Nicky Hayden rozpoczął już swoją przygodę z serią World Superbike, gdy w poniedziałek pojawił się na testach w Aragonii. Mimo kiepskich warunków i mokrej nawierzchni przejechał pierwsze okrążenia na Hondzie CBR1000RR.
Dla Kentucky Kida to powrót do korzeni. W 2002 roku zdobył tytuł mistrzowski w amerykańskim cyklu AMA Superbike. Na krótko po poniedziałkowych testach Hayden udzielił krótkiego wywiadu dla oficjalnego portalu worldsbk.com.
Warunki nie były dobre, ale Hayden i tak miał możliwość porównania motocykli MotoGP oraz WSBK. „Inne są opony. Zacząłem z oponą na mokry tor na przedzie, przez co czułem się dość dziwnie, ale kiedy tylko założyliśmy slicki to wszystko było w porządku. Musiałem tylko je zrozumieć. Hamulce są trochę inne. Dużo różni się też elektronika. Jestem nowy w zespole i w nowym środowisku, więc musze wszystko zrozumieć i poznać limity motocykla. Na papierze elektronika jest dużo bardziej zaawansowana od tej, z której korzystałem w motocyklu Open w tym roku, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwości konfiguracji. To trochę jak powrót do tego, co mielismy w Ducati za czasów MotoGP.” – ocenił.
„Jest wiele do zrobienia, więc róbmy to. Cieszę się, że mogę jeździć. Na razie nie hamuję na limicie przedniej opony. Jeśli chodzi o tył to mam lepsze wyczucie i głównie dzięki mojemu stylowi jazdy, mogę szybciej zrozumieć tylną niż przednią oponę – w końcu wyrosłem na dirt tracku! Potrzebuję więcej czasu na poznanie przedniego ogumienia. Na tym się skupiam.” – dodał.
„Wszystko poszło dość głądko. Nie mieliśmy pełnego dnia pracy, ale komunikacja była dobra. Każdy świetnie mówi po angielsku, a to zawsze jest bardzo pomocne. To jest też nowy motocykl dla szefa mechaników (Gerardo Acocella), więc musi się uczyć nie tylko zawodnika, ale i motocykla! Ale mam bardzo dobre odczucia. Rozpoczęliśmy już ostrą pracę. To dopiero początek, ale fajnie jest rozpocząć taki projekt.”
Tor Motorland Aragon nie jest nowym obiektem dla Amerykanina. „To bardzo pomocne. I tak miałem wiele do nauczenia się, nie chciałem robić tego samego z torem, zwłaszcza tak trudnym i pełnym ślepych zakrętów. Niedawno byłem tu z motocyklem MotoGP, zaledwie kilka wyścigów temu, więc znam tor. Fajnie byłoby wykonać pierwsze kółka po suchej nawierzchni, ale trzeba było wyjechać na mokrą. Ale i tak nie jest źle.”
WSBK zacząłem oglądać od czasów Noriuki Haga, potem fajnie było zobaczyć przez chwilke zawodników z motoGP- np. Johna Hopkinsa. Ale ostatnio „emerytura” z MotoGP zaczyna byc regułą – Max Biaggi, Carlos Checa, Marco Melandri (a własnie moze ktoś wi co z nim?) no i teraz Nicki, wcale mi to nie przeszkadza, nawet wrecz przeciwnie fajnie jest dalej oglądac takich zawodników.
Melandri jest testowym MV Agusty, niepotwierdzony póki co na 2016
Dzieki za info. Mozliwe jakies „dzikie karty” chocby na jeden wyscig w jego wykonaniu?
Marco raczył nas w tym sezonie swoimi występami. Uwierz mi nie było co oglądać….
Mam nadzieję, że pokaże więcej, niż Randy na Suzuki…
GO Hayden!