Portugalska runda World Superbike była niezmiernie udana dla Jonathana Rea. Obrońca tytułu najpierw wygrał bezapelacyjnie sobotni wyścig numer 1, a potem w niedzielę rano triumfował w wyścigu Superpole. W 2. wyścigu co prawda Alvaro Bautista był lepszy, ale Rea dzięki 2. pozycji zdobył 20 oczek. Daje mu to ogromne szanse, by już za 3 tygodnie we Francji otwierać szampana.
Jedna runda to maksymalnie 62 punkty (25+12+25). Do zdobycia zostało więc maksymalnie 186 oczek w trzech potrójnych rundach. Jeśli Jonathan Rea wywiezie z Magny-Cours przewagę większą niż 124 punkty, to będzie już pewien kolejnej korony. Na razie jego przewaga wynosi 91 punktów (490 do 399 nad Bautistą).