamaha, suzuki it. Kawasaki natomiast praktycznie jako jedyne nie liczac bmw(ktore znow az tak nie koncentruje sie na sporcie motocyklowym), jest w 100% skupione na wygrywaniu i promowaniu sie w wsbk i to tam pchaja zasoby najlepszych inzynierow mecbanikow szefow i sprzątaczki. Gdyby honda czy ducati czy yama tak skupila sie na serii wsbk jak kawa, to nie bylo by tej hegemonii rei, do tego na dugim motocyklu siedzial przecietny sykes ktory nie byl w stanie mu dorównać czy zagrozić
Gdyby faktycznie Bautista realnie zagroził Johnemu, to bardzo źle by to świadczyło o tym drugim. I w takiej sytuacji można by się było tylko cieszyć, że Rea jednak nie znalazł miejsca w motogp.
Cześć. Trochę przegięcię pisać o Sykes’ie, że to przeciętniak, gościu, który był MISTRZEM ŚWIATA, gościu, który w latach 2012 i 2014 do ostatniego wyścigu walczył o tytuł, który w okresie 2012-2017 był w TOP3, rekordziście wszechczasów Superpole. Ci co to pisali jeżdzili kiedyś po torze, zetknęli się ze złożonością tej dyscypliny?
Bardzo słuszna uwaga. Sykes bardzo stracił na szacunku po konfrontacji z Jonathanem, ale ze względu na jego osiągnięcia nie powinno się go nazywać przeciętniakiem. Kawasaki samo się nie rozwinęło. A co do błyszczenia J.Rea na Hondzie to polecam obejrzeć te sezony i wyścigi a nie tylko strony z punktacjami. I potem porównać z innymi, którzy jeździli w tym zespole. Guintoli, VdM, Haslam, Aoyama, Hayden, Bradl.